Strona 1 z 1

Wymiana klamki zewnetrznej

: 5 kwie 2019, o 10:56
autor: NERON81
Witam potrzebuję wymienić klamkę od strony pasażera(szwankuje keyssy).Nie bardzo wiem jak mam się do tego zabrać?

Wysłane z mojego VKY-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 6 kwie 2019, o 12:47
autor: marioti
Na szczęście nie mam tego "udogodnienia" w kurze, ale przerabiałem temat w Touareg-u. Klamka trzyma się koszyka metalowego, który jest przykręcany od wewnątrz. Trzeba ściągać tapicerkę i demontować podnośnik szyby (razem z szybą), żeby się tam dobrać. W Truku było trochę łatwiej bo odkręcało się 4-śruby po krawędzi drzwi i wyjmowałeś cały środek (zostawało poszycie zewnętrzne)

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 6 kwie 2019, o 17:17
autor: rezon
Podnośnika nie trzeba w Superbie, ale tapicerkę i głośniki (nitowany) jak najbardziej trzeba zrzucić. U mnie poleciały najpierw prawa, później lewa.

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 12 kwie 2019, o 14:36
autor: untaztood
Dziwne, bo jak ostatnio pytałem to uzyskałem odpowiedz, że wystarczy poluzować śrubę, wyciągnąć wkładkę zamka (lub zaślepkę) i klamkę da się wysunąć bez demontażu boczka.

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 12 kwie 2019, o 16:24
autor: marioti
Masz rację. Nawet zamieściłeś link z niezłym tutorialem. Klamka w superbie z kessy ma identyczną budowę więc ten tutek mówi wszystko
No to całe szczęście że to nie jest tak jak w tym moim touaregu
link

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 13 kwie 2019, o 12:58
autor: untaztood
A na nieszczęście klamka kosztuje około 1000 zł + lakierowanie.

Ja swoje wyłączyłem w vcds.

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 13 kwie 2019, o 13:19
autor: marioti
1800zł (z 25% rabatem) + lakierowanie dla Touarega (cena z 2016r)
:)

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 13 kwie 2019, o 14:29
autor: untaztood
Nie porównuj VW do Skody ;-)

Re: Wymiana klamki zewnetrznej

: 13 kwie 2019, o 15:07
autor: marioti
na poziomie cenowym, napewno. Pamiętam jak niedługo po zakupie kury byłem w aso żeby zrobić rozrząd i olej w dsg. Nad głową serwisanta, który mnie przyjmował był cennik r-g. auta powyżej 4-roku: coś koło 220zł/godzinę, Touareg (stary czy nowy) 370zł/h pracy serwisu :D

Ale na poziomie jakościowym zastosowanych części, to spokojnie z kurą mogę go porównać. No i po 3-ech latach użytkowania turka powiem, że to "auto specjalnej troski". Psuje się jak każde inne auto z grupy VW, a części kosmos. Ok. mój egzemplarz miał 8-lat jak go kupiłem, więc sprzęt leciwy, tyle że auto z potwierdzoną historą. Każda najmniejsza naprawa była w aso, człowiek nawet żarówki tam wymieniał. Przed zakupem, siedziałem 2,5h w aso i wszystko sprawdzałem (auto też było na serwisie w tym czasie)
Co do kessy, to był bubel, bo śledząc tematy na forum to nawet w nowszych (3-4 letnich) turkach klamki padały na potęgę, a jak nie klamki to osobne anteny wewnątrz, a jak nie one to sam moduł komfortu (z kessy). wogóle z kessy to był taki numer, że auto z zepsutą anteną czy anteną lub przyciskiem w klamce, miało problem, zeby przejść w stan uśpienia, i momentami pobór prądu wzrastał do 2A. Kilkukrotnie aku 110Ah rozładowywał w tydzień, tak że nie dało się odpalić auta (czego sam doświadczyłem)

Naprawdę niewiele rzeczy było lepszych, a niektóre dużo gorsze. Z pierwszych to np. wykładzina środka... no po prostu bajka. Każde zabrudzenie wystarczyło zmieść i już... w kurze jak nawłazi piasek, to trudno go odkurzaczem wyciągnąć.
Na minus, drewniana lakierowana kierownica, na której lakier pęka od patrzenia. Obłażące przyciski i przełączniki (jak te w audi). Trzeszczące plastiki i drewno na kolumnie środkowej. Radio-nawi, która nawet w czasie gdy turek był nowy, to system nawigacji był 100 lat za Automapą :) System nagłośnienia, który mimo 11-kanałowego wzmacniacza (i tylu głośnikach zamontowanych), brzmiał gorzej niż w moim leciwym seaciku. Dziwaczna konstrukcja nadwozia, tzn. aluminiowa maska i dach, plastikowe błotniki i stalowe drzwi, itd. itd.
uff. ale off-top wyszedł :D