Strona 1 z 3

Drgania w drzwiach w trybie sport

: 5 sie 2016, o 11:37
autor: mpiotrek
Cześć.
Po przejechaniu ponad 3000km w moim Superbie ujawnił się dość irytujący problem. W trybie sport przy ok, 3000 obr/min i dość niskiej prędkości (2 lub 3 przełożenie) pojawiają się drgania (rezonans) w przednich drzwiach pasażera. Czasami są dość głośne - w szczególności gdy zwalniam. Jeśli już się pojawiają to tak jak wyżej napisałem przy określonych obrotach. Po zwiekszeniu obrotów jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - drgania ustają. W drzwiach kierowcy nie uświadczyłem tego problemu.
Ktoś już się spotkał z tym problemem? Zastanawiam się czy to kwalifikuje się do naprawy gwarancyjnej.

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 6 sie 2016, o 09:46
autor: flash
U mnie występują ale bardziej od strony schowka pasażera na 2-3 biegu w okolicach 2000 obrotów.

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 9 sie 2016, o 20:20
autor: piramida
U mnie jeż się pojawił rezosnans w zakresie 2100-2300, prawe przedni drzwi prawdopodobnie, muszę dokładnie obczaić temat

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 9 sie 2016, o 22:17
autor: Enriquez
Tak, napotkał i rozwiązał. Hałasuje trójkącik z głośnikiem wysokotonowym. Proponuję włożyć szmatę miedzy drzwi a deskę w tym miejscu i po prostu przejechać się. U mnie to było to.

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 9 sie 2016, o 22:31
autor: piramida
Brawo TY :-)

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 9 sie 2016, o 22:37
autor: Enriquez
Brawo JA :D

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 10:16
autor: flash
Kura oddana właśnie do serwisu. Panowie dziwnie na mnie patrzyli jak mówiłem, że mogą szukać w okolicach głośnika wysokotonowego. Ogólnie to mam wrażenie, że na serwisie panuje zasada: "kupiłeś Skodę, czego od nas oczekujesz - cudów?"

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 10:27
autor: kamracik
No i dlatego drugiej Skody się nie kupuje :) Poza Enrim, ale on jest strasznie spokojnym człowiekiem :mrgreen:

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 11:28
autor: flash
Yup, z czasem utwierdzam się w przekonaniu że to moja ostatnia Skoda.

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 12:23
autor: lechupe
co do stukania drzwi, to u mnie już bodajże dwukrotnie regulowano rygle, wymieniono mechanizm szyby, smarowano uszczelki....Ogólnie wielkie łomoty ustały, małe zostały ;-) (tzn. jakieś klekoty rolet, czy czegoś w tym stylu).

A co do kupna drugiej, czy kolejnej skody, staje powoli przed tym dylematem, niemniej prawda bolesna jest taka, że nie ma innej dużej limuzyny z silnikami w okolicach 300 KM, z ceną w okolicy 600 pln za konia :-)

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 13:16
autor: kamracik
No i to jest frustrujące :(

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 13:27
autor: piramida
Napierdalacie na skodę, inne marki są lepsze? W innych nic nie skrzypi i nic się nie psuje? :lol:

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 13:37
autor: kamracik
Nie chodzi o to czy skrzypi czy nie, a o podejście do klienta - i nie mam tutaj na myśli sprzedawców w ASO czy serwisantów, a politykę marki.

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 13:50
autor: Foton
Nie dziw się, skoro ciągle są kolejki, aby kupić nówkie.

Re: Drgania w drzwiach w trybie sport

: 10 sie 2016, o 14:23
autor: flash
Podejście jest takie, że jestem drugi raz na serwisie bo źle ustawili kierownicę przy geometrii. Raz, że przenieśli mi salon z pod nosa 25 km dalej, dwa że mam zapłacić 70 zł za samochód zastępczy na czas serwisu. Do tego paliwo do mojej kury na dojazd, paliwo do zastępczaka trzeba wlać, mój czas itd. Za pierwszym razem uprzejmy handlowiec dał mi demo na cały dzień za friko, zalałem tylko paliwa za 20 zeta. Teraz jestem nie ze swojej winy, więc dlaczego mam ponosić koszta?

Przy okazji wyszło kilka innych detali, więc od razu mówię o nich żeby się nimi zajęli: tylni prawy pas przekręcony o jeden raz za dużo (nie wiem czy tak było fabrycznie) i coś się zaczęło telepać z tyłu na wybojach (roleta bagażnika czy inny diabeł) po ostatnim odbiorze z serwisu - "mistrz serwisu" zapytał ironicznie czy wiążę wymianę tulei tylnego zawieszenia z roletą bagażnika - wtf? a skąd ja mam wiedzieć, nie było a jest po ostatnim serwisie. No i te wibracje, których nie potrafili zreplikować za pierwszym razem, a które nadal występują.

Ogólnie mam wrażenie, że trzeba się modlić o to by nie trafić na serwis z czymkolwiek bo potem jest już tylko gorzej. Nowe auto to nowe, odczucia z jego prowadzenia mają być raczej inne niż z mojego byłego już Audi A6 C5 z 2001 roku w dieslu 2.5 V6

ps. wybaczcie, musiałem :>