Forum Skoda Superb

Hankooki x 2 komplety - mam i jestem zadowolony, Dunlopy - 2 x komplety (zimowe) jestem zadowolony, Michelin - miałem i byłem zadowolony, Pirelli - nie, nie, nie.

ale kombinujecie. chcecie twardych opony wezcie potenze re002 adrenalin. ale nie klekotać ze za twarde

Poniżej 300 za te potenzy? Nie ten pułap.


Wysłane z Tapatoka - może nie być polskich liter.

elmi_k pisze:Jakie Hankook? Zamierzam wziąć K115 225. Mają rant na felge?

Prime 2 - to są k115 i maja rant na felgę.

Misiek Fisiek pisze:Etykiety to bajki. Chińczyki często biją markowe opony etykietami więc coś chyba tu śmierdzi. Ale prawdą jest, że towarzystwo na forach często podchodzi do tematu tak jakby tylko na goodyear albo michelinach dało się jeździć.
Coś jak z olejami. Motul, Millers albo będzie katastrofa

Może i bajki, choć nie wiem dlaczego tak twierdzisz. Jakby to były bajki, mocne na rynku firmy ze słabszymi etykietami szalałyby.

Jak wspomniałem, nie brałem (nigdy) pod uwagę najtańszych opon... i wielu innych produktów. Nadal mam awersję do szukania po taniości. Jednak w przypadku Zeetex'ów zdecydowały:
- dobra etykieta
- dobre (choć w momencie zakupu bardzo mało) opinie
- za Zeetex'em stoi firma ze ZEA, która kupiła kilka fabryk, zatrudniła fachowców, zainwestowała w technologię, a teraz stać ich na to by wbić się na rynek ceną
- cena - na tyle niska, że zdecydowałem się na eksperyment
- cena pozwala na zakup 2-4 kompletów opon zamiast jednego droższego, co zapewni dużo dłuższą jazdę na nowym bieżniku.

Przez wiele lat miałem możliwość testowania wielu opon z "górnej" światowej półki. Teraz, kiedy jadę na Zeetex'ach nie wiedzę różnicy...
A! Przed zakupem, w czasie dyskusji sprzedawca odradzał mi zakup kilku, droższych opon. Powiedział, że te opony (mimo ceny) należałoby pozycjonować zdecydowanie wyżej.

I na koniec. Może osoby, które jeżdżą ostro, mają zacięcie sportowe, zakręty biorą bokiem, a jazda po lodzie, to ich żywioł będą odmiennego zdania. A może nie. Ale to można stwierdzić dopiero po własnych testach.


A! Właśnie sobie przypomniałem, że:
"Producenci opon wpływali na wyniki testów przeprowadzanych przez ADAC - informuje „Süddeutsche Zeitung”. Jak zeznał pod przysięgą pracownik jednego z koncernów, niemiecki automobilklub z odpowiednim wyprzedzeniem przekazywał niektórym producentom nieoficjalne informacje o warunkach, w jakich przeprowadzane będą testy. To pozwoliło im na przygotowanie krótkiej, specjalnej serii opon jak najlepiej dostosowanych do spodziewanych warunków. Superopony trafiały potem do sklepu, w którym, niby na chybił trafił, zakupu do testów dokonywali przedstawiciele ADAC. Taki proceder sprawiał, że producenci opon, którzy „dogadali” się z ADAC, mogli być pewni dobrych wyników. Niestety tracili na tym konsumenci, którzy sugerując się wynikami testów zakupili dany model. Seryjna opona - mimo takiej samej nazwy - nie miała nic wspólnego z ogumieniem, które było testowane."
Źródło: http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Afera ... &_ticrsn=3

Etykiety jak zuber juz pisał są pic na wodę. Co roku się spotykamy kilka razy z producentami opon, bo ich sporo kupuje rocznie (3.500-4.000 sztuk). Opony które idą na testy czy to są testy na etykiet, czy do gazet motoryzacyjnych, są "inne", niż sprzedawane na rynku do klientów docelowych

Przez twój edit, napisałeś to samo częściowo, co ja

Tu masz krótko opisane, jak niebezpieczne są zeetexy na mokrej nawiechrzni
http://www.autobild.de/artikel/reifente ... 72485.html

Przed podjęciem decyzji zakupowej przeczytałem tez krótki, lakoniczny artykuł. Po polsku jest tu: http://www.auto-swiat.pl/zdjecia/najwie ... pony/pvzcq
Jakoś mnie ten te(k)st nie przekonał w żadną stronę. Wniósł w moje życie tyle co większość komentarzy na pudelku, czy czymś takim.

Ale dobrze, że o tym mi przypomniałeś. Jak odbiorę auto po wymianie opony, zrobię test hamowania ze 100 do 0. Na suchym i jak się nadarzy okazja na mokrym. Jestem bardzo ciekaw, bo jeżdżąc po mokrym lubię mieć dobrą przyczepność. Przeważnie jak koło popłynie na mokrym przeważnie mam lekki ścisk zwieracza. Jakoś tak mi zostało po jeździe motocyklem. Tam prawie każde przekroczenie białych linii, czy pasów na mokrym owocowało uślizgami. To szczególnie ciekawe doświadczenia jak się jeździ 400 kilowym motocyklem.

Konik ja nie wiem czy Zetex są dobre czy złe. Mówię Ci tylko, że dla mnie etykiety to lipa bo chińczyki za 20% ceny "premium" mają często doskonałe wyniki na etykietach.
Założyłeś od razu, że jak nie wierzę w etykiety to muszę wierzyć w ADAC. A ja na testy adac od dawna nie patrzę i o awanturze z ustawionymi testami pisałem na forum już dawno temu.

Siemka ja mialem oponki 225/45/17 MICHELIN 91V z rantem na felge i zjechalem je w 35tys km tylko trasy zadnej agresywnej jazdy.Jezdzilo sie super bardzo ciche i bardzo dobre odprowadzenie wody ale niestety krotko wiec trzeba bylo kupic nowe i padlo na Nokian zLine 225/45 R17 94 Y XL
na razie zrobione 4tysie czas pokaze jak bedzie

Misiek Fisiek pisze: Założyłeś od razu, że jak nie wierzę w etykiety to muszę wierzyć w ADAC.

Nie, nie założyłem.

MIREK pisze:Siemka ja mialem oponki 225/45/17 MICHELIN 91V z rantem na felge i zjechalem je w 35tys km tylko trasy zadnej agresywnej jazdy.Jezdzilo sie super bardzo ciche i bardzo dobre odprowadzenie wody ale niestety krotko wiec trzeba bylo kupic nowe i padlo na Nokian zLine 225/45 R17 94 Y XL
na razie zrobione 4tysie czas pokaze jak bedzie

ja mam je już drugi sezon... sa jak najbardziej ok