Forum Skoda Superb

Tak to na przyszłość... Na teraz muszę go odaplić kablami i jechać do specjalisty.
Gdzieś znalazłem wątek, gdzie kabel chyba masy pod akumulatorem był zaśniedziały...Być może też jakieś stare błędy nie zostały skasowane przy ostatnich akcjach? Nowy akumulator był kodowany w komputerze przy zakupie.

Żeby kolejny magik nie okazał się tylko iluzjonistą.

Byłoby idealnie... ale 3 akumulatora to już nie będę kupował... Liczę, że to regulatora napięcia, alternator czy coś bardziej błahego... Auta mam 1,5mca i na razie mnie do siebie nie przekonało... moje stare BMW to jednak inny poziom...

Sprawdziłeś napięcie na odpiętym AKU? Czy na pewno rozładowany do cna? Żeby się faktycznie nie okazało... że to gdzieś wisząca masa lub plus

Regulator powinien wywalić błąd.
Możesz też zmierzyć ładowanie na postoju albo podczas jazdy log jeżeli masz VDSa i lapka.

Tu wygląda, że coś zżera Ci AKU na postoju. Trzeba by miernik podpiąć szeregowo, zobaczyć ile ciągnie i metodą eliminacji (bezpieczniki) zobaczyć co to za licho.

Poszedł już kompletnie bezsensownie tysiąc na wymianę dobre na inne dobre i znowu na inne?

Pomierzyłem napięcie.
Udało mi się go odpalić. Zaraz po odpaleniu ładował między 14.55-14.69.

Czyli zaraz po uruchomieniu tak to wyglądało:
https://youtu.be/wnGIXVO3lqk

A potem już było stałe. Czy to uszkodzony regulator napięcia?

Pojeździłem 40 minut.
Po zgaszeniu silnika akumulator pokazuje 12,77V.
Odpalony obciążony światłami i radiem 13.22V same markery led 13.08V.



Co najgorsze jest, że podłączyłem miernik szeregowo między plusem i klema to na zgaszonym ciągnie prąd.
Na początku 1.57A tak po minucie spada do 0.35A... auto otwarte alarm nieuzbrojony.
Czy wychodzi na to akumulator cały czas jest rozładowywany... Sprawdziłem wszystkie lampki i nic się nie świeci... Umówiłem się z elektrykiem na sprawdzenie.

Napięcie początkowe ok, po rozgrzaniu nie powinno być mniej niż 13,9V. Po uspokojeniu can po 10 min bez alarmu powinno być max 50mA a tu jest 350mA

Nie wiem czy AMG czym się różni od standardowego AKU... ale w standardowym:
- napięcie ładowania max: nie większe niż 14.9 ob. wówczas gazuje elektrolit i woda odparowuje
- napięcie minimalne 13.6V
- optymalne to w okolicach 14.0-14.4 - ale wiadomo teraz układy SMART mogą różnie tym sterować
Zatem napięcie 14.55-14.69 jest na granicy, ale akceptowalne - być może start/stop ładuje z większego kopa - nie wiem.

Faktycznie 350mA to... dużo za dużo. I tu raczej leży problem.

1. Wypinanie bezpieczników i szukanie czy spadnie
2. Jeżeli nie spadnie to pewnie moduł któryś się nie usypia i sssie. Najpewniej GATEWAY od centralnej elektryki.
3. Być może np. funkcje wlączone, których nie ma? Nikt się nie bawił VCDSem?

To moje pomysły.

Pobór sprawdzisz zamykając auto (łącznie z pokrywą silnika) i czekając minimum 3 (Max 13 - zależy od wersji Gateway'a i radia) minut. Dopiero wtedy dostaniesz miarodajne wyniki.

Na mrozie wystartuje i z 15V, jest to normalne i w wielu autach.
Nie może być 13,1-13,2V szczególnie na wyładowanym aku. Przy takim sterownik powinien podnieść obroty na 1200. Sprawdź napięcie bezpośrednio na alternatorze.

Sytuacja dynamiczna. Auto było 2 dni u elektryka - prąd pobiera na poziomie 0.08A w spoczynku więc akceptowalne. Niestety nic więcej nie stwierdził. Jak zazwyczaj bywa w takiej sytuacji wszystko działało- omupter nie wykazał błędów. Dzisiaj za to auto dało popalić. Rano tradycyjnie nie chciało odpalić, a po południu jak wreszcie odpaliło gasło gdy wciskałem hamulec. Auto znowu u elektryka - prawdopodobnie gdzieś jest przebicie, wilgoć w skrzynce bezpieczników. Auto stoi na dworzu i po nocy dostaje się gdzieś woda/wilgoć i może to mieć też wpływ na to, że zwarcie nie daje prądu do rozrusznika...

Do sprawdzenia i wyczyszczenia główna masa i plus.

Hey, wszystko sprawdzone... Problem leży gdzieś prawdopodobnie w łączniku/czujniku stopu... Przy konfiguracji sprzęgło/stop sporadycznie coś się dzieje i powoduje zwarcie... auto nie odpala... w tym czasie tez nie działają światła stop... i samo wciskanie hamulca wygasza stacyjkę i gasi silnik jak już się odpali (miałem tak ostatnio)... taka wstępna diagnoza... auto 4 lata i takie przypały...

No bez powodu nie został opierdolony dalej. A ten spryciarz słyszał coś o boardnetz-ach?