Forum Skoda Superb

Witam ponownie. Znów wtrące swoje 3grosze do dyskusji. Po wymianie o której wcześniej pisalem zrobiłem juz kilka tyś. Sprawdzałam ostatnio przy okazji innych awarii stan klocków. Podobno po 4kkm nawetnie tkniete są. Ile w tym prawdy nie wiem.
PiotrW wprowadził wiele ciekawych informacji. Zatrzymalem sobie tarcze po pierwszej wymianie. Cześć od srodka tarczy ktora przylega do piasty ( chyba nie znam sie dokladnie na tym) jest masakrycznie skorodowana. Sypie sie w rekach. A przypomne ze wymiana byla na 13kkm.
Jakościowo skoda leży. Ehhhh....
Teraz zastanawiam się nad reklamowaniem tej pierwszej wymiany za mtora kazali mi płacić. Jak to ugryźć. Zglosic sie do serwisu?dealera? Czy skoda polska? Prawnik napisał pismo ale tez nie wie gdzie to wysłać.

yaro_1 pisze:a osuszanie nie powinno działać tylko przez jakiś czas od ruszenia?

W teorii tak, pytanie czy w rzeczywistości też. Podobnie się ma sprawa systemu przygotowania układu hamulcowego do hamowania, w momencie odjęcia nogi z gazu system delikatnie zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym żeby zmniejszyć opóźnienie. Wystarczy że ktoś ma złe przyzwyczajenia co do stylu jazdy i problem gotowy. Tak czy inaczej nie można zrzucić tego problemu na użytkownika jeżeli przy odbiorze samochodu nie został o tym poinformowany oraz przygotowany do użytkowania pojazdu z takimi systemami. Samo rzucenie że w instrukcji było nie wystarczy żeby nie uznać gwarancji.

yaro_1 pisze:a co do zapieczenia prowadnicy klocka, jak najbardziej może się zdarzyć i to nie tylko z winy zacisku ale też klocka

Ja akurat przytoczyłem przykład prowadnic zacisku a nie klocków ale faktycznie źle spasowane klocki też mogą powodować szybsze zużycie. Tylko źle spasowane klocki od razu wychodzą na jaw, musisz je wbijać żeby zamontować a raczej każdy wie że klocek powinien wchodzić na prowadnicę lekko.

piicia pisze:Zatrzymalem sobie tarcze po pierwszej wymianie. Cześć od srodka tarczy ktora przylega do piasty ( chyba nie znam sie dokladnie na tym) jest masakrycznie skorodowana. Sypie sie w rekach.

Jeździsz dużo po drogach gruntowych / kamienistych ? To wzmaga korozję, szczególnie od wewnątrz. Moim zdaniem ciężko Ci będzie wyciągnąć zwrot kosztów w przypadku hamulców. Chyba że gdzieś masz dowody na to jak pracownik Skody itp. przyznają się do tego że faktycznie jest problem z podzespołami. Wtedy rzecznik praw konsumenta może by załatwił sprawę.

Po dzisiejszej wizycie w ASO mam informacje że klocki i tarcze są OK. Pracownik ASO powiedział mi, że dostali info z centrali o nowej akcji serwisowej związanej z tylnymi hamulcami w SIII, póki co nie znają szczegółów i nr VIN akcji serwisowej....
Ile w tym prawdy? Nie wiem- jeśli mój SIII jest objęty akcją dostanę powiadomienie.

U mnie powiedzieli w serwisie Częstochowie ze na gwarancji moga wymienic do 6 miesięcy lub 30tys km. Auto ma 18800km
A ze auto jest juz 8 miesięcy to nie moga tego w ramach gwarancji zrobić

a tak wyglądają u mnie tylne tarcze, na zdjęciu prawa strona, lewa podobna, ta ryska ledwie wyczuwalna pod palcem, przebieg 19k

jest akcja serwisowa na tylnie hamulce

U mnie nic na temat tej akcji nie wiedza mimo bardzo duzych uszkodzen powierzchniowych tylnich tarcz. Byc moze moj to juz te poprawione co dobrze wrozy powodzeniu akcji

Pomógłby zapewne numer tej akcji.

szkoda ze nie wiedzialem bo wymienialem komplet tarcz z tylu i klockow 1200zl bez robocizny w aso

To mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich serdecznie.
Auto zakupiłem w czerwcu 2018 i do tej pory przejechałem niecałe 14 tyś km., większość po mieście. Niestety mnie również dopadły tylne hamulce. Mocno hałasują ( szurają ) i dudnią gdy hamuje mocniej z większej prędkości. Byłem z tym dziś w serwisie i przyznali się, że problem jest znany i wymienią mi klocki hamulcowe w ramach gwarancji. Zdziwiło mnie tylko, gdy zostałem poinformowany, że klocki nie mają zużytej okładziny i są ok, tylko że hałasują. Nie chce mi się w to wierzyć, jeździłem już autem, które ma całkowicie zdartą okładzinę z klocka hamulcowego i objaw był ten sam czyli szuranie i dudnienie, ten wątek też to potwierdza. Z zewnątrz nie widać zużycia , ciekawi mnie jak to wygląda od wewnętrznej strony.
Jak czytałem ten wątek to aż mi się wierzyć nie chce, że skoda pakuje taki bubel do swojego flagowca, tarcze rdzewieją już w momencie gdy stygną po jeździe w deszczu , klocki z gównolitu, kurde tyle kasy a taka niska jakość. Chętnie dowiedziałbym się coś więcej o tej niby akcji serwisowej bo akurat zadzwoniłem dziś do skoda polska i oni nic nie wiedzą, chociaż gość po drugiej stronie słuchawki stwierdził, że to infolinia handlowa i o akcje mam pytać w swoim serwisie.

Moje buczące niegdyś klocki też nie były w ogóle zużyte. Ale wystarczy je raz przysmażyć i jest po temacie.

WRK brakes oferuje przejściówkę na tylny zacisk do 280 KM. Wtedy do fabrycznych klocków i zacisku podchodzi tarcza z
Phateona 330 mm. Problem wtedy również znika. Koszt 600 zł.

Enriquez masz może jakieś nr części a może link ?apropos tych hamulców

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Facebook —> WRK Brakes

Ok dziękuję

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

auto odebrane w październiku
aktualnie 6k przebiegu