Strona 3 z 4

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 27 wrz 2016, o 10:49
autor: szms
Duracell pisze:intuicyjnie wydają mi się być już nieźle zabezpieczone przez fabrykę,

a to to co?


Albo robić, albo nie robić, nie ma pół robić... :lol:

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 27 wrz 2016, o 11:15
autor: Mej
Duracell pisze:Mej, jesteś moją alfa i omega :D ...
Absolutnie nie zasługuję ale dzięki ;) ... .

O tyle jestem na bieżąco w temacie, o ile ostatnio całkowitym zbiegiem okoliczności miałem styczność "aż" z dwoma egzemplarzami Suzuka SX4 z lat 2008 - 2009.
Obydwa bezwypadkowe i od nowości w jednych rękach.
W obydwu przypadkach nie można mówić nawet o zaczątkach korozji perforacyjnej (nadwozia czy też podłogi) ale w obydwóch przypadkach te wszystkie złączki, "zgrzewki", wsporniczki i inne łączenia elementów ewidentnie ociekały rudą.
Właśnie z powyższych powodów jedno z wwym. aut już zakonserwowano , a z drugim straciłem kontakt.
Duracell pisze:A znacie może jakieś zakłady w okolicy Katowic, które mogłyby się podjąć takiej pracy i zrobiłyby to porządnie? Na co warto uważać oddając auto do jakiegoś zakładu, dopytywać o preparaty którymi konserwują czy coś?
ABSOLUTNIE NIE POLECAM ANI NIE ODRADZAM.
Jeśli chcesz spróbuj zebrać jakieś opinie na temat tej firmy:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qL30ZIw5Pks[/youtube]
http://www.youtube.com/watch?v=qL30ZIw5Pks

Na pewno używają bardzo dobrych preparatów i mają porządny sprzęt do tego.
Jednak jak robią - po prostu nie mam bladego pojęcia.
Właściciela znam osobiście ale raczej nie ma sensu go pytać czy dobrze pracują, bo przecież z góry wiadomo, że najlepiej :) ... .

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 27 wrz 2016, o 11:37
autor: jan6a
Mej nikogo się nie czepiam chcę doradzić bez pisania głupot, odpowiadając rzeczowo. Natomiast byłem przekonany na 100% że Ty się mnie czerpniesz bo uważasz się za eksperta ??? ;)
Mej pisze: Porządna konserwacja zaczyna się od mycia i ("dedykowanego") piaskowania podwozia..
No i powiedz co jako autor miałeś na myśli pisząc takie coś i jak to ma zrozumieć kolega który założył temat. Ma wypiaskować całe podwozie jak dobrze zrozumiałem w miarę nowym samochodzie ???!!! .... czy tylko ogniska korozji… Pod słowem „dedykowanym" rozumiem, że kryją się tysiące słów które będziesz mógł zaraz dobrać i przytoczyć odnośnie technologii i ścierniwa.
Mej pisze: Wszelkie półśrodki, a tym bardziej gówniane masy bitumiczne, niemal zawsze nakładanie nieumiejętnie i w nadmiarze co najwyżej utrudnią bieżący serwis auta niż cokolwiek zabezpieczą. ..
Każdy robi nieumiejętnie wg Ciebie wszystko to gówniane półśrodki- napisz koledze jak zrobić by było dobrze i nie gówniano w końcu uważasz się za fachofffca. :D Ja fachowcem nie jestem, odpowiedziałem jak kolega może zrobić, zaproponowałem tańsze środki alternatywne ( Valvoline) i jakby kolega miał bliżej do mnie mógłbym mu zaproponować swoją pomoc w wykonaniu wszystkiego od A-Z.

Wielokrotnie czytam jak kolegom doradzasz pisząc niejednokrotnie głupoty. Jeżeli ktoś chce coś samemu zrobić szuka czegokolwiek poza serwisem gasisz gościa nazywając jego poczynania druciarstwem, gówniane półśrodki itd. – ulubione Twoje sformułowania. Byle głupota każesz ludziom przy okazji wymieniać masę innych niepotrzebnych rzeczy, tak na zaś bo na pewno się popsują.... jak tego nie wymienią ... to druciarstwo. Zlituj się chłopie i ogarnij. Doradź rzeczowo a nie krytykuj.

Prowadzisz ASO skoro wszystko ma dziać się z samochodem w autoryzowanej stacji obsługi? Tam też pracują rożni ludzie, często klient jest okradany jak się nie zna, pracują uczniowie którym bałbym się dać przykręcić koło. Są prace które można zrobić samemu lepiej niż w ASO jak nie masz lewych rąk i możesz poświecić na to swój czas i nikt cię nie pogania. Ja się prostych czynności obsługowych nie boję, lubię czasami pogrzebać w samochodzie choć w życiu zawodowym zupełnie się tym nie zajmuję jest to dla mnie odskocznia do złagodzenia nerwów od codziennego zapieprzania. Z motoryzacją jestem od dziecka – swój pierwszy silnik samochodu rozebrałem i wymieniłem pierścienie i panewki jako uczeń szkoły podstawowej ( i wcale nie siedziałem po dwa lata w jednej klasie)
I jeszcze raz: nie czepiam się Ciebie ani nikogo innego. Daj na luz....

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 27 wrz 2016, o 12:41
autor: Mej
Szacun Janek :lol: :!: Ustawiasz mi dzień :P .
Ja pier..ole, że też Ci się chciało :shock: . Heheh ;) ... .

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 27 wrz 2016, o 13:29
autor: CLO27
:mrgreen:

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 27 wrz 2016, o 13:35
autor: Sebastian_M26
Zgodnie z opinią lakierników wracamy do lat 80tych z odpornością korozyjną, na drogach zaczną się pojawiać 5-8 letnie pordzewiałe auta.

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 10:41
autor: AndrzejWawa
ludzie zabezpieczają masami bitumicznymi, specjalnymi preparatami w aerozolu, Hammerajtem oraz poliuretanem,
masa bitumiczna wiadomo..., bardziej do Stara czy Żuka niż do Superba,
preparaty w aerozolu jak najbardziej, kilka firm ma bardzo dobre, głównie z Niemiec,
Hammerajcik pędzlowy albo w aerozolu, co kto woli, też się sprawdza
Poliuretan, najdroższe rozwiązanie ale na całe życie, najlepsze do Oldtimerów których chcemy używać kolejne 50 lat

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 11:08
autor: Sebastian_M26
Nie ma preparatów antykorozyjnych poliuretanowych. Te najlepsze w klasykach są oparte na smarach mineralnych, a te popularne na woskach

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 11:19
autor: AndrzejWawa
Sebastian_M26 pisze:Nie ma preparatów antykorozyjnych poliuretanowych. Te najlepsze w klasykach są oparte na smarach mineralnych, a te popularne na woskach

to nie preparaty, to powloka poliuretanowa którą się natryskuje i po wyschnięciu nie przepuszcza wilgoci, soli, a nawet wytrzymuje uderzenia młotkiem

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 11:45
autor: Sebastian_M26
Na korodujący metal czy w profile? To jest farba, pozatym nie wiem czy epoksyd nie jest lepszy. Przy okazji dowiem się na czym robili mesia z lat 50 za 150k euro.

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 11:55
autor: AndrzejWawa
Sebastian_M26 pisze:Na korodujący metal czy w profile? To jest farba, pozatym nie wiem czy epoksyd nie jest lepszy. Przy okazji dowiem się na czym robili mesia z lat 50 za 150k euro.
z tego co wiem poliuretan na wszystko możesz nakładać ale bez korozji, Hammer... i WURTH sobie doskonale radzą po chlapnięciu na korozję, a pod poliuretan jeśli masz już korozję to trzeba ją zlikwidować najpierw,
chyba że zabezpieczasz nowe auto, wtedy lejesz po wszystkim prócz wydechu i przewodów

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 17:30
autor: skipper
z instrukcji:

Konserwacja profili zamkniętych
Wszystkie profile zamknięte narażone na korozję zostały już fabrycznie trwale
zabezpieczone woskiem konserwacyjnym.
Jeżeli na skutek wysokiej temperatury trochę wosku wycieknie z profili zamkniętych,
należy go usunąć plastikową skrobaczką, a plamy zmyć benzyną
ekstrakcyjną.

Ochrona podwozia
Podwozie samochodu jest trwale zabezpieczone przed wpływami chemicznymi
i mechanicznymi.

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 19:26
autor: Sebastian_M26
Trwale znaczy na czas gwarancji czyli 2 lata, później perforacja blach.

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 12 sty 2017, o 19:36
autor: skipper
a do Superbów zakłada się nadkola?

Re: Zabezpieczenie auta przed korozją

: 25 sty 2017, o 17:58
autor: jan6a
skipper pisze:z instrukcji:


Ochrona podwozia
Podwozie samochodu jest trwale zabezpieczone przed wpływami chemicznymi
i mechanicznymi.[/i]
Podwozie w SII jest zabezpieczone.... osłonami z tworzywa. Ściągnięcie te osłony i zobaczcie co jest pod spodem. Trochę wosku w profilach na złączeniach blach brak mastyki, ogólnie mówiąc dupy nie urywa. Obowiązkowo trzeba poprawić jak macie zamiar trzymać auto dłużej. Nie zdziwcie się jak znajdziecie tam ogniska korozji w autach z pierwszych lat produkcji.