Forum Skoda Superb

Witam,

ostatnio strasznie czuc u mnie benzyne z baku, jak odkrecalem bak by zatankowac to uderzyl mnie bardzo mocno smrod benzyny, zatankowalem, wytarlem bak, ale dalej strasznie wali, rozwiazal ktos ten problem?

Pozdrawiam

Jedrula pisze:Witam,

ostatnio strasznie czuc u mnie benzyne z baku, jak odkrecalem bak by zatankowac to uderzyl mnie bardzo mocno smrod benzyny, zatankowalem, wytarlem bak, ale dalej strasznie wali, rozwiazal ktos ten problem?

Pozdrawiam

Witam, nadal mam ten sam problem, jak odkręcę bak to walnie czasami tak że nie da się wytrzymać, zauważyłem że problem narasta wraz z wzrostem wysokich temperatur i ciut agresywniejszej jazdy. U siebie podejrzewam dwie rzeczy, albo coś nie tak z układem pochłaniacza oparów paliwa, który nie uruchamia się, przez co zawór ciśnienia w korku wyrzuca nadmiar oparów, albo sam korek, który przepuszcza opary przy niższym ciśnieniu niż jest dla niego przewidziany a co powoduje jednocześnie że układ pochłaniania oparów się nie uruchamia. Któryś z tych elementów uważam za uszkodzony, serwis testował układ pochłaniania oparów, ponoć jest sprawny. Pozostaje korek, na własną rękę jakoś nie za bardzo chce mi się go wymieniać (koszt około 150 zł a auto z 4 letnią gwarancją) dlatego chyba w najbliższym czasie oddam auto do serwisu i poproszę grzecznie o usunięcie usterki. Ostatnio jak wchodziłem do garażu to się poczułem jakbym parkował w nim malucha, smród był taki że 2 pomieszczenia dalej nadal było czuć paliwo. Pominę tutaj aspekt bezpieczeństwa wydostających się oparów benzyny.

Kolego , miałem ten sam problem . Cały czas czuć było zapach benzyny w okolicach prawego tylu. Usterka to podwinięta uszczelka od odpowietrzania , zrobione w ASo w ramach gwarancji

Hej,

u mnie to bardziej zlozony problem, okazalo sie, ze oprocz podwinietej uszczelki przy wlewie, okazalo sie, ze mam lekko przetarty wezyk pomiedzy wlewem i bakiem i trzeba wymienic caly bak, bo jest zespolony z ta rurka.. koszt niemaly, wiec Skoda nie chce tego robic na gwarancji, bo twierdza, ze to uszkodzenie mechaniczne.
Czy ktos mial tak samo?

Zglosilem szkode z AC i zobaczymy co dalej.

Pozdrawiam

A jak niby można uszkodzić ten wężyk? Tak z ciekawości zapytam.

Skoda w ramach gwarancji to niewiele rzeczy chce robić. U mnie było tak że zgłosiłem im problem przy ostatnim przeglądzie na co miły pan powiedział że pewnie przelewam tankując benzynę i poradził aby tankować do pierwszego odbicia - wyśmiałem go że Ameryki nie odkrył i że robię tak zawsze , stwierdził że w takim razie nie „ strzepuje „ pistoletu przy tankowaniu i dlatego czuć przy wlewie. Powiedziałam mu że po pierwsze strzepuje zawsze nie tylko przy tankowaniu a poza tym jest różnica w świeżych oparach benzyny a w zaschnietych kroplach które już dawno odparowały. Gość stwierdził że go przerasta to działania w ramach przeglądu i nic nie poradzi. Pojechałem do drugie aso gdzie mam znajomych ma serwisie i od razu stwierdzili że to uszczelka. Po tym zero problemu. Nie rozumiem jak przetarty waż może być uszkodzeniem mechanicznym. Nawet jeśli to nie z winy użytkowania a błędu w montażu. Rób dym bo to nie jest wina użytkownika

Widzialem zdjecia, niby tam jest dostep od podwozia wiec teoretycznie moglo sie to uszkodzic od kamienia.
Problem w tym, ze Allianz chce wymontowac zbiornik by sprawdzic przyczyne, a wiadomo nie chce sie pozbywac auta na kilka tygodni, wiec bede walczyl, ale cos czuje, ze czeka mnie przepychanka pomiedzy Skoda i Allianzem

Mam te same objawy Trzeba z tym jechać do ASO czy można to w jakiś prosty sposób poprawić?

boski pisze:Kolego , miałem ten sam problem . Cały czas czuć było zapach benzyny w okolicach prawego tylu. Usterka to podwinięta uszczelka od odpowietrzania , zrobione w ASo w ramach gwarancji

U mnie ASO.

W poniedzialek auto wjezdza do ASO na sprawdzenie co bylo przyczyna, ale juz mi sugeruja, ze Allianz sie wykpi, ze to nie jest niby uszkodzenie mechaniczne (Skoda twierdzi ze jest), co radzicie w tej sytuacji, to jest w takim miejscu, ze sam bym sobie tego nie zrobil (wezyk pomiedzy bakiem i wlewem), czy wziac niezaleznego rzeczoznawce (moze ktos kogos polecic w Warszawie?), bo czuje, ze bedzie dluga przepychanka :/