Forum Skoda Superb

Hej, mam problem ze ściąganiem w prawa strone w Superbie odkąd go kupilem od poprzedniego właściciela. Od razu napisze, że mam aluminiowa belkę podsilnikową bo sprawdzalem organoleptycznie i magnesem. Ostatnio zaczalem działać w tym kierunku pod kątem mechaniczym i wymienione w zawieszeniu tylnym zostały wahacze, po tym zabiegu nie mogłem pojechać od razu na geometrie i pojezdzilem tak z 300 km i w sumie nie bylo zle, czasami coś tam sciagal przy wyzszych prędkościach. Wczoraj pojechałem na geometrie i po jest istna masakra, sciaga na prawo jak puszcze kierownice mega mocno przy najmniejszych prędkościach. W warsztacie co ustawiali ta geometrie powiedzieli, ze z przodem byl problem z ustawieniem bo drazki i przeguby kulkowe juz sa zapieczone ale, ze udalo sie. Nie wiem co mam juz z tym robić... Strasznie mnie to drażni, przy jezdzie autostradowej strasznie sie mecze jezdzac w ten sposob.

Jedź do dobrego speca niech ustawi.Ja też tak miałem pojechałem do jednego miało być picuś glancuś i dupa kiera krzywo ustawiona sciągało.I zwolniło się miejsce u chyba najlepszego gościa u mnie w mieście gdzie zajmują się tylko zawieszeniami.I problem znikł.Powiedział że trochę zabawy było ale ja jestem zadowolony

Ja nie mam pojecia jaki u mnie jest najlepszy spec niestety, moze trzeba będzie wymienić teraz te drazki i te wahacze kulkowe przed kolejna zmiana... Alurat te elementy to nie jest jakis kosmos jesli chodzi o koszta.

Abstrahując od tego co już zostało powiedziane, to niestety Superba i tak ściąga na prawo. Niektórym udało się to wyeliminować, ale każdemu w inny sposób, więc prawdopodobnie ten model jest w kij wrażliwy na anomalie.

Wiem, czytalem calutki wątek apropo tego tematu, ale nie potrafie zidentyfikować żadnego przypadku ze swoim dlatego pytam. Tymbardziej, że mam ta belke podsilnikowa aluminiowa.

Ja temat olałem, przyzwyczajam się po kilku km i zapominam o temacie (ponieważ u mnie na letnich wzmaga się to zjawisko, kij wie czemu). Stwierdziłem, że nie będę pół auta wymieniać na ślepo, a truć dupy i tracić czasu jak Leszek Śledziński też mi szkoda.

Łożysko Mcphersona!!!!!!! U mnie przy 28 tys km to właśnie wyszło, ! Też była po 11 tys km belka i cuda wianki wymieniane i było dobrze .Przed zmianą kół na zimowe w tym roku, zaczął sukinkot znowu drgać przy przyspieszeniu , ale po zmianie kół problem minął , czyli opony letnie do kitu .Spokój nie trwał długo, dziad zaczął ciągnąć na prawo. Wkurwiwszy się pojechałem do serwisu i nic nie wypatrzyli , bo nic nie wskazywało na cokolwiek gdyż wszystko sztywne jak dzwon.Kierownica odbijała po skręcie w jedną i w drugą stronę , leciutko jak zawsze. Geometria cała lux. Podszedł taki łepek w wieku około 19 lat [zatrudniony tam od grudnia jak się okazało] i powiedział , że rozepnie zawieszenie i posłucha jak te golenie chodzą ? Jedna jakby mu się nie podobała , ale nie zacinała przy obrocie , nic nie słychać było żeby coś dolegało i mówi mnie po cichu, żebym uparł się na wymianę , bo tutaj jest problem!!!! . Przyszedł majster, jeszcze jakiś mistrz czy kto tam jeszcze i powiedzieli , że nie ma wskazań do wymiany ! No to kazałem wymienić skoro mają te łożyska na magazynie i Ja, zapłacę ! Powiedzieli ,że wymienią i jak będzie dobrze to nie zapłacę , gdyż widząc moje zakurwienie wynikające z faktu, iż kupiłem pojazd u nich który z natury posiada same znaki zapytania odnośnie stanu technicznego, no to więc podeszli już polubownie ! a, teraz do brzegu . Po wymianie problem znikł jak czar !, na pewno to nie był efekt nadchodzącej magii świat , tylko te pieprzone łożyska, przez które miałbym nerw na całe Boże narodzenie ? Acha, pierwsze co chcieli zrobić to nowy soft wgrać odnośnie emisji spalin ! Nie zgodziłem się , powiedziałem- najpierw zrobić problem ściągania a potem będziemy myśleć. Zawsze coś w tym samochodzie wychodzi, teraz po trzech latach będę musiał kupić opony a samochodem przejechałem cały wuj !

no i extra... cenna uwaga dotyczca tego łozyska

Rozumiem, że tylko z prawej strony mocowania amortyzatora wymieniałeś to łożysko czy z prawej i lewej ?, bo tyle się już nasłuchałem od mechaników że głowa boli...

Generalnie u mnie nie wiem czy problem jest tylko z ustawieniem geometrii, czy ogólnie z zawieszeniem czy czym. Żeby wykluczyć od razu opisze jak to u mnie wygląda. Jak trzymam kierownice prosto to samochód jedzie prawie prosto, tzn ciągle muszę kontrować praktycznie, ale generalnie da się jechać. Jak puszczam kierownice to nagle zaczyna zjeżdżać w prawo, i kierownica się lekko przekręca w prawo. Dodatkowo przy wyższych prędkościach ogólnie mam wrażenie jakby buda tak lekko pływała, tzn nie jest taki stabilny tylko jakby lekko płynął. W zawieszeniu nie stwierdzono luzów, a kilka dni temu miałem wymieniane wahacze z tyłu od ustawienia zbieżności bo stare się zapiekły. Z przodu chłop od geometrii powiedział, że sworznie wahacza (tuleje kulowe) oraz drążki kierownicze nie dały się za bardzo regulować ale jakoś sobie poradzili, może wcale tego nie ustawili tylko mi ściemniał?
A i ostatnia rzecz jaką zauważyłem, że z tyłu koła są ustawione w stronę samochodu, czyli są ustawione wsobnie, do środka wzdłuż linii auta, a z przodu są do zewnątrz, czyli takie lekko rozchylone.
PS, jakby się chciało powymieniać z przodu zawieszenie prócz amortyzatorów, sprężyn i łączników stabilizatorów (ostatnio wymieniałem) to dużo tego jest? Podobno zawieszenie McPherson jest tanie i łatwe w wymianach.

PS. ten chłop na stacji gdzie ustawiali geometrie powiedział, że może być tak, że opony się ułożyły, że pomimo zbieżności będzie ściągał....

Prawa i lewa strona była robiona z tymi łożyskami. A , odnośnie kolegi powyżej , który opisał problem swojej wyścigówki, to jest całkiem możliwe że oponki się poddarły przy innych parametrach geometrii jak zasugerował fachman i teraz po ustawieniach, póki nie ułożą się, będzie tak się działo , że wozidełko będzie takie pływające ! Tak niedawno czytałem jakiś ekspertów od continental i właśnie było to zagadnienie poruszane. Więc spróbuj może na innych / POŻYCZONYCH/ kołach , albo jak są już stare, to czeka Cie zakup nowych ? Oby to był ten problem ?

No poczekam nie mam wyjścia, może z czasem pożyczę od kogoś przetestować. Generalnie są to zimówki które założyłem w październiku i są prawie nowe, więc muszę na nich jeździć. Spuszczę może trochę ciśnienie z nich bo chyba mam przydużo. Ale jak na pożyczonych będzie identycznie to na wiosnę wymieniam prawie całe zawieszenie z przodu.

Chłopaki, byłby ktoś pod Warszawą (strona wschodnia) co by za dobrą flachę użyczył swoich kół letnich z oponami do przetestowania w związku z tym ściąganiem i nieregularnym biciem na kierownicy powyżej 120 km/h?

Sprawdź czy nie masz krzywych felg w jakimś warsztacie najpierw. Mnie dali zastępcze koła jak prostowałem i malowałem felgi.
A geometrie ustawiałeś laserowo? To się chyba geometra Huntera nazywa.

No podjadę z tymi kołami też zobaczę, geometrię normalnie mi ustawiali, mówili, że były z przodem lekkie problemy, bo nie chciały się odkręcić śruby od przegubu kulowego oraz drążka kierowniczego, ale że udało im się ustawić i że wszystko było na zielono podświetlone (cokolwiek to znaczy).