Pojemność zbiornika paliwa w S2

[mrjac]

Jak jeździłem jeszcze Fabią w benzynie to lałem pod korek. Po kilku miesiącach zapalił mi się check engine. Podjechałem do serwisu. Okazało się, że przyczyną zapalenia się kontrolki było właśnie lanie paliwa pod korek. Nie pamiętam już czy wymieniali jakiś czujnik czy tylko wykasowali błąd. Potem ten błąd pojawił się kilka razy mimo, że już nie dolewałem po pierwszym odbiciu pistoletu. Trochę uciążliwe, ale po jakimś czasie ustało. Było niestety kilka wizyt w serwisie.

Nie wiem jak jest w Superbach, może takiego problemu nie ma, ale coś w tym jest Ja leje zawsze do pierwszego odbicia - ale fakt - starcza mi na 850-900 km średnio;)

[bogge]

Ja miałem okazję teraz wyjeździć jeden bak wyłącznie w mieście i tankowałem 56 litrów (do pierwszego odbicia) w momencie, kiedy zasięg pokazywał 0. Przejechałem w łódzkich korkach 637 km, więc mało nie wypił.. Co ciekawe, po zatankowaniu przy jeździe miejskiej pokazał zasięg 820 km, ekh ta elektronika...

[Misiektt]

Ja tankuje jak mam zawsze około 30-40 KM do stacji i nigdy poza 50 nie wyszedłem. Ale jak tu wlać 60l to nie wiem

[sjak]

Identycznie jest u mnie

[Casa]

JA przejechałem ok. 30km na wskaźniku "0" na autostradzie i miałem wrażenie, że już robi sie "ciepło" i po tankowaniu do pełna ("do odbicia") weszło mi 57,53 l.

[sjak]

Po prostu widac jest rezerwa "na wypadek wojny". Ale ma też to swoje dobre strony


Wysyłane z mojego HTC Desire S za pomocą Tapatalk 2

[rezon]

Odświeżę temat - wczoraj po przejechaniu 10km z zasięgiem 0km zatankowałem 56,83l. Czy komuś udało się wlać więcej niż 58l albo też czy komuś zabrakło paliwa i ile wtedy weszło?

[gachul]

ja we wtorek z sercem w gardle dokulałem sie na A4 do wrocławskich bielan i zatankowałem 57,95 litra.... juz nigdy więcej takiego stresu...

[+ SUPERboska +]

Nie szkoda wam panowie silnika że jeździcie na syfie z dna baku ? U mnie minimum jakie miałem to 110km do przejechania i byłem na stacji , i tak właśnie zawsze tankuje jak mam od120km-150km do przejechania

[rezon]

1. Regularnie osuszając bak z tankowania do pełna praktycznie nie masz w nim syfu
2. S2 jest na tyle nowoczesnym samochodem, że wzorem Golfa 1 zamontowano w nim filtr paliwa
3.

Nie szkoda wam panowie silnika że jeździcie na syfie z dna baku ? U mnie minimum jakie miałem to 110km do przejechania i byłem na stacji , i tak właśnie zawsze tankuje jak mam od120km-150km do przejechania

widocznie mało jeździsz
4. nie o to pytałem

[dato]

Poza tym filtr paliwa nie jest drogi i można sobie pozwolić na jego zmianę wraz z olejem, a nie - jak norma mówi - co 60tys...

[szms]

Ufff... ulga

Ja często właśnie dopuszczam, żeby było mało paliwa, bo sobie kombinuję "zleci syf"...

[whity]

Ja wlasnie spisuje sobie moje tankowania, zeby Mi serwis dopasowal wskaznik ile mozna jeszcze przejechac.
Nie chce miec rezerwy od rezerwy!
Narazie wychodzi iz komputer przeklamuje o 4 litry.
Samochod mam 3 miesiace, a nie udalo mi sie jeszcze zatankowac wiecej niz 55 litrow.

[neck99]

2. S2 jest na tyle nowoczesnym samochodem, że wzorem Golfa 1 zamontowano w nim filtr paliwa

I na tyle nowoczesnym ze ma pompe paliwa w baku. I niestety lubi sie zapchac przy tego typu praktykach. Wymiana/czyszczenie juz takie tanie jak filtr paliwa nie jest.

Ja zawsze tankuje jak zblizam sie do polowy baku. Ma to tez inny plus. Jak akurat na stacji trafi sie kiepskie paliwo zmiesza sie i nie bedzie tragedi. Jak wlejesz syf do pelna moze byc problem. Kolejne plusy to brak wody. Przy pustym baku dochodzi do parowania i wiecej wody? Szczegolnie zima.

Skoro i tak tankujemy nie ma co tego odwlekac.

[Sebastian_M26]

Wyjmowałem w swoim życiu parę pomp paliwowych, czasem z starych aut. Tam nie ma żadnego syfu czy wody. Szczególnie, że ssak jest w najniższym punkcie baku i jako to niektórzy określają zawsze ssie syf i wodę.