Cześć,
co sądzicie na temat dodawania jakichkolwiek specyfików do oleju silnikowego?
Wczoraj dostałem od kolegi takie oto coś. Wcześniej nigdy nie lałem nic oprócz oliwy.
Wymieniam co 10kkm i nie wiem czy jest sens "ulepszać" bo można tylko sp...ć.
Jak mawiają nadgorliwość gorsza od faszyzmu...
To chyba jakaś nowa moda... czytałem na forum renault że dodają to tankowania 250 ml oleju bo ponoć lepsze smarowanie wtryskow... dla mnie to kolejna legenda mirkow garażowych rodem z PRL
Ja stosuję do różnych autek LM Ceratec od dobrych kilkuset kkm. Nie wiem czy coś daje, czy tylko efekt placebo , ale lejąc oleje 504/507 (samo zło ), 5W30 (jeszcze większe zło) i wymieniając je wg wskazań kompa czyli obecnie co ok. 30kkm albo w innym autku co rok (mało jeździ) nie miałem ani razu problemów z silnikiem. Czy miałbym nie dodając Cerateca - tego nie wiem
rezon pisze:Ja stosuję do różnych autek LM Ceratec od dobrych kilkuset kkm. Nie wiem czy coś daje, czy tylko efekt placebo , ale lejąc oleje 504/507 (samo zło ), 5W30 (jeszcze większe zło) i wymieniając je wg wskazań kompa czyli obecnie co ok. 30kkm albo w innym autku co rok (mało jeździ) nie miałem ani razu problemów z silnikiem. Czy miałbym nie dodając Cerateca - tego nie wiem
A ja nie mam problemów robiąc to samo co Ty tylko bez dodatków... ale myślę że zaszkodzić to nie zaszkodzi... czy pomaga tego nawet Szczypior nie wie :)
), 5W30 (jeszcze większe zło) i wymieniając je wg wskazań kompa czyli obecnie co ok. 30kkm albo w innym autku co rok (mało jeździ) nie miałem ani razu problemów z silnikiem. Czy miałbym nie dodając Cerateca - tego nie wiem 
:)