[S1] Zabezpieczenia przed kradzieżą auta

[whity]

Jak będą chcieli ukraść to wezmą na lawete...ja alarm mam tylko bo był w pakiecie....nigdy nie brałem

[kamracik]

Ja brałem, bo na patałachów i dla ubezpieczyciela wystarczy

[CLO27]

Ja brałem, bo na patałachów i dla ubezpieczyciela wystarczy

Dokładnie

[Foton]

Bez przesady, sedan nikogo nie kusi, no chyba, że ktoś go weźmie, aby ukryć w krzakach

Ten Bear-Lock jest całkiem w porządku, ale mimo wszystko jak chcesz mieć jakiekolwiek poczucie bezpieczeństwa to zrób własne zabezpieczenie (odcięcie zapłonu, paliwa etc.) w miejscu tylko Tobie znanym. Będzie to miało dużo więcej sensu.

Jeśli jednak nie chcesz się bawić, to jest jeszcze jedno dobre zabezpieczenie na samą kolumną kierowniczą (wkręcane w nią), ale nie pamiętam nazwy.

Zeder..czy jakos tak.

[pjetko]

Ja myślałem o jakimś ukrytym module GPS, ale znajomek mi powiedział, że złodziejaszki mają skanery które wykrywają takie urządzenia, więc jak "widzą", że jest w aucie GPS, to włączają jakiś zagłuszacz i... tyle jest wart GPS :/ Chyba, że za kradzież biorą się amatorzy i nie "skanują" auta pod tym kątem.

Jedną ze skuteczniejszych metod jest blokada mechaniczna montowana w kolumnie kierownicy lub na lewarku skrzyni. Duża większość kradzionych aut to złamanie zabezpieczeń i odjazd, jak kolesie widzą zabezpieczenia, to zazwyczaj odpuszczają. Na lawetę trudno jest zaciągnąć Superba, musi być naprawdę dużo miejsca i jednak zawsze jest to jakieś przedstawienie, które kilka minut trwa. A klasyczny włam to otwarcie drzwi, chwila grzebania i odjazd.

[elmi_k]

Na allegro taki do zapalniczki możesz sobie kupić.

[arturkrakow]

A nie lepiej miec ubezpieczenie

[elmi_k]

[pjetko]

A nie lepiej miec ubezpieczenie

Ubezpieczenie i tak prawie każdy z nas ma, ale tu nie chodzi o to, czy auto jest ubezpieczone, czy nie.
Załóżmy, że potrzebujesz auta do pracy, masz swojego ukochanego Superba i nagle ktoś Ci go zawija. Dostajesz zastępcze na 2-3 tygodnie, później dostajesz kasę z ubezpieczenia, zastępcze zabierają a Ty musisz czekać na nowego S3 8 miesięcy. I to nie jest problem?
Mi chodzi głównie o to, żeby do kradzieży nie doszło, bo nawet jak dostanę 100% od ubezpieczyciela, to i tak będzie to dla mnie spory kłopot.

[kamracik]

No nie dziwię Ci się, że chcesz się zabezpieczyć, przy czasie oczekiwania 8 miesięcy na Superba też bym rozważał kradzież

Nikt dzisiaj nie szuka GPS, do tanich aut po prostu wrzuca się jammer do środka i wsio. Lepsze fury odjeżdżają w kontenerach.

[petrelli]

W swoim S1 wożę (bardziej hobbistycznie) telefon z androidem + aktywną kartą sim + własną aplikacją.
Telefon z aplikacją w trybie czuwania wytrzymuje na baterii do 2 tygodni - tak, takie androidy też można zestroić Także nie musi być podłączony do akumulatora, ładuję go co jakiś czas na dłuższej trasie.
Sterowanie smsami, różne tryby pracy. Można zdalnie włączyć gpsa, można włączyć wykrywanie ruchu i wtedy zadzwoni na podany numer jeśli takowy wykryje.
W ten sposób dowiedziałem się, że mechanik pojechał moim po naprawie na obiad do domu ;p
Jammowanie gps'a - oczywiście wiem. Zostaje wtedy ewentualne namierzanie samej karty przez BTSy.
Cały system napisałem z ciekawości, jak dla mnie jest git.

[kamracik]

Zakłóca się nie GPS, a GSM. Pewniejsze to, nic nikomu po tym, że nadajnik odczyta GPS jak nie ma jak wysłać ko ordynatów

Inna bajka to kto z Jammerem miałby wsiadać do Skody, przecież to nie Audi

[petrelli]

True, jammować można wszystko.
Z drugiej strony tak, 10oletnia kura to wybitnie łakomy kąsek

[pab567]

Zainteresowałeś mnie... Ta Twoja aplauz jest dostępna gdzieś?

[petrelli]

Obie apki - do samochodu i kontrolująca dla użytkownika - były wrzucone na play.google.com
Nie aktualizowałem jej w sklepie, a z czasem nie uaktualniłem też zgody na nową politykę sprzedażową google. Dlatego w tym momencie nie ma, google usunął.
Aby to udostępnić innym musiałbym jeszcze siąść i dopracować parę rzeczy. Także na ten moment to jest tylko prywatny użytek.