problemy z odpaleniem na mrozie
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 22 wrz 2011, o 16:34
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AWX (130KM, 5b)
- Imię: grzesiek
- Lokalizacja: bartoszyce/gdańsk
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
świece zmienione!! 4 sztuki Beru. czekam na duży mróz:):)
Czasami na drodze spotyka sie szalenców, pedzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... naprawde.. czasami aż ciężko ich wyprzedzić
-
- Posty: 1002
- Rejestracja: 12 mar 2010, o 22:26
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Lokalizacja: napisz skąd jesteś
- Kontakt:
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Słyszałem, że kilkukrotne rozgrzewanie świec żarowych nic nie daje, bo elektronika pozwala rozgrzać się świecom tylko do pewnej temperatury. Wydaje mi się, że szkoda prądu ciągnąć z akumulatora, ale każdy ma inne zdanie
-
- Posty: 241
- Rejestracja: 6 sty 2012, o 21:01
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.8 V6 AMX (193KM)
- Imię: Piotrek
- Lokalizacja: Reda k/Gdyni
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Niby tak. Ale swiece grzeja sie jeszcze chwile dluzej niz po zniknieciu kontrolki. Slychac CYK pod maska jak sie wylaczy grzanie. Siedzac w aucie tego nie uslyszymy czyli mozna np 2 razy zagrzac az kontrolka zgasnie i wtedy bedzie pewnosc ze sa bardziej rozgrzane bo z reguly gasnie kontrolka i sie odpala a swiece tak naprawde sa nierozgrzane do konca
DAJ MU NA ZIMNYM ! ;d
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 13 sty 2012, o 20:44
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.5TDI V6 BDG (163KM)
- Lokalizacja: KL
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Witam, miałem to samo u siebie w 2.5 TDI a po przeczytaniu waszych postów wymieniłem 4 świece i pali jak trza! A problem był duży - kręciłem silnik chyba po 10 razy jak wariat i nic a jak załapał to chodził jak by faktycznie na 2 gary. Ale jest OK. Piwko panowie. Pozdrawiam.
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 22 wrz 2011, o 16:34
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AWX (130KM, 5b)
- Imię: grzesiek
- Lokalizacja: bartoszyce/gdańsk
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
u mnie podobnie. - 24 i auto pali bez problemu
Czasami na drodze spotyka sie szalenców, pedzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... naprawde.. czasami aż ciężko ich wyprzedzić
-
- Posty: 241
- Rejestracja: 6 sty 2012, o 21:01
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.8 V6 AMX (193KM)
- Imię: Piotrek
- Lokalizacja: Reda k/Gdyni
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
kolego gornik15. Dlaczego tylko 4 swiece? zamiast 6? pozniej sie sypna nastepne 2 i nie bedzie wiadomo czy to napewno swiece czy cos innego i bedzie szukanie problemu. Powinno sie wymienic wszystkie na raz
DAJ MU NA ZIMNYM ! ;d
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 13 sty 2012, o 20:44
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.5TDI V6 BDG (163KM)
- Lokalizacja: KL
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Faktycznie Piterko - wymieniłem 6 szt BERU a napisałem że 4, 4 to były walnięte. Po jakimś czasie zauważyłem że pali od razu ale jeszcze gdzieś tam zawarczy i zastuka. Nie wiem czy to wtryski czy paliwa nie dostaje przez chwilę na któryś gar?
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 29 sty 2012, o 20:29
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AWX (130KM, 5b)
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
U mnie był ten sam problem 4 świece padnięte. Mechanik powiedział że świadczy to że silnik nie jest za bardzo zajeżdżony czy prawda to?!
- Stif
- Posty: 20
- Rejestracja: 15 gru 2011, o 21:28
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.0TDI CBBB (170KM)
- Lokalizacja: mazowsze
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Pewnie, że tak. Zwróć uwagę, że na zamarznięte paliwo reakcja silnika jest następująca. Odpala dobrze, dopiero gaśnie po chwili jak nie może dostać następnej dawki. U ciebie sytuacja była inna.
“Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach”
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 18 mar 2011, o 08:00
- Samochód: Superb I
- Silnik: 2.5TDI V6 BDG (163KM)
- Lokalizacja: Legionowo
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Witam
Mam skodę z 2007r, 2,5 TDI, V6, 163 KM. Ja miałem większy problemik, ale teraz po wydaniu ok 1 tysia i zwiedzeniu kilku warsztatów myślę, że już wszystko będzie w porządku. Zaczęło się od słabego odpalania za 5, 6 razem zaskakiwał. Gdy już wymiękł na maxa, musiałem go holować do magika. Diagnoza: wymiana 6 świec na NGK (wszystkie padły) + filtr paliwa BOSCH (a podobno jak usłyszałem później to są wszystko FILTRON) i sprawdzenie czy przekaźnik podaje prąd do świec, wszystko ok 550zł. Pomogło bo odpaliłem, ale i tak za 4 razem, czyli lepiej!
Następny był magik diagnosta elektronik. Diagnoza: zły kąt wtrysku paliwa ok 6 st, naprawa 300 zł. Powiedział, że nic innego nie może zrobić, a jak coś się będzie działo to musi to być albo wymiana pompy, albo rozrząd, albo wtryski. Strzelaj, strzelaj może trafisz! Więc nastąpiła szybka ewakuacja. Po tygodniu jeszcze gorzej, zapaliła się lampka z silniczkiem + czasowo ESP i komunikat o podwyższonej emisji spalin, no i spadek mocy.
Trzeci magik okazał się fachowcem. Diagnoza: regulacja pompy paliwowej, koszt 200zł. Odebrałem go wczoraj i jest ok.
Teraz czeka mnie wizyta u poprzedniego arcymistrza z reklamacją bo musiałem 2 razy regulować pompę paliwową i trzeba jakoś odzyskać moje 300zł. Zobaczymy czy się uda.
A i jeszcze jedno zepsuła mi się wiskoza (działa cały czas), niestety do tego modelu trzeba instalować tylko oryginał bo zamienniki wadliwie chodzą (też działają cały czas). Może ktoś ma jakąś radę, albo tani oryginał??
Pozdro
Mam skodę z 2007r, 2,5 TDI, V6, 163 KM. Ja miałem większy problemik, ale teraz po wydaniu ok 1 tysia i zwiedzeniu kilku warsztatów myślę, że już wszystko będzie w porządku. Zaczęło się od słabego odpalania za 5, 6 razem zaskakiwał. Gdy już wymiękł na maxa, musiałem go holować do magika. Diagnoza: wymiana 6 świec na NGK (wszystkie padły) + filtr paliwa BOSCH (a podobno jak usłyszałem później to są wszystko FILTRON) i sprawdzenie czy przekaźnik podaje prąd do świec, wszystko ok 550zł. Pomogło bo odpaliłem, ale i tak za 4 razem, czyli lepiej!
Następny był magik diagnosta elektronik. Diagnoza: zły kąt wtrysku paliwa ok 6 st, naprawa 300 zł. Powiedział, że nic innego nie może zrobić, a jak coś się będzie działo to musi to być albo wymiana pompy, albo rozrząd, albo wtryski. Strzelaj, strzelaj może trafisz! Więc nastąpiła szybka ewakuacja. Po tygodniu jeszcze gorzej, zapaliła się lampka z silniczkiem + czasowo ESP i komunikat o podwyższonej emisji spalin, no i spadek mocy.
Trzeci magik okazał się fachowcem. Diagnoza: regulacja pompy paliwowej, koszt 200zł. Odebrałem go wczoraj i jest ok.
Teraz czeka mnie wizyta u poprzedniego arcymistrza z reklamacją bo musiałem 2 razy regulować pompę paliwową i trzeba jakoś odzyskać moje 300zł. Zobaczymy czy się uda.
A i jeszcze jedno zepsuła mi się wiskoza (działa cały czas), niestety do tego modelu trzeba instalować tylko oryginał bo zamienniki wadliwie chodzą (też działają cały czas). Może ktoś ma jakąś radę, albo tani oryginał??
Pozdro
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 11 sie 2015, o 06:02
- Samochód: Superb I
- Silnik: 1.9TDI AWX (130KM, 5b)
- Imię: Dominik
- Lokalizacja: Łódź
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Witam, potrzebuję namiar do jakiegoś fachowca w Łodzi (bądź gdzieś niedaleko Łodzi), który wyciągnie mi urwaną świecę żarową bez demontażu głowicy.
- Łuki_ssuperb
- Posty: 5377
- Rejestracja: 9 gru 2015, o 13:56
- Samochód: Superb III
- Silnik: 2.0TDI (190KM)
- Aktualnie: Co by tu pomodzić...
- Lokalizacja: Warszawa
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Jest paru chłopaków z Łodzi może kogoś znają @ Kamracik gachul
Wilki nie przejmują się tym co sądzą o nich barany...
- kamracik
- Zasłużony
- Posty: 7444
- Rejestracja: 10 paź 2014, o 10:52
- Samochód: Superb II combi
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Lokalizacja: Łódź
Re: problemy z odpaleniem na mrozie
Niestety nie wiem, nie miałem nigdy potrzeby. Zawsze natomiast mnie przestrzegano, aby uważać, bo później głowicę się zdejmuje.
Osobiście dojście jak widzę jest tam nieciekawe, aby migomatem podjechać. Możesz spróbować sam (tutaj niech podpowie, ktoś bo nie wiem jak świeca jest zbudowana) zrobić w świecy lewy gwint i w ten sposób spróbować ją wyciągnąć, a jak nie to są zestawy do urwanych świec - nie znam ceny.
Jeśli już to próbowałbym w tych zakładach:
- Bracia Wróblewscy - Radwańska/Wólczańska
- FeuVert pod Pasażem Łódzki - Jana Pawła (jakość specjalistów wiadoma, ale pewnie mają narzędzie do wyjęcia świec)
- Garage - Skrzywana/Wólczańska - również powinni mieć narzędzia
Osobiście dojście jak widzę jest tam nieciekawe, aby migomatem podjechać. Możesz spróbować sam (tutaj niech podpowie, ktoś bo nie wiem jak świeca jest zbudowana) zrobić w świecy lewy gwint i w ten sposób spróbować ją wyciągnąć, a jak nie to są zestawy do urwanych świec - nie znam ceny.
Jeśli już to próbowałbym w tych zakładach:
- Bracia Wróblewscy - Radwańska/Wólczańska
- FeuVert pod Pasażem Łódzki - Jana Pawła (jakość specjalistów wiadoma, ale pewnie mają narzędzie do wyjęcia świec)
- Garage - Skrzywana/Wólczańska - również powinni mieć narzędzia