Forum Skoda Superb

Taka sytuacja, jade dzis (na dworze plus 6 stopni) w mala trase, 2x50km - w jedna strone, temperatura po paru kilometrach autostrady 90 stopni na analogu i 90-100 na cyfrowym - predkosc 140-170.
Z powrotem, styl jazdy ten sam, temperatura na analogu najpierw spada do nieco ponad 50, na cyfrowym do 77 - daje w pedal, temperatura ciut wzrasta - 60/82. Daje porzadnie w pedal - 65/85. Kaloryfer nastawiony zawsze na 22 - z ciekawosci dalem na minimum, ale bez wiekszych zmian.

Nigdy w zyciu nie mialem takiego czegos - o co kaman? Termostat zwariowal, znaczy sie padl?

Analog , cyfrowy co masz na myśli? Analog temp płynu, cyfrowy - oleju? Jeżeli tak to mógł paść czujnik temp płynu. Wskazania temp. oleju prawidłowe. Gdyby termostat zwariował na nagrzanym silniku to temp by podnosiła się.

Tak, analog czyli plynu w chlodnicy, ten po lewej na dole. Cyfrowy, czyli oleju, wyswietlany na MFD. Zaraz sprawdze jak w ogole z plynem u mnie i jade mala runde zrobic - zobacze co i jak.
Rozumiem, ze ewentulanie kabelkiem moznaby odczytac czy to rzeczywiscie czujnik?

Zdecydowanie tak.

Jesli sie bujne w dluzsza trase do Polski, to cos autu grozi powaznego czy tylko przeklamany wynik temepratury?

T1000 pisze:Jesli sie bujne w dluzsza trase do Polski, to cos autu grozi powaznego czy tylko przeklamany wynik temepratury?

Zimno w aucie, zwiększone dawkowanie paliwa, brak aktywnej regeneracji DPF.

Wcale nie wiadomo co jest winne - czujnik(-i) czy termostat.
Moim zdaniem zdecydowanie termostat, ponieważ spada tez temperatura oleju.
Wymiana jest banalnie prosta, a koszt materiałów uwzględniając dolewkę płynu nie przekracza 40 - 50 EUR.

Przed podjęciem prac oczywiście warto odczytać błędy i sprawdzić wiarygodność czujników w blokach wartości mierzonych.

Na Twoim miejscu, pomimo tego, że usterka nie jest szczególnie groźna (w warunkach drogowych, bo w miejskich szkoda DPF), wolałbym zlikwidować problem przed dalszą podróżą. Z kilku względów.

PS:
Stopniowa utrata sprawności termostatu nie jest niczym niezwykłym i dlatego warto go zmieniać przy jednej robocie z "rozrządem" i pompą wody. Wspominałem niedawno o tym tutaj: viewtopic.php?f=6&t=5156&p=124819&hilit ... at#p124819 , ale niestety, na tym forum niektórzy zawsze wiedzą "najlepiej".

Dzięki za informacje. W tym tygodniu zatem oddam auto do mechaniora.
Tylko jeszcze raz się bujne i sprawdzę temperatury.
A rozrząd miałem zrobiony jakieś 20 tysięcy km temu.

Dla mnie to jednak wygląda na termostat. Gdyby coś nie tak było z czujnikami to jeden wskazywałby normalnie - przecież to dwa różne czujniki. Sprawdź po uruchomieniu zimnego silnika czy kilka minut później nie masz ciepłego węża z chłodnicy. Jeśli tak to przepuszcza termostat.

Na w pełni nagrzanym silniku awaria termostatu powoduje spadek temperatury??? Przy w pełni nagrzanym silniku , po dłuższej jeździe termostat jest już w pełni otwarty. Jeżeli będzie się przymykać lub nie w pełni otwierać to można liczyć tylko na wzrost temperatury, a jakim cudem spadek????

bo termostat w domysle jest zamknięty i pilnuje aby temperatura silnika była około 90 st. Zazwyczaj awaria termostatu objawia się przedwczesnym otwieraniem i chłodzeniem silnika wcześniej niż jest to konieczne.
Tormostat decyduje o ilości płynu chłodniczego oddanego na chłodnice. W praktyce do osiągnięca temperatury pracy silnika termostat powinnien byc cały czas zamkniety.
Nie wiem jak w VAG ale w BMW był jeden wyjątek .... przy ostrym wejsciu na obroty i pełnym obciążeniu silnika termostat był otwierany wcześniej aby nie dopuścić do szybkiego i nagłego wzrostu temeratury .... czasami dochodziło do sytuacji że po ostrej jezdzie na wysokich obrotach i z dużą prędkością silnik chłodził się poniżej 88 st. ( 88 bo w silniku M47 BMW taka była temperatura pracy - nie 90 )

Mej pisze: PS:
Stopniowa utrata sprawności termostatu nie jest niczym niezwykłym i dlatego warto go zmieniać przy jednej robocie z "rozrządem" i pompą wody. Wspominałem niedawno o tym tutaj: viewtopic.php?f=6&t=5156&p=124819&hilit ... at#p124819 , ale niestety, na tym forum niektórzy zawsze wiedzą "najlepiej".

wszystko ulega stopniowej utracie sprawności. Akurat termostat potrafi odmówić współpracy zarówno przy 50kkm jak i 500kkm, a wymiana termostatu nie wymaga rozbierania połowy silnika, więc po co go ruszać skoro działa i może działać jeszcze bardzo długo albo bardzo krótko? Tak samo jak świece żarowe - wymienia się komplet, ale z reguły po awarii pierwszej, a nie profilaktycznie np. przy wymianie paska rozrządu.

Nadal zwracam uwagę, że mamy do czynienia z w pełni nagrzanym silnikiem, gdzie termostat powinien już być całkowicie otwarty na drugi obieg do chłodnicy. W takim przypadku raczej awaria czujnika, która może dodatkowo wyzwalać pracę wentylatora chłodnicy. Chyba nie będziesz mi tłumaczył, że przy w pełni nagrzanym silniku, w trakcie normalnej jazdy z temperaturami dodatnimi rolą termostatu jest pilnowanie aby chłodziwo nie szło na chłodnicę bo silnik się przeziębi?

tak jak pisał Docent83 - 90st. nie oznacza całkowitego otwarcia termostatu. Pracuje właśnie przy tej temperaturze - lekko się przymykając albo otwierając aby taką utrzymać. Właśnie po to aby chłodziwo nie szło nadmiernie na chłodnicę bo silnik się przeziębi. Wentylator ma swój czujnik - inny niż wskazówka, a temp oleju to jeszcze inny - jak temp. oleju jest też obniżona to musiałyby dwa czujniki jednocześnie ulec uszkodzeniu. Jest to możliwe, ale mniej prawdopodobne niż awaria termostatu

Ale wg mnie temperatura samego oleju jest adekwatna do stylu jazdy. Tylko temp chłodziwa zwraca uwagę, że coś nie tak. No może i termostat, ale coś mi się nie wydaje aby silnik po jeździe w jedną stronę na trasie był na tyle niedogrzany w drodze powrotnej aby jeszcze termostat dawkował chłodziwo na drugi obieg przy dodatnich temp zewnętrznych. To raczej już warunki do krótkiego odpalenia wentylatora chłodnicy.

Aha, skoro padło hasło wentylator - to już 2 czy 3 razy mi się zalaczyl po zgaszeniu samochodu. Trochę byłem zdziwiony bo były to zwykłe trasy (20km) gdzie nie butowałem auta no i ostatnio autem gdzie słyszałem wentylatory był chyba polonez... Tak tylko sygnalizuje bo możliwe ze jedno ma z drugim coś wspólnego.