Forum Skoda Superb

timanfaya pisze:

CLO27 pisze:A policz jeszcze jak wpłacisz 80%...widzę że zagadnienie ekonomii jest ci obce jeżeli myślisz że na lokacie zarabiasz buhahahahhaahahahahaha

Kamil zburzyłeś jego przeświadczenie że ma najtańszy leasing na świecie nie fajnie oj nie fajnie się bawisz

Spoko, zapisze sie na lekcje do ciebie - będę mógł pisać ludziom na forach ze nie mają racji, nie podając ani jednego sensownego argumentu

No rzeczywiście bo sensowny argument jest taki że 10% od 100tyś jest różny od 10% z 300tyś, to piszmy kwoty nie procent .....no kurde odkryłeś koło na nowo WOW

CLO27 pisze:Czyli jak dadzą ci leasing za 0% i przymusowo rti za 20% to będziesz super zadowolony ja pierd nie wierze w to co czytam
już wiem skąd te przekręty są Polacy to naiwny naród.... wystarczy słowo promocja

Nikt nie pisze że oferta jest zła (zresztą napisałem że mam 3 auta na tych zasadach) tylko że 101 nie oznacza że kosztować cię to będzie 1%, ale skoro ty rozdzielasz koszt leasingu i przymusowe dodatkowe opłaty jesteś najlepszym klientem, łykający hasła marketingowe jak pelikan

Ja też nie wierze w to co czytam. Napisałem ci co do grosza ile mnie to kosztuje i ile wychodzi średniorocznie. Nie wiem co ma wspólnego z naiwnością leasing na poziomie 1.33% w skali roku (z RTI) ale OK. Kolejny argument z dupy

CLO27 pisze:

timanfaya pisze:

CLO27 pisze:A policz jeszcze jak wpłacisz 80%...widzę że zagadnienie ekonomii jest ci obce jeżeli myślisz że na lokacie zarabiasz buhahahahhaahahahahaha

Kamil zburzyłeś jego przeświadczenie że ma najtańszy leasing na świecie nie fajnie oj nie fajnie się bawisz

Spoko, zapisze sie na lekcje do ciebie - będę mógł pisać ludziom na forach ze nie mają racji, nie podając ani jednego sensownego argumentu

No rzeczywiście bo sensowny argument jest taki że 10% od 100tyś jest różny od 10% z 300tyś, to piszmy kwoty nie procent .....no kurde odkryłeś koło na nowo WOW

Chłopie przeczytaj to co napisałem. Wróć do podstawówki i zrozum co to jest funkcja ax + b i jaki ma przebieg dla kwoty 100 tys zł a jaki dla 200 tys zł. Szkoda mi klawiatury na dalsze tłumaczenie.

Camillinhio pisze:A z RTI, które wziąć musisz, masz 104%. Grupa VW ma najdroższe możliwe ubezpieczenie RTI, w każdej innej marce są to kwoty rzędu 1-1,5%.

Jeszcze słowo o liczeniu upustu / rabatu. Podaje się go tylko i wyłącznie w procentach. Przeliczanie na złotówki co do zasady mija się z celem.

Z tego co wiem to RTI jest nieobowiązkowe. Ja swoje dokupowałem w firmie zewnętrznej. I leasing który zawierałem w styczniu wychodzi dokładnie 101% (20% wpłaty, 3 lata, wykupi 1%)

Faya jesteś zabawny odkładaj na lokatę biznes życia

Klient idealny

zoltan1988 pisze:

Camillinhio pisze:A z RTI, które wziąć musisz, masz 104%. Grupa VW ma najdroższe możliwe ubezpieczenie RTI, w każdej innej marce są to kwoty rzędu 1-1,5%.

Jeszcze słowo o liczeniu upustu / rabatu. Podaje się go tylko i wyłącznie w procentach. Przeliczanie na złotówki co do zasady mija się z celem.

Z tego co wiem to RTI jest nieobowiązkowe. Ja swoje dokupowałem w firmie zewnętrznej. I leasing który zawierałem w styczniu wychodzi dokładnie 101% (20% wpłaty, 3 lata, wykupi 1%)

Mogło się zmienić. Oferty finansowe co chwilę mają jakieś nowe zapisy

timanfaya pisze: Nie dogadamy się. Tak, podawanie % jest lepsze, niż podawanie kwot, jednak ciągle nie możemy porównywać oferty za 100k z ofertą za (hipotetyczne) 300k. Pierwsza z 8% rabatu i wsparciem importera 4k daje finalnie 12% rabatu, a druga (na tych samych zasadach) daje 9.33%. Choć tu i tu rabat dealera % jest ten sam.

Bo jak mówi stare indiańskie przysłowie: porównujmy jabłka do jabłek

Wsparcie importera bywa różne, auta mogą być inaczej wyposażone, chęć rabatowania ze strony salonu też może być inna dla auta z takim, czy innym wyposażeniem

Dlatego najłatwiej podawać cenę katalogową i końcową, bądź wartość procentową rabatu, jaki się otrzymało od ceny katalogowej. I tyle

Camillinhio pisze:

timanfaya pisze: Nie dogadamy się. Tak, podawanie % jest lepsze, niż podawanie kwot, jednak ciągle nie możemy porównywać oferty za 100k z ofertą za (hipotetyczne) 300k. Pierwsza z 8% rabatu i wsparciem importera 4k daje finalnie 12% rabatu, a druga (na tych samych zasadach) daje 9.33%. Choć tu i tu rabat dealera % jest ten sam.

Bo jak mówi stare indiańskie przysłowie: porównujmy jabłka do jabłek

Wsparcie importera bywa różne, auta mogą być inaczej wyposażone, chęć rabatowania ze strony salonu też może być inna dla auta z takim, czy innym wyposażeniem

Dlatego najłatwiej podawać cenę katalogową i końcową, bądź wartość procentową rabatu, jaki się otrzymało od ceny katalogowej. I tyle

Zgadza się. Generalnie o to mi chodziło w moim wywodzie - że w różnym czasie, różne auta mogą mieć różne rabaty i ciężko je tak do końca porównać. Ja, czytając na początku to forum jako newbie, nie do końca byłem tego świadom, więc sądziłem, że dla wielu osób moje wypociny mogą być przydatne.

Proszę tylko nie porównywać lokat bankowych do leasingów.
Kupując auto już na samym początku jesteśmy w plecy, chyba, że kupimy zabytkowe Porsche i jego cena z roku na rok będzie rosła.

A co do lokat, nie ma lokat o oprocentowaniu 3% na kwoty np. 100 tysięcy na rok czasu, w związku z bardzo niskimi stopami procentowymi NBP.
Można oczywiście połasić się na taką ale z niższym wkładem i krótszym czasem, ale należy też pamiętać o 19% podatku Belki od zysku, co już realnie obniża do ok. 2,4%. Istnieje wiele innych źródeł, na których można zarobić a nie tylko wegetować piniądz.

A co do rabatów, są lepsze i są gorsze, ważne żeby klient był zadowolony a czy kupiłeś kota w worku to i tak dowiesz się w ciągu najbliższych trzech lat i żadnymi wzorami matematycznymi tego nie obliczysz na chwilę obecną.

orlik pisze:Proszę tylko nie porównywać lokat bankowych do leasingów.
Kupując auto już na samym początku jesteśmy w plecy, chyba, że kupimy zabytkowe Porsche i jego cena z roku na rok będzie rosła.

A co do lokat, nie ma lokat o oprocentowaniu 3% na kwoty np. 100 tysięcy na rok czasu, w związku z bardzo niskimi stopami procentowymi NBP.
Można oczywiście połasić się na taką ale z niższym wkładem i krótszym czasem, ale należy też pamiętać o 19% podatku Belki od zysku, co już realnie obniża do ok. 2,4%. Istnieje wiele innych źródeł, na których można zarobić a nie tylko wegetować piniądz.

A co do rabatów, są lepsze i są gorsze, ważne żeby klient był zadowolony a czy kupiłeś kota w worku to i tak dowiesz się w ciągu najbliższych trzech lat i żadnymi wzorami matematycznymi tego nie obliczysz na chwilę obecną.

Na rok może faktycznie nie, ale ogólnie są. Przykład: Getin Bank 3% do 400k na koncie oszczędnościowym przez 4 miesiące. 2,7% do 100k w Millennium, które można odnawiać w zasadzie na okrągło. Inbank na 3 lata na 2,95%. Polecam poprzeglądać w jakimś rankingu, np https://depozaur.pl
Można też iść w obligacje skarbowe indeksowane inflacją. Ja dokupuje co miesiąc, rok temu zakładałem np. 10-letnie indeksowane inflacją. W bieżącym okresie mam oprocentowanie 3,7% (właśnie dzięki temu, że CPI jest wysokie )

Anyway, zgadzam się też, że nowe auto jest de facto stratą pieniędzy - często fanaberią / nagrodą. Mnie akurat na taką nagrodę stać, nie jestem typem polaka (którego próbował mi wmówić Clo) który kupuje na kredyt i żeby rata była niska - choć całościowo jest w plecy na grube tysiące. W porównaniu chodziło mi po prostu o to, że gdybym kupił teraz auto za gotówkę, to zapłaciłbym 100% wartości. Jeśli natomiast biorę leasing, to pomimo tego, że finalnie wyjdzie mnie całościowo ok. 104%, to moje oszczędności przez te 3 lata zarobią jakieś marne, ale jednak, odsetki na lokatach - i pokryją to, co bierze ode mnie bank w formie leasingu.

PS. Miałem już leasing (i to nawet w VW) więc wiem jak to mniej więcej działa i ile wychodzi na końcu

RTI nie jest obowiązkowe.
101%, a nawet deczko niżej ostatnio miałem przy 45% wpłacie i leasingu na 2 lata. Moim zdaniem fair enough .

timanfaya pisze:

orlik pisze:Proszę tylko nie porównywać lokat bankowych do leasingów.
Kupując auto już na samym początku jesteśmy w plecy, chyba, że kupimy zabytkowe Porsche i jego cena z roku na rok będzie rosła.

A co do lokat, nie ma lokat o oprocentowaniu 3% na kwoty np. 100 tysięcy na rok czasu, w związku z bardzo niskimi stopami procentowymi NBP.
Można oczywiście połasić się na taką ale z niższym wkładem i krótszym czasem, ale należy też pamiętać o 19% podatku Belki od zysku, co już realnie obniża do ok. 2,4%. Istnieje wiele innych źródeł, na których można zarobić a nie tylko wegetować piniądz.

A co do rabatów, są lepsze i są gorsze, ważne żeby klient był zadowolony a czy kupiłeś kota w worku to i tak dowiesz się w ciągu najbliższych trzech lat i żadnymi wzorami matematycznymi tego nie obliczysz na chwilę obecną.

Na rok może faktycznie nie, ale ogólnie są. Przykład: Getin Bank 3% do 400k na koncie oszczędnościowym przez 4 miesiące. 2,7% do 100k w Millennium, które można odnawiać w zasadzie na okrągło. Inbank na 3 lata na 2,95%. Polecam poprzeglądać w jakimś rankingu, np https://depozaur.pl
Można też iść w obligacje skarbowe indeksowane inflacją. Ja dokupuje co miesiąc, rok temu zakładałem np. 10-letnie indeksowane inflacją. W bieżącym okresie mam oprocentowanie 3,7% (właśnie dzięki temu, że CPI jest wysokie )

Anyway, zgadzam się też, że nowe auto jest de facto stratą pieniędzy - często fanaberią / nagrodą. Mnie akurat na taką nagrodę stać, nie jestem typem polaka (którego próbował mi wmówić Clo) który kupuje na kredyt i żeby rata była niska - choć całościowo jest w plecy na grube tysiące. W porównaniu chodziło mi po prostu o to, że gdybym kupił teraz auto za gotówkę, to zapłaciłbym 100% wartości. Jeśli natomiast biorę leasing, to pomimo tego, że finalnie wyjdzie mnie całościowo ok. 104%, to moje oszczędności przez te 3 lata zarobią jakieś marne, ale jednak, odsetki na lokatach - i pokryją to, co bierze ode mnie bank w formie leasingu.

PS. Miałem już leasing (i to nawet w VW) więc wiem jak to mniej więcej działa i ile wychodzi na końcu

Nic ci nie próbuje wmówić...rozumiem już co próbowałeś nieumiejętnie przekazać...ale to chyba normalne, że dla różnych aut w różnych kwotach rabat jest różny, znaczy myślałem że to oczywiste dla ludzi, jak widać nie dla wszystkich...
Ogólnie leasingów miałem/mam dziesiątki i rabaty negocjowałem nie tylko w skodzie. Finalnie interesuje cię po prostu cena ostateczna i ile udało ci się "urwać" ......….czy kupujesz full opcje czy golasa proporcjonalnie "zyskujesz" tyle samo...

CLO27 pisze:

timanfaya pisze:

orlik pisze:Proszę tylko nie porównywać lokat bankowych do leasingów.
Kupując auto już na samym początku jesteśmy w plecy, chyba, że kupimy zabytkowe Porsche i jego cena z roku na rok będzie rosła.

A co do lokat, nie ma lokat o oprocentowaniu 3% na kwoty np. 100 tysięcy na rok czasu, w związku z bardzo niskimi stopami procentowymi NBP.
Można oczywiście połasić się na taką ale z niższym wkładem i krótszym czasem, ale należy też pamiętać o 19% podatku Belki od zysku, co już realnie obniża do ok. 2,4%. Istnieje wiele innych źródeł, na których można zarobić a nie tylko wegetować piniądz.

A co do rabatów, są lepsze i są gorsze, ważne żeby klient był zadowolony a czy kupiłeś kota w worku to i tak dowiesz się w ciągu najbliższych trzech lat i żadnymi wzorami matematycznymi tego nie obliczysz na chwilę obecną.

Na rok może faktycznie nie, ale ogólnie są. Przykład: Getin Bank 3% do 400k na koncie oszczędnościowym przez 4 miesiące. 2,7% do 100k w Millennium, które można odnawiać w zasadzie na okrągło. Inbank na 3 lata na 2,95%. Polecam poprzeglądać w jakimś rankingu, np https://depozaur.pl
Można też iść w obligacje skarbowe indeksowane inflacją. Ja dokupuje co miesiąc, rok temu zakładałem np. 10-letnie indeksowane inflacją. W bieżącym okresie mam oprocentowanie 3,7% (właśnie dzięki temu, że CPI jest wysokie )

Anyway, zgadzam się też, że nowe auto jest de facto stratą pieniędzy - często fanaberią / nagrodą. Mnie akurat na taką nagrodę stać, nie jestem typem polaka (którego próbował mi wmówić Clo) który kupuje na kredyt i żeby rata była niska - choć całościowo jest w plecy na grube tysiące. W porównaniu chodziło mi po prostu o to, że gdybym kupił teraz auto za gotówkę, to zapłaciłbym 100% wartości. Jeśli natomiast biorę leasing, to pomimo tego, że finalnie wyjdzie mnie całościowo ok. 104%, to moje oszczędności przez te 3 lata zarobią jakieś marne, ale jednak, odsetki na lokatach - i pokryją to, co bierze ode mnie bank w formie leasingu.

PS. Miałem już leasing (i to nawet w VW) więc wiem jak to mniej więcej działa i ile wychodzi na końcu

Nic ci nie próbuje wmówić...rozumiem już co próbowałeś nieumiejętnie przekazać...ale to chyba normalne, że dla różnych aut w różnych kwotach rabat jest różny, znaczy myślałem że to oczywiste dla ludzi, jak widać nie dla wszystkich...
Ogólnie leasingów miałem/mam dziesiątki i rabaty negocjowałem nie tylko w skodzie. Finalnie interesuje cię po prostu cena ostateczna i ile udało ci się "urwać" ......….czy kupujesz full opcje czy golasa proporcjonalnie "zyskujesz" tyle samo...

Czytam Waszą dyskusję i wcale nie uważam, żeby kolega timanfaya cokolwiek nieudolnie przekazywał - wręcz przeciwnie.
Ale jak widać każdy może mieć swoje zdanie.

Czy miał ktoś z was sytuację, że tuż przed odbiorem zakwestionowali wam rabat i kazali dopłacić?

czekam już 7 miesięcy i kiedy już samochód przyjechał do dealera taka historia, nie wierzę...

Czesty zabieg zapytaj kolegi faya co z tym zrobić

Interesujące... czekam na finał sprawy BTW.... ale ch00je.