hej minelo moze kolo 1.5 miesiaca od wizyty w aso i wymiany pompy wody ( ponownie ) i po przejechaniu ok 3 tysiecy znajomy zworcil mi dzisiaj uwagę, że maska jakby nie dochodziła do końca albo zderzak opadł. Dodam ze nie zwociłem na to uwagi przy odbiorze auta za to chyba cos w krakowskim Hardek HArdek ostanio im nie gra ( jak odbierałem auto to całe miałem uwalone smarem w środku - fotel kierowcy, pod kierownica, drzwi po obsu stronach i schowek "KOSMOS" usługa ASO za ponad 4 tysie cebulionów). A płynu chłodniczego dolane od cholery powyzej Max. ( pewnie jakiś "młody" na warksztacie mi auto ogarniał )
Dodam że uszelka pod maska nie styka się z grilem ( niestety nie mam tego na zdjęciu ) jest szpara ok 1-2 mm także woda śnieg itp będzie walić do silnika. Niestety nie jestem też w Polsce także może podpowiecie co i jak z tym fanem zrobic. W miedzyczasie probuje tu jakiegos mechanika ugadać.
spasowanie lamp jak i zderzaka tez pozostawia wiele do zyczenia.
myślisz, że do wymiany pompy kombinowali coś z maską i zderzakiem?
wątpię, szybciej ktoś w coś uderzył
Pozdrawiam
Marcin
---
Nie udzielam porad technicznych na PW. Nie podejmuję się wykonywania żadnych modyfikacji w cudzych samochodach. Proszę mnie o to nie pytać.
mysle ze moze chociaz luzowali przód żeby raz tesotwać szczelnosc całosci a pozniej wymieniać ta pompe a z dolu z tego co widziałem to ciezkawo to wyglada w demontazu.
ktoś w coś uderzył ale w co ??
dodam ze make można tak ruszać lekko jakby w dol jescze miała isc ale nie da rady.
Imo zamek OK podrecilem na hakach i maska juz wyglada ze jest ok ale WTF co to sie odjaniepawliło tam ?
A na zdjeciach powyzej jak mam teraz przod spasowany, dziury kolo lamp, nierowno dokrecony zderzak, i IMO oslona od dolu zderzaka wogole nie byla przykrecona. Takie rzeczy tylko w ASO harder w Krk
nie zagladalem pod maske bo po co jak to wymiana pompy wody była to co zobacze, czy faktycznie wymienili ? a tez nie kladlem sie pod auto zeby zobaczyc czy podokracali wszystko no bez jaj, umowmy sie ze ma sie jakies zaufanie do ludzi.
