coming/leaving home

jdef90
Posty: 409
Rejestracja: 30 kwie 2017, o 08:37
Samochód: Superb III
Silnik: 2.0TSI (272KM)

Re: coming/leaving home

Post autor: jdef90 »

petarda nie dała rady... w sumie ja też wymiękłem, jak zobaczyłem, że muszę odkręcić te dwie śrubki, potem nie wiedziałem co dalej (czy są zatrzaski), potem okazało się że jeszcze warto zdemontować część oparcia kanapy za którymi są poduszki, a w sumie to i całe oparcie bo o to też jest zaczepiona ta tapicerka boczku... więc postanowiłem zrobić jak inni, czyli wyciszyć nadkola.

jedna warstwa maty butylowej (goldblack) ABSOLUTNIE NIC NIE DAJE w odczuwalnym zakresie wyciszenia szumu opon przy wyższych prędkościach. 3 godziny roboty... Co prawda nie zdecydowałem się na dołożenie 1cm pianki, bo wg mnie ona jednak chłonie wodę i nie chcę sobie robić bagna w nadkolach. Ale to w zasadzie wg mnie nie wniosłoby za wiele (napiszę poniżej dlaczego). Nie wiem czy 1500 PLN w Łomiankach w wyciszauto.pl diametralnie zmienia postać rzeczy.

Wyklejenie nadkoli za to mniej więcej o 20% zredukowało napierdalanie tylnego zawieszenia na nierównościach poprzecznych i to w sumie jest plus, choć myślę że nie trzeba było tak starannie wyklejać dla osiągnięcia tego efektu.

Za to jest inna dobra rada. Jak kupiłem te maty (poszło 4 szt, kupiłem 6) plus 110x100 cm pianki 1cm, to włożyłem to pod podłogę (tę półkofilc co koło zapasowe zakrywa) w schemacie 2 warstwy mat butylowych + pianka, i wtedy było ciszej o jakieś 40% przy wyższych prędkościach, tak że przy 180km/h nie trzeba było krzyczeć żeby się skomunikować z tylną kanapą. :mrgreen:
Czyli zasada Pereta w praktyce.

z tematem jeszcze powalczę, to założę odpowiedni wątek. chcę jakoś piankę wcisnąć za tę tapicerkę boczków bez jej zdejmowania.

ps. tak, nie będzie to pianka montażowa, choć efekt mógłby być nawet całkiem całkiem ;)
ODPOWIEDZ