Forum Skoda Superb

Dzięki Andrzej i wzajemnie! Wszystkiego Dobrego dla wszystkich forumowiczów! a sylwester tradycyjnie w pracy, w kurze z kogutem

bartek_grchw pisze:Dzięki Andrzej i wzajemnie! Wszystkiego Dobrego dla wszystkich forumowiczów! a sylwester tradycyjnie w pracy, w kurze z kogutem

dziękuję Bartek, to jak w pracy, to spokojnej pracy:)

termostat wymieniony 9 stycznia, teraz czekam na mrozy żeby sprawdzić czy dobrze się sprawuje:), wymiana w ASO zajęła ponad 5h...

5h.

niestety, mechanik miał co robić:)

? ? ?

Wyyebac 12 borwarow chyba przy tym;)

Razem z kawą, drugim śniadaniem, wypadem na miasto, przerwą obiadową, umyciem rąk przed i po posiłkach, czynnościami fizjologicznymi, odebraniem kilkunastu telefonów i kilkukrotnym wysmarkaniem się, wychodzi około 2 godzin. Co z pozostałymi trzema?
Czy oni czasem twoim kosztem Andrzeju, nie nabijają sobie roboczogodzin i wpisują jakieś głębsze usterki w swoje e-papiery?

paulus60 pisze:Razem z kawą, drugim śniadaniem, wypadem na miasto, przerwą obiadową, umyciem rąk przed i po posiłkach, czynnościami fizjologicznymi, odebraniem kilkunastu telefonów i kilkukrotnym wysmarkaniem się, wychodzi około 2 godzin. Co z pozostałymi trzema?
Czy oni czasem twoim kosztem Andrzeju, nie nabijają sobie roboczogodzin i wpisują jakieś głębsze usterki w swoje e-papiery?

nie nie, patrzyłem co jest w systemie wpisane,
sporo części i kabli musiał zdemontować zanim się dostał do termostatu,
robił wolno ale dokładnie i nie zostawił śladu po robocie, czułem się jak w niemieckim ASO tyle że tam pracują szybciej:)
z drugiej strony niech sobie zarobi od Skody skoro im płacą 2.000 brutto co przy kosztach życia w Wawie nie zapewnia nawet minimum socjalnego
a tak ma dodatkowo płacone za usterkę i godziny przy tym spędzone

Jasna sprawa. Widzę, żeś kolegą po silniku.
Jesteśmy tu w całkowitej mniejszości.

Ja w Sylwestra mialem wymieniany termostat - mechanik dzialal a ja w tym czasie wymienialem sobie ledy w aucie - caly czas bylem wiec przy jego robocie - w niecale 2 godziny wymienil termostat, plyn, wypalil 2 papierosy, odebral z 8 telefonow, gadal z dwoma klientami osobiscie, przegladal ksiazke i cos przeburknal, ze jest trudne dojsce do tego termostatu - jednak nie demontowal zadnych czesci (poza plastikowymi oslonami chyba) ani tymbardziej kabli - chyba, ze zrobil to w pol minuty i tego nie zauwyzlem nawet.
Wiec nie wiem jak wyszlo 5 godzin.
A co do niemieckiego ASO - oj tak, tam to wiedza duzo i pracuja dokladnie. Ostatnip przy zmianie oleju w skrzyni, zapomnieli dokrecic 3 srubki do podlogi...

T1000 pisze:Ja w Sylwestra mialem wymieniany termostat - mechanik dzialal a ja w tym czasie wymienialem sobie ledy w aucie - caly czas bylem wiec przy jego robocie - w niecale 2 godziny wymienil termostat, plyn, wypalil 2 papierosy, odebral z 8 telefonow, gadal z dwoma klientami osobiscie, przegladal ksiazke i cos przeburknal, ze jest trudne dojsce do tego termostatu - jednak nie demontowal zadnych czesci (poza plastikowymi oslonami chyba) ani tymbardziej kabli - chyba, ze zrobil to w pol minuty i tego nie zauwyzlem nawet.
Wiec nie wiem jak wyszlo 5 godzin.
A co do niemieckiego ASO - oj tak, tam to wiedza duzo i pracuja dokladnie. Ostatnip przy zmianie oleju w skrzyni, zapomnieli dokrecic 3 srubki do podlogi...

najwyraźniej w ASO Skoda przy ulicy Gruchacza pracują w innym trybie:) ale grunt że dobrze zrobione:)

AndrzejWawa pisze:najwyraźniej w ASO Skoda przy ulicy Gruchacza pracują w innym trybie:) ale grunt że dobrze zrobione:)

ASO powinno zachować procedurę zgodną z instrukcją fabryczną, która w przypadku wymiany termostatu rzeczywiście jest silnie rozbudowana i stąd długi czas oczekiwania na naprawę.

To, że jakiś inny mechanik intuicyjnie zmierza "na skróty" i kończy robotę czasem kilka godzin wcześniej często oznacza, że niektóre czynności wykonuje "na siłę' lub nadwyrężając okoliczne elementy osprzętu. Oczywiście nie zawsze i nie w każdym przypadku.

T1000 ma silnik 2,0CFGB, a AndrzejWawa 1,6 CAYC - w tym drugim przypadku instrukcja mówi między innymi o wyjęciu alternatora. Porównywanie czasu pracy dla dwóch różnych silników nie ma sensu

jarkow pisze:T1000 ma silnik 2,0CFGB, a AndrzejWawa 1,6 CAYC - w tym drugim przypadku instrukcja mówi między innymi o wyjęciu alternatora. Porównywanie czasu pracy dla dwóch różnych silników nie ma sensu

Święte słowa, chociaż i dla CFGB instrukcja też jest konkretnie rozbudowana.

To trochę tak jak z termostatem w 2,5TDi V6. Jedni demontują pas przedni i luzują pasek rozrządu, inni z użyciem grubego śrubokręta wymieniają część na przyblokowym parkingu