Forum Skoda Superb

Nie, wosk dała firma, w cenie.

To może podjadę, dobrze że w Gdyni hehe

I ja nie jestem zwolennikiem packi (jakiejkolwiek) do ściągania wody. Podobnie jak mycia zwykłą gąbką. Podczas wizyty u Michała rozmawiałem z nim na ten temat, ale każdy ma swoje przyzwyczajenia, doświadczenia, argumenty i... każdy został przy swoim. Michał ma doświadczenie dużo dłuższe niż ja. Poza tym, tyle co on umył i "zrobił" samochodów, ja nie zrobię pewnie i do końca życia.

Dwa wiadra... heh... kiedy obserwowałem chłopaków (i Michała też), nie zauważyłem, żeby "mylili" wiadra. No, ale każdemu się może zdarzyć.

To, że "chłopaki zapieprzają ostro, wszyscy wiedzą co mają robić i to robią" bardzo mi się podobało. Robota pali im się w rękach. Aż miło patrzeć.

zubrzyk pisze:Niestety widać jakieś niedoskonałości na lakierze od kwaśnej wody

Jak to rozumieć? Że coś było wcześniej?

zubrzyk pisze:Do zrobienia jeszcze szyby, skóry i dresing na kokpit i plan jesień zrobiony.

Zapraszam. Mamy dobre produkty.

https://www.facebook.com/media/set/?set ... 405&type=1

Konik, masz może "swoich ludzi" w moich okolicach?

Nie, ale przyleciały pierwsze zapytania z Katowic. Będziemy rozmawiać.
Kiedyś rozmawialiśmy z Tychami, ale cisza. Jakby Ci Tychy pasowały, to mogę wznowić rozmowy. A konkretnie gdzie ze Śląska jesteś? Jakbyś miał kontakty, wskazania, polecenia jakichś firm, jestem otwarty.

Wracając do uwagi zubrzyka o dwóch wiadrach. Przede wszystkim dziękuję za info. Dzięki temu można poprawić co do poprawienia lub wyjaśnić sytuację.
Rozmawiałem z Michałem. Przekazuję jego odpowiedź (w skrócie):
- w obu wiadrach były separatory brudu (ogranicza to "łapanie brudu na gąbkę")
- auto było umyte wstępnie pianą i spłukane wodą pod wysokim ciśnieniem (pre-wash pozwala zmniejszyć do minimum ryzyko zarysowań pozostałym brudem, piaskiem, pyłem)
- gąbki są systematycznie płukane pod wysokim ciśnieniem oraz często wymieniane na nowe (!).
Od siebie dodam, że "pomyłki" z płukaniem gąbki (uwzględniając powyższe) nie powinny mieć wpływu na kondycję lakieru.

P.S. Zubrzyk, a myli przy Tobie na dwie gąbki? Tzn. jedna osoba myje dwoma gąbkami jednocześnie? Albo dwie osoby jednocześnie myją (łącznie) czterema gąbkami. Na mnie zrobiło to wrażenie.

nie zauważył, bo może ten drugi zubrzyka mył

Jestem z Twoich ulubionych okolic
Co do Tychów, to chyba aż tak mi nie zależy, aby się tam specjalnie wybierać. W tym wypadku może sam coś podziałam, jak pogoda się utrzyma.

szms pisze:nie zauważył, bo może ten drugi zubrzyka mył

Może go woskowali

No właśnie Konik'u - w okolicach Ustronia / Cieszyna znalazłbyś kogoś godnego polecenia ??
Niby z własnym autem wszystko robię osobiście i czasem nawet sprawia mi to przyjemność ale różnie może być (różne auta przechodzą mi przez ręce) więc warto znać/wiedzieć (również dla swoich klientów i znajomych).

Mojego furaka mył taki młody chłopaczek, 1 gąbka - 1 ręką

bald pisze:Jestem z Twoich ulubionych okolic
Co do Tychów, to chyba aż tak mi nie zależy, aby się tam specjalnie wybierać. W tym wypadku może sam coś podziałam, jak pogoda się utrzyma.

Heh... tak... SCI.
Kiedyś coś tam robiliśmy z myjnią w Ustroniu (przy stacji Orlen na dwupasmówce), ale cisza i nie jestem przekonany, czy zastosowali moje podpowiedzi.

noso pisze:

szms pisze:nie zauważył, bo może ten drugi zubrzyka mył

Może go woskowali

Pewnie pod pachami.

Mej pisze:No właśnie Konik'u - w okolicach Ustronia / Cieszyna znalazłbyś kogoś godnego polecenia ??
Niby z własnym autem wszystko robię osobiście i czasem nawet sprawia mi to przyjemność ale różnie może być (różne auta przechodzą mi przez ręce) więc warto znać/wiedzieć (również dla swoich klientów i znajomych).

Bywając i pomieszkując w Ustroniu, korzystałem z najbliższej mi myjni, poleconej przez kolegę - przy ulicy Jelenica.
https://www.google.pl/maps/place/Leopol ... 00ce?hl=pl
Nie jest to moje polecenie, ale kolega korzysta do dziś, auto oddaje tylko w ręce trochę starszego gościa i jest zadowolony. Ja też korzystałem tylko z jego obsługi i też byłem wtedy zadowolony. Kolega przyjeżdża z własnym szamponem i (chyba) własną rękawicą z mikrofibry. W każdym razie warto sprawdzić.

zubrzyk pisze:Mojego furaka mył taki młody chłopaczek, 1 gąbka - 1 ręką

No i - niestety - jak to się zdarza w wielu miejscach, szef się odwróci, to idą na skróty. Jednak, to co widziałem, podobało mi się. A trochę myjni widziałem.

Jak już opłacę mandaty to też się wybiorę do chłopaków
Może mnie jeszcze pamiętają, a jak nie to się przypomnę