Naprawa
: 30 sie 2018, o 07:16
Koleżanki i koledzy, potrzebuję skonsultować z Wami pewną sprawę:
Jakiś czas temu pisałem o problemach ze skrzynią DSG (ogólnie mułowatość samochodu). Serwis dokonywał różnych testów i napraw, m. in. wymienili (cytuję ASO) czujnik przyśpieszenia wzdłużnego, zresetowali ustawienia kompa i skrzyni i ustawili na start z adaptacją, wymienili mechatronikę (nie wiem jak to się pisze) i teraz pytanie:
Czy wymiana mechatroniki, która podobno znajduje się miedzy skrzynią a podłogą samochodu trzeba opuścić skrzynię a z kolei by to zrobić trzeba odpiąć zawieszenie?... Po wymianie mechanik wpina (teoretycznie zablokowane przed zmianą) zawieszenie i finał...
Otóż po takiej akcji ASO stwierdziło, że samochód jest sprawny ale poprzestawiały się kąty zawieszenia co skutkowało wytarciem opon z przodu (zła zbieżność)… Pomijam, że stało się to na wakacjach - 1000 km od domu, w obcym państwie i na szczęście 10 km po zjeździe z autostrady bo przy większej prędkości rozerwanie opony mogłoby się źle skończyć...
W związku z całą akcją musiałem kupić 4 nowe opony (4x4) dwie przednie nie dawały się do niczego a tył ponieważ byłaby zbyt duża różnica w wysokości bieżnika (przebieg opon ~50 000)… Samochód przeszedł pełną regulację geometrii w serwisie BOSHa i mam raport, że ASO spieprzyło robotę... Teraz próbują się bronić i uciekać od odpowiedzialności.
Czy ktoś może potwierdzić proceduralne kroki naprawy czegokolwiek przy skrzyni biegów w kontekście rozpinania zawieszenia?
Mam wrażenie, że po prostu nie chciało im się weryfikować na maszynach i mechanik powiedział, że włożył zawieszenie w to samo miejsce to dlatego musiało być dobrze (SIC!!!)
P.S. Samochód z włączonym LineAssist nie dawał żadnych oznak "ściągania" więc nie było żadnych oznak tak źle ustawionej geometrii...
Jakiś czas temu pisałem o problemach ze skrzynią DSG (ogólnie mułowatość samochodu). Serwis dokonywał różnych testów i napraw, m. in. wymienili (cytuję ASO) czujnik przyśpieszenia wzdłużnego, zresetowali ustawienia kompa i skrzyni i ustawili na start z adaptacją, wymienili mechatronikę (nie wiem jak to się pisze) i teraz pytanie:
Czy wymiana mechatroniki, która podobno znajduje się miedzy skrzynią a podłogą samochodu trzeba opuścić skrzynię a z kolei by to zrobić trzeba odpiąć zawieszenie?... Po wymianie mechanik wpina (teoretycznie zablokowane przed zmianą) zawieszenie i finał...
Otóż po takiej akcji ASO stwierdziło, że samochód jest sprawny ale poprzestawiały się kąty zawieszenia co skutkowało wytarciem opon z przodu (zła zbieżność)… Pomijam, że stało się to na wakacjach - 1000 km od domu, w obcym państwie i na szczęście 10 km po zjeździe z autostrady bo przy większej prędkości rozerwanie opony mogłoby się źle skończyć...
W związku z całą akcją musiałem kupić 4 nowe opony (4x4) dwie przednie nie dawały się do niczego a tył ponieważ byłaby zbyt duża różnica w wysokości bieżnika (przebieg opon ~50 000)… Samochód przeszedł pełną regulację geometrii w serwisie BOSHa i mam raport, że ASO spieprzyło robotę... Teraz próbują się bronić i uciekać od odpowiedzialności.
Czy ktoś może potwierdzić proceduralne kroki naprawy czegokolwiek przy skrzyni biegów w kontekście rozpinania zawieszenia?
Mam wrażenie, że po prostu nie chciało im się weryfikować na maszynach i mechanik powiedział, że włożył zawieszenie w to samo miejsce to dlatego musiało być dobrze (SIC!!!)
P.S. Samochód z włączonym LineAssist nie dawał żadnych oznak "ściągania" więc nie było żadnych oznak tak źle ustawionej geometrii...