Forum Skoda Superb

W moim S2 występowały choleryczne różnice w spalaniu rzeczywistym (liczonym z dystrybutora, lane "pod korek") i obliczanym przez komputer. Zgodnie z tym co poniżej zrobiłem korektę vcds, po korekcie "na max" nadal (sprawdzone z 1 baku, będę dalej obserwował) różnica jest o 0,4l/100km. Komputer zaniża ofc.

Pytanie mam takie - skoro wcześniej różniece miałem na poziomie 1,2 do prawie 2 l/100km pomiędzy średnią z komputera, a faktycznym zużyciem to o czym to może świadczyć ?

- czy coś w moim niedomaga ? Przepływka ?
- czy może to mieć związek z częstym hamowaniem silnikiem ? Bo wtedy komp pokazuje zużycie 0,0, co nie wydaje mi się prawdziwe. A silnikiem hamuję praktycznie tyle samo co hamulcami

Korekta według poniższego opisu - u mnie na max, wstawiłem 115%, z wyliczeń wychodziło, że powinienem wstawić 118%...

New Adaptation Value = Old Adaptation Value * Calculated Consumption / Old Display Value

Czyli X = Wartość % Zapisana (domyślnie 100) * Wyliczona "Konsumpcja" (spalanie rzeczywiste) / Wyświetlona Wartość (spalanie podawane przez komputer)

Miałem:
1. miasto: komp 7,4 / dystrybutor 8,36
2. trasa: komp 9,0 / dystrybutor 10,73

Mam:
3. pierwsza trasa (cały bak) po korekcie: komp 9,80 / dystrybutor 10,2

Jak myślicie ???

dato pisze:
Pytanie mam takie - skoro wcześniej różniece miałem na poziomie 1,2 do prawie 2 l/100km pomiędzy średnią z komputera, a faktycznym zużyciem to o czym to może świadczyć ?

O kreatywnej pracy działu marketingu
U mnie różnice podobne, choć przed chipem były mniejsze. Po prostu przestałem zwracać uwagę na tą eartość z kompa, chyba, że chcę kogoś podrażnić

Dato - olej. Nigdy nie wyskalujesz go do igły. Za dużo czynników ma na to wpływ. To jest informacja orientacyjna tylko. Pamiętaj ze masz wirusa to też ma duże znaczenie.

Chłopy, ale tam na OCP kombinują, żeby z dokładnością do włoska ustawić, a mnie tu 2 litry... Korekta na max i dalej pół... No dobra, poczekam, pomyślę, zobaczę co dalej - myślałem, że się zdziwicie, a czytam tttm... Przed wirusem było podobnie, dużo się nie zmieniło...

Neck, a prędkość da się dostroić ? Koła mam fabryczne, na RNS mogę sobie ustawić wyświetlanie "Veh. CAN speed" i jest niższa ~5 - 10kmh od tej ze wskazówki - tu wiem na pewno, że większość tak ma, ale może jest gdzieś adaptacja ?

Pozdro

Słyszałem ze da sie kalibrować wskaźniki. Ale nigdy potrzeby takiej nie miałem Wolę jednak jak pokazuje fabrycznie więcej bo zawsze to mniej na suszarce czy na foto

A ja bym urealnił, może 5pkt mniej do lansu, ale dokładniejsze info dla mnie i mniej stresu dla "świeżych" pasażerów
Tyle, że jak sobie obserwowałem te różnice, to przy różnych prędkościach są zmienne... Przy ~140kmh (o ile pamiętam) prawie się wyrównuje. Jak wpadnie Ci w oko taka korekta to daj znać, sam też poszukam...

Tak .. kiedys miałem w ręce info z VDO (robią liczniki do większości marek). Wynikało z niego że im więcej jedziesz tym wskazania są mniej dokładne. Max odchylenie jak sie nie myle dla liczników wskazówkowych nie moze przekroczyć 8% przy prędkości max.

Tak z ciekawości spytam. Pali Ci więcej na trasie niż w mieście?

Bo on na trasie ma cegłę na gazie

neck99 pisze:Bo on na trasie ma cegłę na gazie

Samego spalania się nie czepiam, jest jakie jest. Ile wlejesz tyle spali, ale nie więcej.
Na trasie zawsze mam możliwośc wyboru - mogę spalić od ~6 do ~14 / 100, mój wybór
A po mieście jak bym nie chciał pałować to i tak dużo nie zmienię, może poza bezsensownym zjadaniem hebli i opon no i milion razy większym ryzykiem dzwonu. Po co...

PS. Jakoś mnie ta dyskusja natchnęła do zmiany podpisu

A ja czytałem gdzieś :

Jak autostrada jadą po twojej prawej stronie znaczy ze se wloką jak dziady
a jak jada po twojej lewej to zapierdalaja jak ciule

Raz na czas na trasach spotykam ufo. Jadę sobie spokojnie prawym pasem, swoim tempem, spalam ekonomicznie na szósteczce 11-13/100, bezpieczne 3,5 - 4k obrotów, oleum jakieś 125 stopni, widoczki, droga na ostrołękę, no pełna sielanka. A tu nagle z lewej bzyk i znik...

dato pisze:W moim S2 występowały choleryczne różnice w spalaniu rzeczywistym (liczonym z dystrybutora, lane "pod korek") i obliczanym przez komputer.

Jak myślicie ???

Może czepiam się szczegółów, ale chcąc być dokładnym powinieneś tankować do pierwszego odbicia, bo pod korek to można jeszcze ze 2 litry zmieścić, a jak pobujasz samochodem to nawet więcej

dato pisze: - czy może to mieć związek z częstym hamowaniem silnikiem ? Bo wtedy komp pokazuje zużycie 0,0, co nie wydaje mi się prawdziwe. A silnikiem hamuję praktycznie tyle samo co hamulcami

a to chyba prawidłowe wskazanie, bo na biegu bez gazu spalanie wynosi faktycznie "0" - pytanie jest jak ta wartość jest brana pod uwagę przy wyliczaniu średniej - tu może być jakieś przekłamanie