Forum Skoda Superb

Kilka dni temu dostałem w bok od gościa co się spieszył na skrzyżowaniu i musiałem oddać auto do ASO na naprawę.
Wczoraj zadzwoniło ASO bo okazało się, że pracownik serwisu przy wyjeżdżaniu z hali uszkodził drzwi (po innej stronie niż kolizja) i zderzak.
Oprócz oczywistego, naprawienia szkody, w jaki sposób do tego podejść?
Czy powinni wypłacić (oni albo ubezpieczalnia) odszkodowanie z tytułu utraconej wartości?

Mieliście podobne doświadczenia?

Auta bezszkodowego i tak nie miałeś, z powodu poprzedniej stłuczki, więc utrata wartości raczej nie wielka.
Ubezpieczenia bym raczej w to nie angażował, bo wprawdzie coś tam dostaniesz na naprawę, którą de facto ASO zrobi na swój koszt, ale będziesz miał zwyżkę w ubezpieczeniu i nie wiadomo jak na tym ostatecznie wyjdziesz.
Ja bym się dogadał z ASO na jakieś fajne gratisy teraz lub przy okazji najbliższego serwisu.

Dlaczego ma miec zwyzke? Zglosic z polisy ASO ktora zapewne maja, ponadto auto zastepcze na czas naprawy. Auto walniete z dwoch stron bedzie z pewnoscia mniej warte.

Blueskojota pisze:Czy powinni wypłacić (oni albo ubezpieczalnia) odszkodowanie z tytułu utraconej wartości?

Tak, ale od tej pierwszej szkody...
Przy drugiej szkodzie policzą Ci grosze, zwłaszcza, że utrata wartości jest uznawana jako 0% dla zderzaka i jakiś promil dla drzwi.

W gratisie polakierują zderzak z przodu (przetarcie zderzak i błotnik) i dadzą bonus przy zakupie w przyszłości.

dawno nie czytałem forum, bo nie miałem kiedy... teraz też krucho z czasem, ale jak widzę tę drugą propozycję to jest ona dosyć śmieszna. Naprawdę nieokreślony rabat od nieokreślonego zakupu w nieokreślonej przyszłości Cię satysfakcjonuje? A jak będziesz chciał kupić inną markę? BTW, gratulacje dla obsługi serwisu, muszą być naprawdę dobrzy w perswazji. oczywiście, jeśli jesteś zadowolony, to podstawa (bez żadnej przekory piszę)