Forum Skoda Superb

Cześć,

Spotkał się może ktoś w SIII z biciem kół?
U mnie po pierwszej zmianie kół z letnich (bo na takich odebrałem auto) mam problem z wibracjami na kierownicy oraz drganiami które czuć pod podłogą głównie przy przyspieszaniu oraz pokonywniu delikatnych zakrętów. Koła zimowe oraz ponownie letnie wyważone dynamicznie. Torchę lepiej ale niestety problemu nie rozwiązuje. W różnych warunkach raz jest lepiej a raz gorzej. Natężenie problemu jest różne. Nie wiem od czego to zależy. Koła zimowe na oryginalnych flegach skoda 17" natomiast letnie 18".

Wiem że w SII był swojego czasu problem.

z góry dzięki.

pozdrawiam

dzięki poszukam

Wina może leżeć też po stronie opon.
Kupiłem kiedyś nowe opony i nowe felgi i miałem ten sam problem (nie Superb tylko inne auto).
Okazało się po długich walkach że opony były trafione...

Serwis ASO będzie walczył ze sprawą. Dam znać co wymyślili.

Opony Pirelli P7 podobno są problematyczne.

Miałem tak samo ASO przebadało koła i stwierdzili że jest ok i wina wibracji jest zła droga. Problem występował głównie po przekroczeniu 140km/h to stwierdzili że w Polsce nie można tak szybko jeździć...

Kupiłem nowe koła z oponami i problem znikł.

Pojawił się ponownie parę dni temu ale w oponę wbił się wkręt (superb musi być bardzo czuły skoro wkręt w oponie powoduje wibracje auta)

Milus pisze:Miałem tak samo ASO przebadało koła i stwierdzili że jest ok i wina wibracji jest zła droga. Problem występował głównie po przekroczeniu 140km/h to stwierdzili że w Polsce nie można tak szybko jeździć...

Kupiłem nowe koła z oponami i problem znikł.

Pojawił się ponownie parę dni temu ale w oponę wbił się wkręt (superb musi być bardzo czuły skoro wkręt w oponie powoduje wibracje auta)

było powiedziec ze jezdzisz w niemczech i masz ich w dupie. ciekawe czemu jest taki czuły na niedowazenie kół.

w fabii mam to samo. szczegolnie po zmianie na twardszy zawias

Ah te serwisy aso...

Pirelli P7 to największy szmelc, jaki sobie można wyobrazić. Sprawa ma się tak.
Do 10 tys km bez większych problemów, chociaż postawiło mi bokiem samochód 4x4 na wilgotnym asfalcie.
Przy 20 tyś, pojawiają się pierwsze problemy z nieustannym nie wyważeniem. Początkowo co 3-4 tyś. Irytujące wibracje i wrażenie luzu w zawieszeniu.
Przy 30 tyś, to już zaczyna być na tyle denerwujące, że zaczynasz się do tego przyzwyczajać. Trudno jest co 2 tys km jeździć do wulkanizacji.
Powyżej 40 tyś masz juz pogryziona kierownicę ....

Wnioski.
Jak masz problemy z wibracjami i masz Pirelli P7, pewnie OEM tak jak ja, to jedyna rada zmień opony. Mi zostało jeszcze jakiej 15-20 tys męki i założę coś bardziej pasującego do Superba i jego zawieszenia. Pewnie będzie to Conti lub Good Year.
Zawieszenie Superba jest czułe, a nawet bardzo czułe na zmiany w wyważeniu. Nawet brud w felgach powodować może wrażenia niedoważenia.

A'propos serwisu i gwarancji na opony - to nie obowiązuje powyżej 10 tys km.

Chudex pisze: Nawet brud w felgach powodować może wrażenia niedoważenia.

Mogę potwierdzić, niejednokrotnie po porządnym umyciu felg wibracje sie traciły.

Co do opon to jest nawet wątek o tym konkretnym modelu, i z tego tez powodu zrezygnowałem z 19-stek zamawiając auto.

A ja odebrałem 2 tygodnie superba z 19 calowymi kołami i jest na oponach bridgestone. Jak na razie super

No to ciesz się

kkriss pisze:A ja odebrałem 2 tygodnie superba z 19 calowymi kołami i jest na oponach bridgestone. Jak na razie super

Jaki model , podaj proszę dokładne dane

Superb combi 2.0 tsi 280 KM, L&K. Odebrałem 2 tygodnie temu, modelowo 2018. Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Do tej pory jeździłem zawsze Audi, to pierwsza Skoda. Na razie przejechałem 695 km. Po 1000 można już ostrzej jeździć?

Pewna ciekawostka dot Pirelli P7.
Eksperymentuje z ciśnieniem i zauważyłem, że napompowanie 2,5 atm przy temperaturze zewnętrznej ok 12-15 st C, równo w 4 koła poprawiło zauważalnie jakość jazdy. Wibracje mniejsze a były przy ciśnieniu 2,4 atm i prowadzenie lepsze. Na razie 1000 km autostrady i jest w miarę nieźle.
Co oczywiście nie zmienia mojego, jakże negatywnego do nich nastawienia. Bo jak znam życie to tylko chwilowy kaprys i za chwile wszystko wróci do normy.
Na razie ciesze się chwilą ......

oby trwała