Forum Skoda Superb

Koledzy chciałabym w swoim superb-ie wymienić z przodu hamulce na większe i wiem że w s1 były też montowane tarcze przód 312mm tylko jakie jarzma trzeba do tego zestawu zamontować o jakich numerach i z jakiego samochodu ? Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam

Np z Superba V6, Passat B5 V6 albo A6 C5 2.5TDI (z nowszych roczników bo przed lift tez mogl mieć 288).

A po co Ci wymieniać?Nasze eSki mają dobre hamulce na 288mm tarczach

Aniu, jak masz za dużo pieniędzy, to z chęcią wybawimy Cię od tego kłopotu

Przejeździłem SI ponad 300 kkm, często na prawdę dość szybko i nigdy nie czułem potrzeby, żeby usprawniać heble. Przy prędkościach pow 160 km/h na suchym betonie byłem w stanie wywołać kopniaki ABS-u. To naprawdę jest dobry wynik i bez zmian opon na znacznie szersze i wzmocnienia tylnych hebli skuteczności hamowania nie poprawisz. No, chyba, że chodzi tylko o to, aby lżej naciskać na hamulec.

@sjak, założenie 312 daje naprawdę lepsze hamowanie.
Inwestycja nie jest duża (sam to robiłem już 2 razy w przeszłości) a efekty bardzo wymierne.
Trzeba kupić tylko jarzma i tyle...
najlepiej zrobić to przy wymianie zużytych tarcz i klocków.

Tarcze 312 w dobrej cenie ma Mikoda (polecam nawiercane), do tego klocki TRW czy TEXTAR i będzie ładnie pracować.



tu zdjęcie z takiej konwersji w A4 B6 quattro




Tarcze jakie były założone to Zimmerman Sport + Ferodo Premier...
ale pokrzywiły się już po jakiś 15k km. Potem założyłem Mikode z klockami TRW i działało to pięknie

@bezduszny. Daje na pewno lżejsze hamowanie, ale czy w SI na normalnych kapciach znacząco skróci drogę hamowania awaryjnego, to tu już bym się spierał. (no, chyba że mówimy tu o prędkościach pow 200). Klocki TRW - jak najbardziej. Textar - hmmmm - jeśli chodzi o szosę - znam wiele dużo lepszych. Właściwie to nie znam zbyt wielu gorszych Nie wiem jak w terenie, bo widzę, że w tym siedzisz. Tarcze - Mikoda OK, ale nawiercanych bym nie polecał. Hamowanie lepsze, ale te wrażenia słuchowe ...
Ja bym szedł w "klasykę" - Brembo + Ferodo, lub, co u mnie się sprawdziło - Brembo + RedStuff

Właśnie te nawiercane nie szumią tak jak te nacinane.
Takie tarcze nie tyle skrócą drogę (choć w pewnych wypadkach tak będzie) ale głównie nie będzie występował w pewnych sytuacjach efekt wydłużenia drogi, co jest odczuwalne przy gładkich tarczach.


Co do klocków... to testowałem sporo w VC (podobnie jak i tarcz).
Najlepiej hamował zestaw właśnie Mikoda + TRW i Mikoda + TEXTAR. Dlaczego ? Nie mam pojęcia....

Kupiłem trochę ten komplet w desperacji, bo poprzednie gięły się (tarcze 314mm) co 15k.
Skoro mają się tak giąć... to po co przepłacać ? I tu niespodzianka, tarcze zjechały 2 komplety klocków i były proste.

sjak pisze: Ja bym szedł w "klasykę" - Brembo + Ferodo, lub, co u mnie się sprawdziło - Brembo + RedStuff

ale które Brembo ?
Miałem MAX z właśnie Ferodo Premier... i to samo. Szumią .. a potem 15-20k i do kosza.
Stop żeliwa z jakiego są wykonane (podobnie jak inne tarcze z tego samego przedziału cenowego) jest taki sam jak w przypadku Mikody.

Ja jednak sobie cenię ciszę
Więc zarówno nawiercane jak i nacinane dla mnie (do normalnej eksploatacji) odpadają.
A co do zestawu Mikoda + Textar - może akurat dobrze się ze sobą dotarły. Czasem rewelacyjnie działają rzeczy, o które nigdy byś ich nie podejrzewał. Ja, swojego czasu, do Malucha (tak, dobrze widzisz ) założyłem zwykłe tarcze od Poloneza (takie z Polmotu) + Juridy. I działało to lepiej, niż u innych wielokrotnie droższe, kupowane za dewizy, zestawy Girling


Co do Brembo - w Subaru mam (gładkie) HC. I rzeczywiście działają - z klockami EBC Red Stuff

Nie mam teraz nigdzie założonych tylko nawiercanych tarcz...
ale jak będę miał (a takie wsadzę do S2) to masz jazdę testową zapewnioną

Tarcze "inne niż gładkie" mają jeszcze jedną zaletę..
powodują zredukowanie zjawiska zeszklenia powierzchni klocków, co często powstaje przy długotrwałych i delikatnych hamowaniach.
Skuteczność hamowania jak zapewne wiesz na takich klockach... spada dość mocno.

Do tego odprowadzenie gazów i likwidacja tzw. poduszki gazowo-pyłowej jaka się tworzy na styku tarcza-klocek.

pomysl o tym ze nie zalozysz wtedy felgi 15"... + przy nawiercanych tarczach jest wiekszy pył od klockow i uwierz mi ze zacznie cie wkurzac doslownie co chwile brudna felga jesli lubisz czyste auto

Bezduszny chyba nie planował wrzucać 15 calowych felg

Tak, ten argument raczej nie będzie brany pod uwagę

Też raczej nie sądzę, żeby możliwość założenia 15 do Superba była jakimś przeważającym w tej dyskusji argumentem. Co do pyłu - szczerze powiedziawszy - nie wiem. Nawiercane tarcze miałem tylko z ceramicznymi klockami, a tam pył nie jest dokuczliwy.
Poduszka i szkliwienie - oczywiście i bezwarunkowo tak. Ale tylko przy bardzo mocnym hamowaniu (nie bardzo sobie wyobrażam aż takie katowanie hebli w normalnym użytkowaniu przez myślącą osobę i przynajmniej średnimi umiejętnościami przewidywania). Osobiście w życiu nie miałem z tym problemów. A co do hałasu - założyłem raz, może źle trafiłem, ale było głośno jak cholera

Zuber pisze:Bezduszny chyba nie planował wrzucać 15 calowych felg

Bezduszny może nie, ale nie wiem czy co niektórym w ferworze dyskusji nie umknął fakt, że pytanie o większe tarcze padło ze strony koleżanki AnusiaOka