Witam wszystkich,
Jako, iż należę do osób, które niechętnie pozbywają się swojej gotówki postanowiłem zaryzykować i rozebrać ten nieszczęsny przycisk i poprawić ten bubel inżynieryjny / księgowy ewidentnie zaprojektowany, aby szybko uległ awarii. Niestety nie robiłem własnych zdjęć, więc posłużę się odnośnikiem do angielskiego forum gdzie główny winowajca jest dokładnie taki sam.
http://forums.tdiclub.com/showthread.php?t=430031
Do naprawy i większego komfortu używania potrzebne będą:
- 2x Piwo, jako niezbędnik, aby zdzierżyć oglądając ten cud niemieckiej myśli technicznej
- 1x śrubokręt torx (nie pamiętam rozmiaru) do okręcenia dolnej osłony kolumny kierownicy
- trochę silikonu szybkoschnącego
- te gumowe / grafitowe podkładki do pilotów od telewizora
Najpierw trzeba wyjąć przycisk. W tym celu od spodu kierownicy mamy jedną śrubę w takiej prostokątnej wnęce. Następnie delikatnie musimy odpiąć górną osłonę kolumny kierownicy, aby nie urwać kierownicy. Następnie skręcamy kierownicę o 90 stopni w lewo i w prawo, aby mieć dostęp do dwóch śrub znajdujących się pod nią.
W kolejnym kroku odpinamy dwie wtyczki. Jedną od imo a drugą od przycisku. Uwaga, bo są tam małe dźwignie, które musimy wcisnąć wyciągając wtyczki.
Przycisk trzyma się na dwóch metalowych ranieniach, które musimy podważyć od wewnętrznej strony a następnie wypychać przycisk do zewnątrz.
No to skoro tą łatwiejszą rzecz mamy za sobą przycisk można zabrać ze sobą do domu i zabrać się za tą delikatniejszą i bardziej precyzyjną robotę.
Nie zapomnijmy o piwie przed rozłożeniem przycisku na części.
Zdjęcia do opisywanych poniżej kroków znajdują się w linku na początku tekstu. Poniżej opiszę jedynie swoje uwagi, co do naprawy i ewentualnych trudności.
Zanim zaczniemy podważać plastikowe zaczepy należy usunąć te metalowe blaszki. Musimy czymś ostrym podważyć takie małe haczyki znajdujące się po środku. Uwaga, aby ich nie urwać, bo są dość delikatne. Gdy już je zdjęliśmy zobaczymy, iż ukazały one kolejne 2 zaczepy. Ostrożnie podważamy i staramy się wyjąć tylną część.
Oczom naszym ukaże się widok, jaki zastaniemy rozbierając zwykły pilot od telewizora… Tutaj nasuwa się pełna litania niecenzuralnych słów. Zdejmując gumowe przyciski widzimy, iż gumki przewodzące mają dwa razy mniejszą średnicę niż same styki na płytce.
Same styki na płytce wyczyściłem zwykłą gumką do zmazywania ołówka z kartki. Natomiast, jeśli chodzi o te gumowe przyciski to dobrałem gumki grafitowe o średnicy takiej, aby weszły w szczelinę w przeźroczystym elemencie oraz jak największą powierzchnią dotykały tych złotych kontaktów na płytce. Lekko posmarowałem istniejące gumki (te niebieskie) silikonem i nałożyłem nową gumkę lekko dociskając, aby lepiej załapała. Po przyklejeniu 4 sztuk i odczekaniu koło 15-20 min. Składamy wszystko w całość i cieszymy się możliwością bezproblemowego odpalenia naszych 4 kółek.
Czas naprawy ok. 1h (wliczony czas schnięcia)
Koszt naprawy 7zł. Musiałem wypić dwa piwa po tym, co zobaczyłem. Resztę elementów miałem w domu.
Mam nadzieję, ze wszystko jest w miarę czytelne i zrozumiałe. Jeżeli nie to proszę o uwagi / priv a na pewno poprawię i / lub coś dopowiem.