[S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Regulamin forum
Szczegółowy regulamin działu znajduje się tutaj: link
mzawrotniak
Posty: 26
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 08:36
Samochód: Superb I
Silnik: 1.8 AWT (150KM)

[S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: mzawrotniak »

Witajcie,
nie bardzo wiem, gdzie założyć wątek, dlatego pomyślałem że w ogólnym. Z jednej strony wyleję trochę żale, z drugiej ostrzegę, bo sytuacja kuriozalna!

Trzy miesiące temu stałem się posiadaczem S1 po lifcie, odkupiony od instytucji rządowej, pieczę sprawował nad nim znajomy w tej instytucji, więc w 100% pewne auto, wszystko serwisowane w ASO w Krakowie (na tym narazie poprzestanę), na wszystko faktury. Auto z końcówki 2006 roku. Po zakupie zauważyłem dwa małe bąble na tylnym nadkolu i lekki rdzawy polot na obydwu nadkolach (efekt piaskowania przez koła). Pomyślałem, że skoro Skoda dała gwarancję na zabezpieczenie antykorozyjne - skorzystam, spróbuję. Pojechałem do ASO na ul. Kocmyrzowskiej w Krakowie, gdzie bardzo ładnie mnie przyjęli, auto w tydzień było zrobione w ramach gwarancji. Ale pojawił się kolejny problem - stuki z tyłu auta. Szybka diagnoza podczas przeglądu okresowego - amortyzator w środku stuka. Patrzę w książkę serwisową i faktury - luty 2014, 204 tys - wymiana amortyzatorów z tyłu. Podpytałem w ASO ile gwarancji na amorki - 2 lata. Minęło 1.5 roku, 35 tys km, amortyzator walnięty - spróbuję reklamować, na fakturze kwota 1300 zł(!) z wymianą. Podjechałem do ASO w Krakowie, innego niż była wymiana robiona (było mi bliżej), tam powiedziano mi, że mimo iż to ta sama firma to nie mają wglądu w komputery i muszę mieć fakturę, z fakturą gwarancja w dowolnym ASO Skody, pod warunkiem że amorki oryginały. Proszę - jest faktura, pracownik jak zobaczył kwotę to mówi, że tak, tak oryginalne amorki, nie będzie problemu. Umówiłem się na wizytę na dziś. Przyjechałem, auto na serwis, 30 minut, jest diagnoza... Amortyzatory nie zgadzają się z tymi z faktury.. Założone są bilstein, a na fakturze są oryginalne. Świetnie! Pracownik ASO stwierdza, że trzeba udać się do ASO w którym były zakładane i wyjaśnić sprawę. Dodatkowo komentarz "widzi Pan, odrazu mówiłem, żeby tam jechać.." - nie skomentuję tego. Wsiadam w auto, przejechałem na drugi koniec miasta do tego samego dealera, ale inny oddział i mówię jak sprawa wygląda. Trafiłem na pracownika który 1.5 roku temu podpisał fakturę, obok siedział Pan, który 1.5 roku temu przyjmował auto do serwisu. Powiedziałem krótko o co chodzi, Pan wzruszył ramionami i kazał poczekać.. Potem wziął się za przeszukiwanie bazy/komputera.. Po dłuuugich kilku minutach powiedział, że "nie wiem, nie ma już szefa magazynu/części, być może POD TYM SAMYM NUMEREM KATALOGOWYM CZĘŚCI NA FAKTURZE założone zostały zamienniki, bo nie było oryginałów..".. Okej, bilstein może i dobry, ale się spieprzył, a ja chce wyegzekwować prawo do gwarancji! Słucham tego z niedowierzaniem, gdyż jeśli taka sytuacja miała miejsce to jest to oszustwo! Wyjaśniłem, iż nie chodzi mi o wyjaśnianie na tym etapie co poszło nie tak, tylko jak w takim razie mam egzekwować gwarancję na amortyzatory, które nie zostały zamontowane, a te które są założone nie widnieją nigdzie? Drugie pytanie jakie zadałem to to, czy w komputerze nie widzi już szczegółów bo minęło 1.5 roku. No nie wierzę! 1.5 roku po wymianie brak dokumentacji na części na które obowiązuje 2 lata gwarancji! Coś tu śmierdzi.. W efekcie rozmowy sprawa ma trafić do działu części oraz kierownika. Ponadto auto idzie PONOWNIE na ścieżkę diagnostyczną do ASO w najbliższy czwartek. Do tego czasu tutaj postawię kropkę, nie będę więcej komentował i powstrzymam się od sądu co tam się wydarzyło.. Zobaczymy jak ASO postąpi dalej, czy stanie na wysokości zadania i problem rozwiąże, czy będzie próbowało umyć ręce. Tak czy inaczej podam Wam namiary na w/w ASO, po tym jak sprawa się zakończy... :) Niezależnie jak się zakończy..

ps. Oczywiście może paść zarzut/podejrzenie, że po wymianie w ASO amortyzatory zostały wymienione, też mi to przeszło przez myśl, ale mam 1000% zapewnienia od poprzedniego właściciela, że autem jeździł tylko kierowca, poza tym, nie po to wykłada się 1000 zł przeszło na amortyzatory żeby je wykręcić po 25 tys (tyle minęlo od wymiany do zakupu przeze mnie) i wymienić na PODOBNEJ KLASY (mam nadzieję), drogie bilsteiny.. (dodam, że sprawność amortyzatorów jest znakomita, tylko to pukanie i stukanie)..

Miał ktoś z was jakieś podobne wydarzenia?
Foton

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: Foton »

Widzisz jak rząd oszukuje....
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: Misiek Fisiek »

Bilstein B4 to już są takie stukacze. Sebek (chyba) też zajmował się tym stukaniem.
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: Misiek Fisiek »

Też nie pamiętam gdzie. Ty ciągle o jakichś imprezach i stukaniu.
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Sebastian_M26
Posty: 1707
Rejestracja: 26 lut 2010, o 18:58
Samochód: Superb II
Silnik: 1.8TSI BZB (160KM)
Aktualnie: seria 188KM/270Nm
Lokalizacja: Katowice

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: Sebastian_M26 »

Może komor wyniósł razem z sokowrówką?
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...
mzawrotniak
Posty: 26
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 08:36
Samochód: Superb I
Silnik: 1.8 AWT (150KM)

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: mzawrotniak »

Coś czuję, że mnie też wystukają.. :)
Awatar użytkownika
elmi_k
Posty: 2548
Rejestracja: 9 sty 2014, o 20:06
Samochód: Toyota Hilux
Silnik: 3.0 D-4D (171KM)

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: elmi_k »

Ostatnio zmieniony 27 lip 2016, o 12:44 przez elmi_k, łącznie zmieniany 1 raz.
mzawrotniak
Posty: 26
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 08:36
Samochód: Superb I
Silnik: 1.8 AWT (150KM)

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: mzawrotniak »

Może, owszem, liczę się z tym.. Zobaczymy co będzie..
mzawrotniak
Posty: 26
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 08:36
Samochód: Superb I
Silnik: 1.8 AWT (150KM)

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: mzawrotniak »

No i jestem po wizycie. W ASO powiedzieli, że założone zostały zamienniki, ale gwarancja 2 lata.. Nie będę wnikał bardziej, auto wylądowało na hali, 1.5 godziny diagnostyki i wyjechało z nowym amortyzatorem.. Także wszystko się jakoś ułożyło, mimo, iż uważam, że montaż zamienników pod numerem oryginałów to co najmniej działania nie na miejscu.. :)
Awatar użytkownika
Misiek Fisiek
Posty: 9426
Rejestracja: 9 maja 2011, o 09:06
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Aktualnie: 1000.500.100.900
Lokalizacja: Warwsiowa

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: Misiek Fisiek »

To teraz idź żeby Ci założyli drugi oryginał. Bo nie dość, że masz różne modele na jednej osi to jeszcze zużyte w różnym stopniu.
Obrazek

♫♪♫♪...私のホンダはラクダよりも速い...♪♫♪
Awatar użytkownika
grzesiu26
Posty: 2705
Rejestracja: 30 sty 2011, o 19:15
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Szczecin

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: grzesiu26 »

A to nie wymienili dwóch :?: :shock:
Awatar użytkownika
grzesiu26
Posty: 2705
Rejestracja: 30 sty 2011, o 19:15
Samochód: Superb II combi 4x4
Silnik: 2.0TDI (170KM) CFGB
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Szczecin

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: grzesiu26 »

mzawrotniak pisze:wyjechało z nowym amortyzatorem..
Fuck!tycznie z jednym nowym !
Przeoczyłem wcześniej.
Sebastian_M26
Posty: 1707
Rejestracja: 26 lut 2010, o 18:58
Samochód: Superb II
Silnik: 1.8TSI BZB (160KM)
Aktualnie: seria 188KM/270Nm
Lokalizacja: Katowice

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: Sebastian_M26 »

Wszystko jedno, nie stuka, zgłoszona wada usunięta.
PANIE WŁADZO, MA PAN RACJĘ, NIESTETY ZDARZYŁO MI SIĘ PRZEKROCZYĆ PRĘDKOŚĆ, ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE BYŁO TO BARDZO NIEODPOWIEDZIALNE, ŻE NARAZIŁEM INNYCH UCZESTNIKÓW RUCHU NA NIEBEZPIECZEŃSTWO ALE ... JECHAŁEM SZYBKO, GDYŻ LUBIĘ ZAPIERDALAĆ...
pjetko
Posty: 344
Rejestracja: 24 sie 2015, o 23:44
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Lokalizacja: WPI

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: pjetko »

Znajomek kiedyś przywalił w krawężnik Volvo V40. Trochę oberwało zawieszenie, opona strzeliła, felga się rozpadła. Naprawa z AC w ASO... i co? Auto wyjechało z ASO Volvo z nową jedną oponą, co ciekawe zupełnie inną niż pozostałe 3. Znajomek trochę zielony w tematach samochodowych i jeździł tak kilka dni zanim mu to pokazałem. Żaden pracownik w ASO nic nie powiedział, że jest inna opona. Naprawa z AC obejmuje tylko uszkodzoną oponę, ale nawet nikt nie zadzwonił wcześniej, że zakładają nową, inną i wypadałoby, żeby wymienić też drugą na tej osi... Także jak takie cyrki w Volvo odstawiają, to nic nie zdziwi mnie w Skodzie :|
LMB
Posty: 1365
Rejestracja: 27 cze 2013, o 16:13
Samochód: Superb III combi 4x4 Facelift
Rocznik: 2023
Silnik: 2.0TSI (280KM)
Imię: Lukasz
Lokalizacja: Anglia, NW

Re: [S1] Amortyzator i gwarancja - ASO - ku przestrodze

Post autor: LMB »

pjetko pisze:Znajomek kiedyś przywalił w krawężnik Volvo V40. Trochę oberwało zawieszenie, opona strzeliła, felga się rozpadła. Naprawa z AC w ASO... i co? Auto wyjechało z ASO Volvo z nową jedną oponą, co ciekawe zupełnie inną niż pozostałe 3. Znajomek trochę zielony w tematach samochodowych i jeździł tak kilka dni zanim mu to pokazałem. Żaden pracownik w ASO nic nie powiedział, że jest inna opona. Naprawa z AC obejmuje tylko uszkodzoną oponę, ale nawet nikt nie zadzwonił wcześniej, że zakładają nową, inną i wypadałoby, żeby wymienić też drugą na tej osi... Także jak takie cyrki w Volvo odstawiają, to nic nie zdziwi mnie w Skodzie :|
Moze to w Uk bylo, bo tu mozesz miec kazda opone inna, tak dlugo jak sie zgadza rozmiar :mrgreen:
"In 1969 I gave up women and alcohol - it was the worst 20 minutes of my life."

Powered by George Best
ODPOWIEDZ