Strona 4 z 6

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:37
autor: Łuki_ssuperb
Ale my zawsze bez podtekstów ;-) a jak będziesz miała taki problem to pisz na forum Gachul na bank podjedzie pomoc ;-)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:38
autor: LenkaSch
Na drugi koniec Polski też? 8-)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:38
autor: Łuki_ssuperb
Sprawdź ;-)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:38
autor: whity
On nie ma końców... dla niego zawsze jest początek :)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:42
autor: LenkaSch
Gdzieś trzeba zacząć :D

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:50
autor: Foton
LenkaSch pisze:No nie zawsze! Tera piszę bez kontekstów: jak miałam kiedyś problem z alternatorem, bo stare auto na wjeździe do biedry mi zgasło, to chętnych było jak na lekarstwo. W klemy ciągle się nie uzbroiłam. Chyba czas to nadrobić...
ze tak zrobie oftopa...ostatnio jakas broszura mi wpadla w rece gdzie reklamowali tzw. startery..duzy powerbank wraz z klemami do odpalania benzyn i mniejszych dieslow...ppreczne..ladnie zapakowane...zapare stow. Moze ktos ma..uzywa...?

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:55
autor: LenkaSch
O, sprytne rozwiązanie i nie potrzbna łaska innych. Podpinam się do pytania!

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:56
autor: Foton
slownik ci poprawil na łaska..uwazaj na to:)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 18:59
autor: LenkaSch
Sama poprawiłam! Wzięłam sobie słowa prof. Bralczyka do serca ;)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 19:18
autor: Sebastian_M26
Dalej tak myśląc to nie pozostanie miejsca w bagażniku.
Dla Pani polecam assistance bez limitów.
Żona nie ma koła, żarówek, narzędzi czy czegokolwiek, ma assistance, wkrecany uchwyt-hol i... mnie.

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 19:25
autor: LenkaSch
Sebastian_M26 pisze:Dalej tak myśląc nie pozostanie miejsca w bagażniku.
Dla Pani polecam assistance bez limitów.
Żona nie ma koła, żarówek, narzędzi czy czegokolwiek ma assistance, wkrecany uchwyt hol i... mnie.
Mam assistance, ale do takich pierdół szkoda fatygować lawetę. Większość wymienionych rzeczy umiem sama ogarnąć (cóż, brak faceta robi swoje), a klemy dużo miejsca nie zajmują, a mogą się przydać :)

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 19:29
autor: Foton
przyklad pierwszy z brzegu..w zasadzie z wroclawia:)

http://allegro.pl/akumulator-rozruchowy ... ml#thumb/2

Duze toto nie jest.

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 19:57
autor: Foton
to takie skurat pojemniejsze..ale juz za 200 sa...a czemu rozpieprza aku?

Skoro uzywasz jak aku niedomaga

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 20:11
autor: LenkaSch
s-e-b-e-b pisze:rozruch z wszelkiego typu prostowników (np. bez ładowania min. 1h) rozwala aku
O, dobrze wiedzieć

Re: ładowanie alternatora

: 30 sie 2017, o 20:16
autor: Foton
s-e-b-e-b pisze:rozruch z wszelkiego typu prostowników (np. bez ładowania min. 1h) rozwala aku
ok.

Ale awaryjnie to chyba warto miec. Moze.