S1, 2.5 V6 163KM, 2006r, pomoc w ocenie autka

[LuckyRacer]

Witam,

To mój pierwszy post na tym forum, proszę więc o wyrozumiałość.

Mam na oku jeden egzemplarz Skodićki, dokładnie chodzi o Superb S1 2.5 V6 163 KM z grudnia 2006r. Auto było serwisowane w ASO przynajmniej do końca stycznia br. Ma spory przebieg 290 tyś. (nie przeszkadza mi to). Czytałem sporo opinii, samochód sam w sobie jest super(b) ale nie najlepiej mówią i piszą o jego jednostce napędowej, aczkolwiek spotkałem się też z opiniami użytkowników takiego silniczka i mówią, że jest bajka.
Pytanie moje jest następujące, jak jest prawda na temat tych silników? To będzie mój pierwszy superb i nie chciałbym wejść na minę i się zrazić już na samym początku, bo superby bardzo mi się podobają.
Proszę o konstruktywne i szczere wypowiedzi.

Pozdrawiam

[Matt]

Chyba już sama cena tego auta powinna Ci dać do myślenia

[panki888]

Osobiście uważam że nie ma już zadbanych 2,5 TDI wszystko zajechane do remontu.
Duże pieniądze włożyłem swego czasu w ten motor.
Kompletnie nie udana jednostka, drogie części i mało kto cokolwiek się zna aby zrobić coś
w tym silniku.
Chodź plusem była kultura pracy brzmi pięknie.
Tyle co ja uważam o tym silniku.
Dodam że to był a A4

[LuckyRacer]

Yhm, rozumiem, trochę s(z)koda ale skoro tyle osób i opinii internetuf jest zdania żeby omijać ten silnik to tak zrobię. Tak jak pisałem, nie chcę się zrazić do naprawdę fajnego samochodu.
Problem uważam za rozwiązany, aczkolwiek jeśli użytkownicy samochodów z tym silnikiem chcieli by się jeszcze wypowiedzieć, to nie widzę przeszkód, zawsze można się czegoś ciekawego dowiedzieć.

Pozdrawiam.

[Mej]

Tutaj możesz poczytać o ewolucji silników 2,5TDi. W części V (między innymi) o BDG :
http://a6forum.pl/silniki-2-5-tdi-v6-pr ... w-t43.html .
W największym skrócie BDG pod względem mechanicznym jest pozbawiony praktycznie wszystkich błędów poprzednich typów.
Używany na dobrym oleju i nieprzegrzany można uznać wręcz za pancerny.
Problemem, ogromnym problemem, jest wybitnie nie trwały układ wtryskowy (szczególnie szybko zacierające się wtryskiwacze).
Nie mam pojęcia jak w Skodzie, ale w AUDI silnik cechował się wadą "narywania", z czym generalnie da się żyć ale może stanowić istotne zagrożenie dla komór wirowych w tłokach.
Być może w schyłkowych egzemplarzach Superba wada została usunięta ale ja nie mam na ten temat wystarczającej wiedzy.
W AUDI po długiej walce (i ogromnej życzliwości zaprzyjaźnionego BS Bosch) udało mi się znaleźć skuteczne rozwiązanie, jednak z uwagi na koszty takiej naprawy, a przede wszystkim ze względu na dramatycznie duży nakład niewdzięcznej dłubaniny, szybko się z tego wycofałem.