Forum Skoda Superb

Kilkukrotnie w moim SIII 2.0 TDi 150KM DSG przy przełączaniu z D na R zatrzymywał się silnik i żeby auto odpalić musiałem przerzucać na P i dopiero wtedy przyciskiem dawało się auto uruchomić... Dziś zdarzyło mi się to na drodze w warunkach dość dużego ruchu i przez chwilę było niebezpiecznie... dokładnie na drodze dwujezdniowej, dwupasmowej, o szybkim ruchu, lewym pasem dojeżdżałem do czerwonego... prawie się zatrzymałem, a ta franca wyłączyła mi silnik (robi to właśnie zanim auto w pełni się zatrzyma), a w momencie w którym ona wyłączała, ja docisnąłem gaz bo zrobiło się zielone... i co. nic. silnik zgasł na D, za mną toczyło się wolniej jedno auto, za nim już szybciej drugie, potem trzecie znacznie szybciej, a ja jak dupa musiałem przełączać na P, uruchamiać przyciskiem silnik itp itd... trwało to może z 5 sekund, ale i tak kilka aut musiało ostrzej przyhamować... dobrze, że nikt się nie zagapił... czy mieliście takie przygody?

To, że przy dojeżdżaniu wyłącza silnik to norma, ale powinien Ci go odpalić po naciśnięciu gazu.

Wyłącz to w pizdu na stałe lub po prostu wyrób sobie nawyk i wyłączaj go przyciskiem, będzie bezpieczniej

Wczoraj miałem dokładnie taką samą akcje, ale odpiąłem pas na chwilę i myślałem że to było przyczyną.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Coś chyba nieprawidłowo u ciebie działa. U mnie start stop wyłącza silnik po całkowitym zatrzymaniu a włącza po puszczeniu pedału hamulca czyli przed dotknięciem pedału gazu.

Auto hold mam włączony, nie trzymam nogi na hamulcu. Ale tutaj była inna sytuacja, auto się jeszcze toczyło, ja delikatnia hamowałem, dokładnie w momencie gdy przełożyłem nogę na gaz, auto zgasło, system zgłupiał

Jeździsz w trybie ECO? W tym trybie S/S chyba działa trochę inaczej... Swoją drogą powinien wyłączać się tylko po zatrzymaniu a nie w ruchu... Albo wyłącz permanentnie, albo ASO i reklamacja.

Ja jeżdzę w trybie Comfort lub Normal i też często tak mam, że S/S wyłącza samochód przy dotaczaniu się do świateł. Wkurza najbardziej to, że wtedy nie ma już wspomagania i to faktycznie trochę niebezpieczne jest...

Sytuację dziwną miałem raz, gdy przed przejazdem kolejowym S/S najpierw zgasił samochód (miałem autohold, noga zdjęta z hamulca), a po chwili wyświetlił komunikat, że zapłon zostanie wyłączony w celu ochrony akumulatora. Dokładnie wtedy szlaban na przejeździe się podniósł, a ja blokowałem drogę bo najpierw musiałem przełączyć skrzynię w "P", włączyć zapłon i dopiero przełączyć skrzynię w "D/S". Jak na automat to trochę dużo tego przełączania

Coś jest nie tak u Ciebie. Szczerze w swoim nic takiego nie zauważyłem przynajmniej nie zwracałem na to uwagi z drugiej strony ja to wyłączam start stop bo mnie troszkę wkurza.

logann pisze: Sytuację dziwną miałem raz, gdy przed przejazdem kolejowym S/S najpierw zgasił samochód (miałem autohold, noga zdjęta z hamulca), a po chwili wyświetlił komunikat, że zapłon zostanie wyłączony w celu ochrony akumulatora. Dokładnie wtedy szlaban na przejeździe się podniósł, a ja blokowałem drogę bo najpierw musiałem przełączyć skrzynię w "P", włączyć zapłon i dopiero przełączyć skrzynię w "D/S". Jak na automat to trochę dużo tego przełączania

no.. to identiko, tylko ja miałem na dwupasmowej drodze wlotowej do Wawy, na lewym pasie, gdy ruch nie do końca się zatrzymał a światła się zmieniły.. no i u mnie nie było tego o ochronie aku.

Nie dzieje się to tylko w trybie ECO, na normalu też mi się zdarzyło. Ja też najczęściej wyłączam, ale czasem mi się zapomni, a czasem się przydaje... stąd chciałbym mieć możliwość włączenia tego systemu, a nie permanentnego włączenia, lub permanentnego wyłączenia. Chyba więc trzeba będzie się pokusić o dodatkowy przekaźnik...

pytanie do wszystkich, czy Wam też unieruchamia auto przed jego całkowitym zatrzymaniem (ja myślałem, że to jeszcze większa oszczędność ma być dla pomiarów i norm spalania... taki ficzer... )

U mnie jest tak samo, gaśnie gdy jeszcze się lekko toczę hamując przed światłami.

ja dziadostwo krótko po wyjeździe z salonu wyłączyłem i spokój, zapomniałem, że w ogóle coś takiego mam

Tom-Tdi pisze:ja dziadostwo krótko po wyjeździe z salonu wyłączyłem i spokój, zapomniałem, że w ogóle coś takiego mam

Narazie mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza ale jak mnie zirytuje to wyłącze.

irytacja irytacją, ale jest to niebezpieczne. Raz już miałem przypadek, że dojeżdżając do świateł na czerwonym, gościu z ciężarówki się za mną zagapił i wyhamował dopiero za skrzyżowaniem. Gdyby mi silnik zgasiło to byłoby zajebiście nieciekawie, a tak uciekłem na lewy pas widząc, że mnie rozjedzie.

U mnie SS też gasi silnik podczas dotaczania się do świateł. Myślałem, że ten system będzie mi bardzo przeszkadzał, ale w praktyce prawie go nie zauważam. Działa sobie i pewnie parę kropel benzyny zaoszczędzi. Nie mam tych problemów, o których piszecie, bo nie mam DSG. W manualu, jak mi zależy, żeby mi silnika nie zgasił, to po prostu sprzęgła nie puszczam.