Skoda superb I
2007rok
1.8T (150km)
instalacja gazowa.
Dzisiaj czyściłem czujniki "ciśnienia doładowania", ponieważ był mokry (olejem czym czymś innym) i wyskoczył mi błąd tegoż czujnika, mam nadzieję, że samo wyczyszczenie pomogło, coś mnie podkusiło i wyczyściłem jeszcze czujnik "temperatury powietrza dolotowego" tam na tym druciku była jakaś otulina, niby szklana czy coś takiego, ale samo się wykruszyło, wyczyściłem delikatnie jak to było możliwe i wkręciłem z powrotem, odpaliłem silnik, na początku zgasł, odpaliłem drugi raz i chodzi płynnie, ale zauważyłem jedną ważną rzecz, nie wiem jak było wcześniej nie zwracałem uwagi na to mianowicie:
Na poszczególnych biegach spalanie było :
1- 50l jak dawałem gazu jak puściłem to było normalnie
2- 40l
3- 27l
4- 18l
5- 10l
dla wszystkich po dodaniu gazu spalanie szło w górę, najgorzej na jedynce najpier 3/4l a po dodaniu gazu 50l pokazuje, na dwójce tak samo niby normalnie, dodam gazu a tu 40/43l po puszczeniu gazu minimalna wartość jest na liczniku, na biegu jałowym 3/4l na h
To ma tak wyglądać ? czy po prostu jakiś czujnik zepsułem ? nie pamiętam jak było przed czyszczeniem, "ogólne spalanie to 11l pokazuje."
Może jestem przewrażliwiony ? Proszę o wyjaśnienie pozdrawiam.
Ps. nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedzi dlatego napisałem ten post.