Watek, o tym jak dbac o nasze limuzyny.

[eX]

staranne przygotowanie powierzchni ma kluczowa sprawe. temperatura tez robi swoje, dobrze jak masz garaz, lub kawalek ocieplanej hali. mi najlepiej naklada sie wosk jak jest 7-20*C i nie jest nagrzany lakier.

jest tyle woskow na rynku ze trzeba usiasc i pozadnie sie zastanowic, czy stawiamy na wyglad czy na zabezpieczenie auta, oczywiscie niektore woski mozna ze soba laczyc, mozna tez nakladac po 2-3 warstwy, na zdjeciu sa nalozone dwie cienkie warstwy wosku, przed zima planuje jeszcze nalozyc dwie warstwy, po umyciu, wyglinkowaniu i wysuszeniu auta.

jezeli przygotujemy dobrze powierzchnie, bedziemy uzywac odpowiedniej chemii do mycia auta, zatroszczymy sie o lezace prasie kupy i soki z drzew, to sa woski ktore zabezpieczaja lakier nawet do 10miesiecy. jest jeszcze kilka ale w tej sprawie. no to tak w duzym skrocie.

wyglada to i brzmi strasznie skomplikowanie, ale naprawde jak sie wpadnie w cala ta zabawe to z kazda chwila, zwracamy sami na rozne delate uwage.

[eX]

po umyciu, nakladalem woski ostatnio jak pisalem o wosku r222. takze trzyma sie dosyc dobrze.

[Subaru]

Wczoraj po dlugiej zimie nareszcie udalo mi sie nalozyc na auto srodki meguiars`a, co prawda na przygotowanie auta i na zrobienie wszystkiego mialem tylko 3 godziny wiec, na pierwszy ogien poszlo auto tylko na zewnatrz.

po poludniu wkleje zdjecia, bo wczoraj juz zrobilo sie za ciemno, a zwykla cyfrowka wieczorem wyszly by gowniane zdjecia.

Czy polecasz środki tego producenta? Zastanawiam się właśnie nad zakupem czegoś dla siebie.


Nie dawno trafiłem na forum

http://forum.kosmetykaaut.pl/viewforum.php?f=10" onclick="window.open(this.href);return false;

Polecam każdemu kto lubi czyścić swoją kruszynkę

[eX]

zalezy co chcesz uzyskac. na pierwszej stronie, masz wosk niebieski megsa #16, to jest wosk typowo show & shine. czyli mega efekt jezeli chodzi o odbicie lustrzane.
jezeli chcesz uzyskac maxymalna ochrone lakieru to Collinite 476S lub R222.
dodatkowo nie musze nadmieniac ze trzeba przygotowac pozadnie lakier do nakladania wosku by dlugo trzymal sie na lakierze/samochodzie.

ja chce isc w maximum zabezpieczenia lakieru i dlugotrwaly efekt. wiec postawilem ostatnio na r222, jest drogi ale warty swojej ceny.

z megsa moge polecic szampony i kosmetyki do polerowania.

[Nematode]

Mam pytanko dotyczące konserwacji felg aluminiowych. Czym je najlepiej umyć dokładnie i jak zabezpieczyć żeby sobie przeleżały całą zimę no i ogólnie co polecacie do felg aluminiowych aby brud łatwo schodził, nie przywierał na stałe i aby ten cały syf ulic łatwo z nich spływał podczas jazdy

[eX]

jutro Ci napisze bo dzis padam juz na twarz, jak doczyscic i dokladnie czym zabezpieczyc. pozdr

[eX]

1. jedziemy karcherem felgi (oplukujemy z wiekszego brudu)
2. uzywamy sroda aktywnego do mycia felg. [opcjonalnie mozna gabka pomoc srodkowi ale tylko i wylacznie w rekawicy]
3. plukamy pozadnie po tym zabiegu felgi
4. mozemy wysuszyc/wytrzec
5. zabieramy sie za glinkowanie felg, z reszte brudu [polecam http://www.sklep.carstuff.pl/spray-clay ... p-100.html" onclick="window.open(this.href);return false; ]
6. wycieramy do sucha, dejemy oponom tez wyschnac
7. nakladamy srodek zabezpieczajacy [polecam Chemical Guys Wheel guard http://www.sklep.car-spa.pl/pl/product/ ... guard.html" onclick="window.open(this.href);return false; ]
nalozyc srodek odczekac chwile, spolerowac miekka szmatka, i mozna nalozyc jeszcze po jakims czasie druga warstwe. i cieszyc sie z bardzo dlugo czystych felg, tore mozna oplukac po trasie samym karcherem.

[Nematode]

Ok dzięki za skrócony instruktaż

Do umycia mam felgi z letnimi oponami, które leżą teraz w garażu. Nie mam karchera, więc po prostu umyłbym je jakimś specjalnym środkiem do mycia felg aluminiowych. Co do gąbki i rękawicy to nie mam pojęcia co wybrać i może coś byś polecił dobrego i sprawdzonego. Do wycierania mam ręczniki jednorazowe z marketu, więc luz Z tym glinkowaniem to zastanawiam się czy jest sens, ponieważ auto na letnich felgach i oponach czyli na Themisto przejechało raptem 1k kilometrów i nie wiem czy się to usyfiło na tyle mocno żeby glinkować. Punkt 6 i 7 sobie poradzę. Pytanie tylko mam czy nie ma jakiejś podobnej pasty z oferty np Meguiar's? Wolałbym zamówić wszystko w jednym sklepie

Komplet na którym jeżdżę aktualnie czyli zimowy (felgi Trifid) mam dopiero od wczoraj i przejechałem niecałe 100km, więc też sobie odpuszczę to glinkowanie. Czy po takim konkretnym umyciu z woskowaniem felg co ile czasu trzeba powtarzać woskowanie? Bo teraz ostro solą sypią i tylko dzisiaj ze 3 razy dostałem od solarki po boku

Ogólnie dzięki za pomoc

[eX]

jest sens. glinowac. felg nowych z pudelka nie wyjeli. felgi przejechaly z czech i pozniej do Ciebie + jezdzenie pomiescie. uwierz zdarzyly sie ubrudzic. jak zaczniesz dzialac to sam zobaczysz.

sciereczki z mikrofibry, jak nie megsa to gorsze mozna kupic w hipermarkecie. spytac zony gdzie mozna dostac. myc nie trzeba karcherem, mozna weza uzyc zgniesc koncowke i lekkim cisnieniem splukac mocniej felgi. do mycia felg szczorka lub gabka, rekawicy szkoda.

ja testowalem ten srodek 2 miesiace. mylem tylko karcherem przejazdem na myjni recznej, ale podejrzewam ze 3miesiace i trzeba powtarzac proces.

srodek ten polecam bo jest mega trwaly, megs to srednia polka i nic podobnie wytrzymalego nie maja. a car-spa ma kosmetyki wszystkich producentow i dodatkowo macie w warszawie glowna siedzibe

[Dancio]

Witam. Od pewnego czasu zauwazylem ze na moich felgach widoczny jest żółtawy nalot, którego nie da się oczyścic podczas mycia samochodu (zapewne jest to nalot z klockow hamulcowych). Nalot ten szczególnie widoczny jest we wgłębieniach dolnej części felgi. Moje felgi to Themisto.
Czy macie jakiś skuteczny sposob pozbycia sie tego nalotu oraz pozniejszej konserwacji aby sie on nie pojawial.
Pozdrawiam

[Subaru]

Umyj a później wyglinkuj -powinno pomóc. Na koniec możesz nałożyć jakiś wosk.

[eX]

Witam. Od pewnego czasu zauwazylem ze na moich felgach widoczny jest żółtawy nalot, którego nie da się oczyścic podczas mycia samochodu

co masz na mysli mycie auta? czym myjesz auto.

[Dancio]

Niczym szczegolnym nie myje.
Spłukuje brud karcherem, potem myje ręcznie gąbką wodą z szamponem z woskiem, a nastepnie splukuje.
Kiedys raz spryskalem felgi plynem do czyszczenia felg. Ale jak zobaczylem ze zaciski hamulcowe zmieniaja kolor z srebnych na jaki inny dziwny, to z tego preparatu zrezygnowalem.
Takze woda z szamponem, gabka, ewentualnie specjalna szczotka do mycia felg, i tyle.
Zapewne sa bardziej skuteczne sposoby.

[eX]

felgi nie sa polerowane? jezeli nie, to trzeba kupic dosyc dobry srodek do mycia felg, a zaciskami sie nie przejmowac.

jezdziesz, preparatem, czekasz wg instrukcji, splukujesz cisnieniem, i ja powtarzam proces drugi raz czyszczac w ten sposob, tylko przed splukaniem gabka albo szczotka poprawiam, pozniej felgi sa wycierane, glinkowane i jest nakladany na nie wosk do felg http://www.sklep.car-spa.pl/pl/product/ ... guard.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[Dancio]

Z tego co wiem to te felgi maja polerowany rant, wiec nie wiem czy mozna takich srodkow uzywac.

Ale dziekuje z apomoc.