Wymiana klamki zewnetrznej
-
- Posty: 210
- Rejestracja: 12 lip 2018, o 03:02
- Samochód: Superb II combi 4x4
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Wymiana klamki zewnetrznej
Witam potrzebuję wymienić klamkę od strony pasażera(szwankuje keyssy).Nie bardzo wiem jak mam się do tego zabrać?
Wysłane z mojego VKY-L29 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego VKY-L29 przy użyciu Tapatalka
- marioti
- Doradca
- Posty: 1814
- Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
- Samochód: Superb II combi
- Rocznik: 2012
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Aktualnie: 198KM
Re: Wymiana klamki zewnetrznej
Na szczęście nie mam tego "udogodnienia" w kurze, ale przerabiałem temat w Touareg-u. Klamka trzyma się koszyka metalowego, który jest przykręcany od wewnątrz. Trzeba ściągać tapicerkę i demontować podnośnik szyby (razem z szybą), żeby się tam dobrać. W Truku było trochę łatwiej bo odkręcało się 4-śruby po krawędzi drzwi i wyjmowałeś cały środek (zostawało poszycie zewnętrzne)
-
- Posty: 3475
- Rejestracja: 10 lip 2012, o 10:17
- Samochód: Inny
- Silnik: Inny
- Aktualnie: 220KM 440Nm
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Wymiana klamki zewnetrznej
Podnośnika nie trzeba w Superbie, ale tapicerkę i głośniki (nitowany) jak najbardziej trzeba zrzucić. U mnie poleciały najpierw prawa, później lewa.
- untaztood
- Posty: 517
- Rejestracja: 24 cze 2017, o 06:45
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Imię: Lukasz
Re: Wymiana klamki zewnetrznej
Dziwne, bo jak ostatnio pytałem to uzyskałem odpowiedz, że wystarczy poluzować śrubę, wyciągnąć wkładkę zamka (lub zaślepkę) i klamkę da się wysunąć bez demontażu boczka.
- marioti
- Doradca
- Posty: 1814
- Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
- Samochód: Superb II combi
- Rocznik: 2012
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Aktualnie: 198KM
Re: Wymiana klamki zewnetrznej
Masz rację. Nawet zamieściłeś link z niezłym tutorialem. Klamka w superbie z kessy ma identyczną budowę więc ten tutek mówi wszystko
No to całe szczęście że to nie jest tak jak w tym moim touaregu
link
No to całe szczęście że to nie jest tak jak w tym moim touaregu
link
- untaztood
- Posty: 517
- Rejestracja: 24 cze 2017, o 06:45
- Samochód: Superb II
- Silnik: 1.8TSI CDAA (160KM)
- Imię: Lukasz
Re: Wymiana klamki zewnetrznej
A na nieszczęście klamka kosztuje około 1000 zł + lakierowanie.
Ja swoje wyłączyłem w vcds.
Ja swoje wyłączyłem w vcds.
- marioti
- Doradca
- Posty: 1814
- Rejestracja: 30 gru 2017, o 10:56
- Samochód: Superb II combi
- Rocznik: 2012
- Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
- Aktualnie: 198KM
Re: Wymiana klamki zewnetrznej
na poziomie cenowym, napewno. Pamiętam jak niedługo po zakupie kury byłem w aso żeby zrobić rozrząd i olej w dsg. Nad głową serwisanta, który mnie przyjmował był cennik r-g. auta powyżej 4-roku: coś koło 220zł/godzinę, Touareg (stary czy nowy) 370zł/h pracy serwisu
Ale na poziomie jakościowym zastosowanych części, to spokojnie z kurą mogę go porównać. No i po 3-ech latach użytkowania turka powiem, że to "auto specjalnej troski". Psuje się jak każde inne auto z grupy VW, a części kosmos. Ok. mój egzemplarz miał 8-lat jak go kupiłem, więc sprzęt leciwy, tyle że auto z potwierdzoną historą. Każda najmniejsza naprawa była w aso, człowiek nawet żarówki tam wymieniał. Przed zakupem, siedziałem 2,5h w aso i wszystko sprawdzałem (auto też było na serwisie w tym czasie)
Co do kessy, to był bubel, bo śledząc tematy na forum to nawet w nowszych (3-4 letnich) turkach klamki padały na potęgę, a jak nie klamki to osobne anteny wewnątrz, a jak nie one to sam moduł komfortu (z kessy). wogóle z kessy to był taki numer, że auto z zepsutą anteną czy anteną lub przyciskiem w klamce, miało problem, zeby przejść w stan uśpienia, i momentami pobór prądu wzrastał do 2A. Kilkukrotnie aku 110Ah rozładowywał w tydzień, tak że nie dało się odpalić auta (czego sam doświadczyłem)
Naprawdę niewiele rzeczy było lepszych, a niektóre dużo gorsze. Z pierwszych to np. wykładzina środka... no po prostu bajka. Każde zabrudzenie wystarczyło zmieść i już... w kurze jak nawłazi piasek, to trudno go odkurzaczem wyciągnąć.
Na minus, drewniana lakierowana kierownica, na której lakier pęka od patrzenia. Obłażące przyciski i przełączniki (jak te w audi). Trzeszczące plastiki i drewno na kolumnie środkowej. Radio-nawi, która nawet w czasie gdy turek był nowy, to system nawigacji był 100 lat za Automapą System nagłośnienia, który mimo 11-kanałowego wzmacniacza (i tylu głośnikach zamontowanych), brzmiał gorzej niż w moim leciwym seaciku. Dziwaczna konstrukcja nadwozia, tzn. aluminiowa maska i dach, plastikowe błotniki i stalowe drzwi, itd. itd.
uff. ale off-top wyszedł
Ale na poziomie jakościowym zastosowanych części, to spokojnie z kurą mogę go porównać. No i po 3-ech latach użytkowania turka powiem, że to "auto specjalnej troski". Psuje się jak każde inne auto z grupy VW, a części kosmos. Ok. mój egzemplarz miał 8-lat jak go kupiłem, więc sprzęt leciwy, tyle że auto z potwierdzoną historą. Każda najmniejsza naprawa była w aso, człowiek nawet żarówki tam wymieniał. Przed zakupem, siedziałem 2,5h w aso i wszystko sprawdzałem (auto też było na serwisie w tym czasie)
Co do kessy, to był bubel, bo śledząc tematy na forum to nawet w nowszych (3-4 letnich) turkach klamki padały na potęgę, a jak nie klamki to osobne anteny wewnątrz, a jak nie one to sam moduł komfortu (z kessy). wogóle z kessy to był taki numer, że auto z zepsutą anteną czy anteną lub przyciskiem w klamce, miało problem, zeby przejść w stan uśpienia, i momentami pobór prądu wzrastał do 2A. Kilkukrotnie aku 110Ah rozładowywał w tydzień, tak że nie dało się odpalić auta (czego sam doświadczyłem)
Naprawdę niewiele rzeczy było lepszych, a niektóre dużo gorsze. Z pierwszych to np. wykładzina środka... no po prostu bajka. Każde zabrudzenie wystarczyło zmieść i już... w kurze jak nawłazi piasek, to trudno go odkurzaczem wyciągnąć.
Na minus, drewniana lakierowana kierownica, na której lakier pęka od patrzenia. Obłażące przyciski i przełączniki (jak te w audi). Trzeszczące plastiki i drewno na kolumnie środkowej. Radio-nawi, która nawet w czasie gdy turek był nowy, to system nawigacji był 100 lat za Automapą System nagłośnienia, który mimo 11-kanałowego wzmacniacza (i tylu głośnikach zamontowanych), brzmiał gorzej niż w moim leciwym seaciku. Dziwaczna konstrukcja nadwozia, tzn. aluminiowa maska i dach, plastikowe błotniki i stalowe drzwi, itd. itd.
uff. ale off-top wyszedł