Być może przyda się komuś moje doświadczenie z awaryjnym otwieraniem przedniej klapy Superba II, która pewnego dnia zaniemogła oczywiście w najbardziej irytującym momencie (brak płynu do spryskiwaczy w delikatnie deszczowy dzień
).Problem najprawdopodobniej był spowodowany chamskim przyzwyczajeniem polegającym na opuszczaniu klapy z pewnej wysokości przy zamykaniu, zamiast delikatnego opuszczenia i dociśnięcia do mechanizmu zamka (teraz już się nauczyłem).
Do rzeczy: po którymś razie opisanym wyżej, rozpięła sie "spinka" łącząca dwie linki (rączka z kabiny - spinka; spinka - zamek klapy), która jest umiejscowiona w okolicach filtra powietrza.
Efekt był taki, że rączka wewnątrz miała wyczuwalny opór przy próbie otwarcia klapy, ale właściwie nic sie nie działo.
Okazało się (po 2h prób
), że problem jest do rozwiązania w zasadzie bez narzędzi ani dostepu do kanału. Ściągamy część przedniej atrapy (ja ściągnąłem lewą) i "zanurzając" się maksymalnie ręką sięgnąłem mechanizmu zamka - chodzi o jego cześć umieszczoną najdalej z prawej strony. Później trzeba było trochę siły włożyć w odciągnięcie złapanej części ruchomej w dół i.... brzdęk! Maska otwarta [GRINNING FACE WITH SMILING EYES] Problem rozwiązany. 
Sam szukałem pomocy w tej kwestii wcześniej i nie udalo mi się nic konkretnego znaleźć.
Mam nadzieję że komuś ta metoda zaoszczędzi kilka PLN (gdzieś ktoś mądry doradzał niszczenie grilla żeby dostać się do zamka).
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
nie dam rady otworzyć 