Błąd P137B i objawy N75

[tnt]

W moim Superbie II 2.0 TDI (2010 rok, 4x4, manual, CFGB, 15500 tys przebiegu) podczas skanowania Caristą wyskoczył błąd P137B w sekcji Engine->Ignition . Poza tym skan jest pozbawiony innych błędów.
Nie mogę jednak nigdzie w internecie wyszukać opisu błędu.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim błędem? ewentualnie gdzie szukać informacji na temat znaczenia błędu?

Samochód nie wywala check. Wcześniej miał objawy po rozruchu na zimno przelewania któregoś z wtrysków (poszarpywanie na niskich obrotach, klekot zanim się nie rozgrzał), ale minęły wraz z dwukrotnym przepłukaniem wtrysków.

Jedyne objawy jakie zauważyłem to falujące obroty na obrotomierzu po puszczeniu na chwilę gazu które spadają o 100 i po ułamku sekundy rosną znowu o 100 - czy słusznie podejrzewam N75?
Podpowiedzcie proszę czy to te będzie pasował https://archiwum.allegro.pl/oferta/zawo ... 46496.html

Będę wdzięczny za Wasze opinie.

[tnt]

W moim Superbie II 2.0 TDI (2010 rok, 4x4, manual, CFGB, 15500 tys przebiegu) podczas skanowania Caristą wyskoczył błąd P137B w sekcji Engine->Ignition . Poza tym skan jest pozbawiony innych błędów.
Nie mogę jednak nigdzie w internecie wyszukać opisu błędu.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim błędem? ewentualnie gdzie szukać informacji na temat znaczenia błędu?

Informacyjnie dla osób z podobnymi błędami P137 - błąd oznacza uszkodzenie świec. U mnie upalone były wszystkie 4 choć auto oprócz poszarpywania na zimnym silniku nie miało trudności z odpalaniem nawet w zimę. Skończyło się na wymianie wszystkich 4 świec.

Nadal mam problem choć nie jest uciążliwy w tym temacie:

falujące obroty na obrotomierzu po puszczeniu na chwilę gazu które spadają o 100 i po ułamku sekundy rosną znowu o 100 - czy słusznie podejrzewam N75?
Podpowiedzcie proszę czy to te będzie pasował https://archiwum.allegro.pl/oferta/zawo ... 46496.html

Wiem że temat przewinął się na forum, ale nie znalazłem jednoznacznego potwierdzenia, że to wina N75

[kamracik]

Bo świec w sumie sie inaczej nie wymienia aniżeli cały komplet, nie miałoby to większego sensu.

[jan6a]

To może trzeba podmienić zaworek na próbę.. Mam taki nowy zaworek jakby co. Jakbyś był z moich okolic możemy podmienić byś sobie sprawdził.

[tnt]

To może trzeba podmienić zaworek na próbę.. Mam taki nowy zaworek jakby co. Jakbyś był z moich okolic możemy podmienić byś sobie sprawdził.

Dzięki za propozycję. Jestem z Poznania. Zaworek mogę kupić w sklepie na próbę i zwrócić jeśli to nie będzie przyczyną tej sytuacji z obrotami. Chciałem się tylko upewnić gdzie szukać przyczyny takiego zachowania auta. Moje podejrzenia padły na ten zawór również przez to, że podczas przyspieszania słychać syk uchodzącego powietrza (nie turbo) który nasila się wraz ze wzrostem temperatury na zewnątrz. Nieszczelności w dolocie zostały wyeliminowane. VCDS nie pokazuje żadnych błędów.
Obstawiam jeszcze błąd gruszki która może być dziurawa lub awarię cięgna gruszki, ale to sprawdzę VCDS.

[sz00gun]

@tnt
dzięki za podpowiedź, czy wymiana świec naprawiła problem już na stałe? U mnie Carista wywala ten sam błąd - stara wersja, ale najnowsza pokazuje błąd 04987, i nigdzie nie mogę znaleźć co oznacza ten błąd, nigdzie nie ma informacji o tym. Nie wiem, czy to jest ten sam problem.

[into]

Mialem dwa razy sytuacje, ze po rozruchu na zimno obroty spadly na ok 800 i jakby go dlawilo. Zawsze na zimnym trzyma wyzsze obroty i jest wszystko ok. Bledow brak. Wyglada jakby zapomnial zwiekszyc dawke na zimnym
Jestem na etapie "jezdzic, obserwowac"

[tnt]

@tnt
dzięki za podpowiedź, czy wymiana świec naprawiła problem już na stałe? U mnie Carista wywala ten sam błąd - stara wersja, ale najnowsza pokazuje błąd 04987, i nigdzie nie mogę znaleźć co oznacza ten błąd, nigdzie nie ma informacji o tym. Nie wiem, czy to jest ten sam problem.

Problem poszarpywania wrócił na nierozgrzanym aucie po kilku tysiącach km. O dziwo szarpał tylko jak na zewnątrz były temperatury w zakresie 10-18 stopni. W niższych i wyższych nie zdażyło mu się ani razu. Z odpalaniem nie było w ogóle problemów. Podejrzewałem już wtryski (lekko lały i przycinały), egr i nawet pompę wysokiego ciśnienia.
Nie miałem już do niego siły i zostawiłem go w salonie w rozliczeniu przy zakupie nowego auta