Forum Skoda Superb

Pkt 1: bardzo dobrze.
Pkt 2: niekoniecznie bardzo dobrze.
Ważne, że zrobione. Dla dobra silnika ten koszt w skali roku jest pomijalny. W końcu jeździmy autami za nieco mniej niż stówę, za stówę, nieco więcej niż stówę i znacznie więcej niż stówę. Rozumiem, że przekodowałeś na 15 kkm?

PS. Wyrób sobie jakieś sensowne rabaty w ASO. To nie jest jakoś szczególnie trudne.

Nie.
Zostawiłem na zmiennych okresach.
Robię rocznie około 10 tyś. km, a więc i tak wymiana będzie zapewne kalendarzowo co roku, a nie po przebiegu.

Markus-47 pisze:Wymiana zaliczona i 594 zł mniej w kieszeni

Rozumiem że olej z ASO. Robiłem wymianę oleju w tym tygodniu. Olej mój (tym razem Motul Specific Audi Vw 5W30 5L 504.00-507.00) za 165zł + wymiana w ASO za 160zł (z filtrem). Razem 325zł.

adamski pisze:

Markus-47 pisze:Wymiana zaliczona i 594 zł mniej w kieszeni

Rozumiem że olej z ASO. Robiłem wymianę oleju w tym tygodniu. Olej mój (tym razem Motul Specific Audi Vw 5W30 5L 504.00-507.00) za 165zł + wymiana w ASO za 160zł (z filtrem). Razem 325zł.

Tak. Wszystko z ASO.
Dopóki autko na gwarancji, to biorę wszystko z ASO, tak aby w razie czego nie było niedomówień

Przecież do ASO możesz przywieźć swoje części. Wychodzi średnio 50% taniej...

pjetko pisze:Przecież do ASO możesz przywieźć swoje części. Wychodzi średnio 50% taniej...

Pewnie, że możesz. Tylko jak na gwarancji coś ci się sypnie, to będą szukać winy u ciebie, a nie u siebie i wtedy się zaczyna, że olej był klienta, klient sobie życzył to wlaliśmy, a czy to był oryginalny olej, czy podróbka ? Mogła być podróbka bo się rozrząd posypał, a gdyby był olej oryginalany z ASO to by było inaczej itp. itd..... różnie bywa - a tak wszystko w ASO i z ASO + gwarancja. Gwarancja 4 lata, więc jakoś przeboleję te ceny z ASO.

No zwłaszcza, że są one w Skodzie śmiesznie niskie więc ja też z tego założenia wychodzę.

Markus-47 pisze:

pjetko pisze:Przecież do ASO możesz przywieźć swoje części. Wychodzi średnio 50% taniej...

Pewnie, że możesz. Tylko jak na gwarancji coś ci się sypnie, to będą szukać winy u ciebie, a nie u siebie i wtedy się zaczyna, że olej był klienta, klient sobie życzył to wlaliśmy, a czy to był oryginalny olej, czy podróbka ? Mogła być podróbka bo się rozrząd posypał, a gdyby był olej oryginalany z ASO to by było inaczej itp. itd..... różnie bywa - a tak wszystko w ASO i z ASO + gwarancja. Gwarancja 4 lata, więc jakoś przeboleję te ceny z ASO.

Proszę Cię... Takie rzeczy to były moze 10 lat temu. Teraz jest inaczej. Od kilku lat obowiązuje jakaś tam europejska dyrektywa, że nie musisz nawet auta serwisować w ASO, wystarczy tylko w warsztatach, które przeglądy i naprawy wykonują wg wytycznych producenta.

Oryginalne części można kupić na rynku bez problemu nawet 50% taniej, często w hurtowniach, które zaopatrują ASO. Olej jest olej, jeśli jest markowy i spełnia normy producenta, to nikt nie może tego się przyczepić i nie może to być powodem do nieuznania gwarancji. Oczywiście można kupić podróbkę, ale jak ktoś kupuje olej na bazarku lub w internecie, to jego sprawa. Ja kupuję w zaufanych dużych hurtowniach i wiem, że w środku jest to, co na opakowaniu.

Ja temat swoich części przerabiam na wszystkich samochodach i nie było nigdy problemu. Zawsze biorę ze sobą karteczkę, gdzie jest napisane, że przegląd wykonano na częściach dostarczonych przez klienta, poniżej jest lista części wraz z marką i numerem. Pan w ASO podpisuje tą kartkę i podczepia do FV. W czym problem? Jeśli coś będzie nie tak, to mam na piśmie od ASO, że wlano markowy olej, że założono oryginalne części... co ma być w takim razie nie w porządku?

Nie wiem ile kosztują przeglądy i części w skodzie, ale:
Kia:
- części i robocizna ASO, mały przegląd ~900 zł
- części moje oryginalne (300 zł), robocizna ASO ~200 zł = 500 zł

Volvo
- części i robocizna ASO, mały przegląd ~1800 zł
- części moje oryginalne 600 zł, robocizna ASO 350 zł = 950 zł

Kie mam 2 i jedno Volvo czyli rocznie:
2x400 + 850 = 1650 zł

Jak ktoś lubi, to może zostawić 1650 zł w ASO, ja wolę je mieć w kieszeni. Zamówienie części zajmuje mi ~15 min.
Wszystkie auta już nie raz miały jakieś rzeczy robione na gwarancji i nikt nigdy jej nie zakwestionował głupim tłumaczeniem, że mogłem mieć nieoryginalny olej

W S3 będzie mi to latać koło nosa, bo mam przeglądy do 4 lat w cenie auta, więc i tak będzie wszystko robione w ASO.

Wszystko się wyjaśni jak będziesz (oby nie) miał kiedyś poważny problem w swoim samochodzie związany z przywiezionymi przez Ciebie częściami....ktoś podważy po prostu ich jakość, zgodność, są różne sposoby...jak będą chcieli się wykpić od gwarancji w takim przypadku będą mieli ku temu podstawy....wtedy pozostanie się tylko w sądy bawić itp. Taka jest moja opinia w tym temacie...Mam kilkanaście aut i gdy są na gwarancji to robię zawsze w ASO...po gwarancji - nigdy hehe

Na gwarancji wychodzą mi 3 wymiany oleju, więc przez 4 lata nadpłacę około 750 zł, co rocznie daje poniżej 200 zł. Ponieważ znane są problemy z napinaczem w silnikach TSI, w których to olej odgrywa ważną rolę, nie mam zamiaru oszczędzać kilku złotych na wymianie oleju, a później w razie kłopotu udawadniac cokolwiek.

Tak czy inaczej Aso zacznie od podważenia jakości nieoryginalnych, przywiezionych przez ciebie części w przypadku jakiekolwiek awarii.

CLO27 pisze:Wszystko się wyjaśni jak będziesz (oby nie) miał kiedyś poważny problem w swoim samochodzie związany z przywiezionymi przez Ciebie częściami... ktoś podważy po prostu ich jakość, zgodność, są różne sposoby...jak będą chcieli się wykpić od gwarancji w takim przypadku będą mieli ku temu podstawy....wtedy pozostanie się tylko w sądy bawić itp.

Wytłumacz mi jaki może być problem z częściami, jeśli są to oryginalne części dokładnie takie same, jakie zamontowaliby mi w ASO? Nie bardzo rozumiem, jak można podważyć jakość oryginałów?

Jedna Kia miała wymienianą turbinę na gwarancji i nikt się do niczego nie przyczepiał. Nawet nie było gadania, że może to przez nieumiejętna jazdę użytkownik ją zajechał. Piłka była krótka - luzy są, gwarancja jest OK, to turbina idzie do wymiany. Wymieniany był też moduł od ABS i nikt się nie przyczepił, że tarcze i klocki nie było oryginalne tylko Boscha albo Ferrodo (już nie pamiętam) i mało tego, nie były nawet wymieniane w ASO! Nikt z tego powodu nie robił problemów.

Skoro tak piszecie, że ASO może odmówić udzielenia naprawy gwarancyjnej to macie to poparte konkretnymi, własnymi przykładami, czy tylko powtarzacie zasłyszane opinie, że ktoś komuś coś tam...?

Przecież ASO zarabia na wymianach gwarancyjnych, więc dlaczego mieliby się doszukiwać problemów, skoro to dla nich $$$?

pjetko pisze:

CLO27 pisze:Wszystko się wyjaśni jak będziesz (oby nie) miał kiedyś poważny problem w swoim samochodzie związany z przywiezionymi przez Ciebie częściami... ktoś podważy po prostu ich jakość, zgodność, są różne sposoby...jak będą chcieli się wykpić od gwarancji w takim przypadku będą mieli ku temu podstawy....wtedy pozostanie się tylko w sądy bawić itp.

Wytłumacz mi jaki może być problem z częściami, jeśli są to oryginalne części dokładnie takie same, jakie zamontowaliby mi w ASO? Nie bardzo rozumiem, jak można podważyć jakość oryginałów?

Jedna Kia miała wymienianą turbinę na gwarancji i nikt się do niczego nie przyczepiał. Nawet nie było gadania, że może to przez nieumiejętna jazdę użytkownik ją zajechał. Piłka była krótka - luzy są, gwarancja jest OK, to turbina idzie do wymiany. Wymieniany był też moduł od ABS i nikt się nie przyczepił, że tarcze i klocki nie było oryginalne tylko Boscha albo Ferrodo (już nie pamiętam) i mało tego, nie były nawet wymieniane w ASO! Nikt z tego powodu nie robił problemów.

Skoro tak piszecie, że ASO może odmówić udzielenia naprawy gwarancyjnej to macie to poparte konkretnymi, własnymi przykładami, czy tylko powtarzacie zasłyszane opinie, że ktoś komuś coś tam...?

Przecież ASO zarabia na wymianach gwarancyjnych, więc dlaczego mieliby się doszukiwać problemów, skoro to dla nich $$$?

Ja takich przypadków nie miałem, no i nie mogłem mieć, bo tak jak pisałem korzystam w okresie gwarancji tylko z ASO.

Owszem ASO zarabia na wymianie gwarancyjnej, jeśli zostanie ona zatwierdzona przez "górę"

http://motofocus.pl/publikacje/10145/pr ... enbspmozna

Ja woziłem wszystko swoje i kazałem wymieniać to co chce. Gwarancja się skończyła, auto zostało, przynajmniej wiem co mam. Ja wymieniam wszystkie filtry co 2lata max.30tys a olej, kabine co rok max.15tys

pjetko pisze:

CLO27 pisze:Wszystko się wyjaśni jak będziesz (oby nie) miał kiedyś poważny problem w swoim samochodzie związany z przywiezionymi przez Ciebie częściami... ktoś podważy po prostu ich jakość, zgodność, są różne sposoby...jak będą chcieli się wykpić od gwarancji w takim przypadku będą mieli ku temu podstawy....wtedy pozostanie się tylko w sądy bawić itp.

Wytłumacz mi jaki może być problem z częściami, jeśli są to oryginalne części dokładnie takie same, jakie zamontowaliby mi w ASO? Nie bardzo rozumiem, jak można podważyć jakość oryginałów?

Jedna Kia miała wymienianą turbinę na gwarancji i nikt się do niczego nie przyczepiał. Nawet nie było gadania, że może to przez nieumiejętna jazdę użytkownik ją zajechał. Piłka była krótka - luzy są, gwarancja jest OK, to turbina idzie do wymiany. Wymieniany był też moduł od ABS i nikt się nie przyczepił, że tarcze i klocki nie było oryginalne tylko Boscha albo Ferrodo (już nie pamiętam) i mało tego, nie były nawet wymieniane w ASO! Nikt z tego powodu nie robił problemów.

Skoro tak piszecie, że ASO może odmówić udzielenia naprawy gwarancyjnej to macie to poparte konkretnymi, własnymi przykładami, czy tylko powtarzacie zasłyszane opinie, że ktoś komuś coś tam...?

Przecież ASO zarabia na wymianach gwarancyjnych, więc dlaczego mieliby się doszukiwać problemów, skoro to dla nich $$$?

Pompa oleju w passacie b6 mi i znajomemu (którego poznałem właśnie prze tą sprawę). Ja przeglądy co 15 tyś wszystko w salonie on części dawał swoje i swój olej. Po tyg. w ramach "dobrej woli producenta" wymienili w moim z udziałem w wysokości 15% a jego skasowali ponad 5 tyś. zł. Mieliśmy wspólnie pisać jakiś pozew, ale to olał i już nie serwisował w Aso. Tak, że różnie to bywa w tych serwisach. Jedna kia mi się "spóźniła" z terminem przeglądu o 12tyś. km, ale się z nimi udało załatwić wszystko i dalej na gwarancji. Może więc zależy to od marki....