Forum Skoda Superb

Witam,

Wymieniłem sprężyny na seryjne KYB, opony 205/55x16 bo właściciel poprzedni wstawił obniżone ale ... no właśnie jest pewne ale ponieważ mimo wszystko przód samochodu wydaje mi się ze jest za nisko, osłona juz połamana a na trasie na jakimś garbie też zaczepiłem.
Czy właściciele z seryjnym zawieszeniem AWT mogliby powiedzieć jakie odległości powinny być między błotnikiem a ziemią ewentualnie między najniższym punktem a ziemią pod silnikiem.
Dodam że już kolejny mechanik oglądał auto i jakoś konkretów nie ma niestety
Jeżeli nie wymyśle nic do zimy to aż się nie chce zastanawiać jak tym jeździć jak będzie więcej śniegu

a amortyzatory sa orginalne???

Na oryginalnym zawieszeniu przestrzeń między oponą a błotnikiem to szerokość ręki ( około 8 cm. )

Jak wcześniej pisałem są zamienniki KYB ale podobno standardowe nie obniżane.
U mnie jest jakieś 4cm więc co może być nie tak?

Geexx,

z tego co piszesz to wymieniłeś sprężyny, nie amortyzatory. Jeśli amortyzatory pozostały fabryczne, a wcześniej jeździły na obniżeniu to prawdopodobnie nadają się już tylko na śmietnik i dlatego auto jest tak nisko zawieszone. Tak więc na początek wyjaśnij:

1) czy zmieniałeś sprężyny czy amortyzatory na zamienniki KYB?
2) czy na samochodzie są fabryczne amortyzatory?

Zuber,


Wymieniłem tylko sprężyny bo w warsztacie sprawdzili że nie ma potrzeby wymieniać amorków i są chyba fabryczne ale tego nie jestem pewien.
Ale nie bardzo rozumiem co miałyby mieć za wpłw na wysokość zawieszenia amortyzatory zakładając zę nie były to jakieś krótsze wersje??

To jest jakaś masakra. Dziś zjeżdżając baaardzo wolno z krawężnika ok 10cm wys. znów uderzyłem przodem auta. Kurcze jak to sprawdzić co jes nie tak?

Amortyzatory normalnie nie mają większego wpływu na wysokość ale jeżeli są już zużyte to auto stoi na samych sprężynach i wtedy stan amortyzatorów rzutuje już na wysokość zawieszenia. Co więcej, przy dziurze w nadkolu 4 cm powinieneś jeszcze spokojnie bezstresowo jeździć gdyby amory były zdrowe. To jedynie niewielkie obniżenie. Więc ja stawiam na amory - samochód był obniżony więc zużyły się szybciej.

Ale zanim wydasz jakiekolwiek pieniądze odezwij się najpierw do:
elemenateur
albo
icegoranet
na ocp:
http://forum.octaviaclub.pl/viewforum.php?f=32
podaj im numery tych zamienników sprężyn, które kupiłeś i poproś ich o sprawdzenie czy na pewno pasują do Twojego samochodu i czy są to zamienniki sprężyn normalnej długości czy jakiejś wersji "sport".

Jeżeli okaże się, że sprężyny były dobrane dobrze to ja skierowałbym się w kierunku wymiany amortyzatorów. To, że w warsztacie "sprawdzili że nie ma potrzeby wymieniać" bym olał. Nie mają do tego profesjonalnego sprzętu i jedyne co mogą zrobić to pościskać trochę w ręku i zobaczyć czy nic się nie wylewa. Nie sprawdzą ile gazu zostało i jaka jest siła tłumienia w różnych zakresach pracy amortyzatora.

Ale licz się z tym, że nawet wymiana amortyzatorów niekoniecznie musi rozwiązać problem.

i niestety problem nadal jest nie rozwiązany... zawieszenie niskie i szorowanie osłoną na koleinach podczas jazdy.
Może ktoś z forumowiczów ma jakieś dane odnośnie prześwitu , ewentualnie wysokości jakie mógłbym zmierzyć... bo zima się zbliża i jak nie rozwiąże problemu to będzie lipa.

Geexx, Twój problem wynika wprost z faktu, że zastosowałeś zamienniki sprężyn. Wiara (w tym przypadku) w to co pokazują katalogi jest oszukiwaniem samego siebie. Niestety taki lajf - nie chce mi się opisywać tematu w szczegółach ale zapewniam, że nie jesteś ani pierwszym ani ostatnim, który doznał takiej wtopy.

Jedną jedyną solucją jest zastosowanie oryginalnych sprężyn z ASO lub precyzyjnie dobranych oryginalnych używek z pewnego źródła.
Czy zechcesz się zastosować do mojej porady to już Twoja osobista decyzja. Ja powiedziałem wszystko co moim skromnym zdaniem było niezbędne w Twojej sprawie.

Zamiennikami sprężyn można trafić tylko przez przypadek ale nie z katalogu. Problem istnieje nie tylko w KYB ale również u wszystkich innych dobrze znanych producentów.

Mej mam nadzieje że to co mówisz nie sprawdzi się w moim przypadku ale czas pokaże.
umówiłem się na następny tydz. na wyminę amortyzatorów, bo powiedzieli że to pomoże i to jest przyczyna (choć sam w to nie wierze żeby nowy amor mógł podnieść zawieszenie o 5 cm!).
Jednak powiedziałem że jeżeli to nie pomoże to będą musieli szukać przyczyny bo za wymianę i części nie będę płacił.
Cóż zobaczymy co z tego wyjdzie ... jak będzie po raz kolejny lipa to ASO, chociaż i tam jak byłem to zaczęli się wycofywać z przyjęcia jak powiedziałem że nie zapłacę jak nie będzie podniesiony (chcieli wymieniać sprężyny)... co warsztat to inna diagnoza , masakra.

Mej pisze:Geexx, Twój problem wynika wprost z faktu, że zastosowałeś zamienniki sprężyn.

Najprawdopodobniej. O ile amory KYB sa fajne, o tyle sprezyny juz mniej. Mam w Vectrze I widac, ze auto siedzi nizej. I z tego co kojarze, nie ja jestem jedyny I wiecej jest narzekania, ze sprezyny od KYB siadaja juz nawet po miesiacu