Spadek temperatury oleju

[Enriquez]

nie wiem, czy Ci to w czymś pomoże, ale u mnie po postoju w garażu, zmiana ze wskazania --- na 50 stopni na komputerku jest po 4km.
Po 20km w mieście mam 84-87 stopni. Chyba, że trafi się jakiś klient na wyścig, no to jak krótko trwa to wskakuje 100-102 st. Pałowanie na autostradzie w okolicach 180 - daje ok. 120 st. Przy wyższych prędkościach nie sprawdzałem.

[szms]

Ja dzisiaj dwa odcinki po 30 km autostradą i normalnie w 160-180 km/h - to tak 99 st. z górki, 105 pod górkę, generalnie koło 100 st. się kręciło

a tankowanie - verva on 5.14

[Michumm]

Dzisiaj jechałem z Wrocławia Ropy za Nowy Sącz. 20km do autostrady ok 60/70km/h. -1st to do autostrady temp płynu ok 70st jak zwalnialem do np 40km/h bo np dziury to spadalo do 60st a olej w granicy 75st. Po w jechaniu na autostradę i jeździe przez 300km prawie cały czas ze stałą prędkością 110km/h to 90st płyn i olej 87-89st

[szms]

Tak jak balem sie, ze niska temperature mi pokazuje tak teraz po wpisie Michumm stwierdzam, ze moj ostro grzeje


Bardzo zblizone warunki i jednak jestem spokojniejszy


W VC standardem bylo 85-87 st. A Superbie mi sie utarlo 9x...

[Michumm]

Ale ze co? Latem olej bardziej gorący a teraz pizga. Ja jeżdżę spokojnie

[szms]

Jak sie jedzie naprawed delikatnie ze stala predkoscia z ok. 1800 obr/min to tak jest.

Nie raz jak wyjezdzam i gadam przez tel i jade spokojnie to wlasnie mam wrazenie, ze termostat padl.

W miescie jednak szybciej sie nagrzewa jak co chwile ruszasz. Podobna temp jest po 3-4 km co 12 km w trasie

[Mej]

Krotko po odpaleniu, slychac jakby cos sie zalaczalo - jakby klima - ale to oczywiscie nie klima. I dlugo utrzymuja sie wysokie obroty...

Na 99% uruchamia się elektryczne dogrzewanie kabiny. Normalka przy tych temperaturach zewnętrznych.

Dzisiaj jechałem z Wrocławia Ropy za Nowy Sącz. 20km do autostrady ok 60/70km/h. -1st to do autostrady temp płynu ok 70st jak zwalnialem do np 40km/h bo np dziury to spadalo do 60st a olej w granicy 75st.

Termostat do wymiany, jak w większości VAGów z przebiegami od ok. 150 tkm.
Nie jeździj z tym, bo cierpi nawet DPF.

Termostat należy traktować jako część eksploatacyjną i wymieniać go we własnym interesie nie rzadziej niż np. pasek rozrządu czyli przeciętnie co 150 - 200 tyś.km. .

Dotyczy też jednostek benzynowych, ponieważ dłużej rozgrzewający się silnik generuje niepotrzebne przepały paliwa.

[szms]

Jeżeli tak jest to pewnie u mnie też do wymiany, pewnie siada i niedługo też nie będzie dogrzewał... ale już? 9X kkm i takie rzeczy padaj?

[Mej]

Jeżeli tak jest to pewnie u mnie też do wymiany, pewnie siada i niedługo też nie będzie dogrzewał... ale już? 9X kkm i takie rzeczy padaj?

Nie szukaj analogii. Jeżeli w normalnym trybie jazdy "woda" na zegarach osiąga 90* (chociaż bezładność akurat tego odczytu jest ogromna), a olej podobnie, to nie ma co popadać w fanatyzm i można spokojnie odczekać do wymiany "rozrządu".

Powyżej odniosłem się do fragmentu wypowiedzi Michumm'a, z którego wynika, że przez 20 km. normalnej jazdy nie osiągnął nawet 70*C, bo to już faktycznie jest powód do niezwłocznej interwencji.

[szms]

No fakt trochę przejaskrawiłem swoje wątpliwości. Nie jest tak źle, woda normalnie osiąga 90 st. (umowne, bo tak jak mówisz wskazówka różnie się ma do stanu faktycznego), a olej osiąga 88-89 przy delikatnej jeździe, aczkolwiek zajmuje mu to więcej czasu niż mi się to w pamięci utarło.

[Camillinhio]

40 minut jazdy po stolicy, temp. Oleju 76

[szms]

chciałeś powiedzieć stania - to tak jest, na postoju 77-78 i więcej nie podejdzie

[Camillinhio]

Stojąc w korku spadła do 72. Przestraszyłem się, opuszczam auto, idę na kawę

[Misiek Fisiek]

U mnie dochodzi do 85-88. Chrzanię to. DO LATA NIE JEŻDŻĘ!

[Michumm]

To ja już nie wiem. Latem wszystko szybko się nagrzewalo. Ja mam 130k najechane. Skoro potem normalnie płyn 90st lekko ponad 2tys obrotów jak nym deptal 140km/h to olej napewno ponad 110st