Superb III Asystent Parkowania

[szms]

W czterech autach probowalem. Wzialbym to tylko jakby mi za to doplacili... Sa ciekawsze rzeczy do dobrania do wyposazenia.

[noso]

W czterech autach probowalem. Wzialbym to tylko jakby mi za to doplacili... Sa ciekawsze rzeczy do dobrania do wyposazenia.

Albo mozna kupic Mokke

[piramida]

Wszystkie te asystenty to o kant dupy rozbić, począwszy od asystenta parkowania po aktywne tempomaty, chwila nie uwagi i można sobie lub innym kuku zrobić! Zamawiając samochód olałem wszelakie asystenty…

[CLO27]

Zgadzam się z przedmówcą

[kamracik]

Lepiej dołożyć do mocniejszego silnika

[pjetko]

Wszystkie te asystenty to o kant dupy rozbić, począwszy od asystenta parkowania po aktywne tempomaty, chwila nie uwagi i można sobie lub innym kuku zrobić! Zamawiając samochód olałem wszelakie asystenty…

A używałeś i sprawdzałeś jak działają? To nie działa na zasadzie, że kierowca może przestać myśleć i przestać obserwować to, co dzieje się przed autem. To jest gadanie podobne do tego sprzed 10-12 lat, jak większość samochodów dostawała ABS i ESP w stndardzie lub za dopłatą. Większość gadała, że po cholerę komu elektronika, która tylko przeszkadza itp. A teraz każdy samochód to ma, nie jednemu ta elektronika uratowała tyłek i nikt już nie marudzi, że w aucie ma masę systemów. Podobnie jest z asystentami. Za kilka, kilkanaście lat każde auto będzie mieć front assist, lane assit itp. i nikt nie będzie marudzić. Poza tym w każdej chwili możesz wyłączyć wszystkich asystentów.

Ja od 1.5 roku używam:
- smart light (dokładnie Active High Beam)
- lane assit (LKA)
- aktywnego tempomatu
- front assist (w krytycznych sytuacjach, jeśli się sam aktywuje)

I nie uważam, że te systemy są o kant dupy rozbić. Poniżej kilka sytuacji z życia wziętych:
- front assist raz uratował mnie przed kolizją. Mimo, że obserwowałem drogę, to gość mi wjechał z innego pasa pod samą maskę i nagle zahamował. Odstępu nie było między nami prawie żadnego. Oczywiście od razu zareagowałem, ale w momencie jak przekładałem nogę na hamulec auto już samo hamowało. Sam tak szybko bym nie zareagował i gdyby nie elektronika, to na pewno bym delikwenta puknął
- innym razem spadł mi telefon na podłogę i niby patrzyłem na drogę, ale dosłownie na chwilę oderwałem wzrok od drogi i zacząłem zjeżdzać na lewy pas prosto pod ciężarówkę, jednak lane assist delikatnie skorygował tor. Gdyby nie on, na pewno zaliczyłbym obcierkę, albo czołówkę
- z racji tego, że dużo jeżdżę w nocy, to światła, które potrafią przesłonić fragment jezdni są do dziś przeze mnie uznawane za najlepszy wynalazek ostatnich lat w motoryzacji. Nie raz uratowały dupę jakiemuś pieszemu, któremu wydaje się, że jeśli widzi światła auta, to kierowca jego też widzi. Zwykłe światła mijania oświetlają takiego delikwenta do kolan, może trochę powyżej, a mając smart light widać całego człowieka. Spodnie ludzie mają zazwyczaj ciemne, ale górę jaśniejszą, różnica kiedy się takiego człowieka zobaczy (o ile w ogóle się go zobaczy jadąc na światłach mijania i świecąc tylko na czarne spodnie) jest ogromna i daje to dużo więcej czasu na reakcję
- i ostatnia sytuacja, system rozpoznający pieszych i rowerzystów (Skoda tego nie ma) uratował gościa, który wybiegł zza samochodu. Chciałem oczywiście hamować i zrobiłem to, ale auto zrobiło to dużo szybciej i udało się zatrzymać dosłownie milimetry przed gościem. Gdyby nie szybkość elektroniki, to zatrzymałbym się kilka metrów dalej...

Po dłuższym używaniu tych wszystkich asystentów na codzień gdy słyszę jak ktoś mówi, że to wszystko jest o kant dupy potłuc to wiem, że nigdy tego nie używał i nie ma pojęcia o czym mówi. Asystenci nie są po to, żeby zwolnić nas z myślenia, ale po to, żeby w skrajnych sytuacjach zareagować szybciej niż my. Procesory i elektronika mają zdecydowanie szybszy czas reakcji. I zdecydowanie wolę wydać na to kilka tys. zł, niż potem pluć sobie w brodę, że pożałowałem i przez to ubiłem pieszego lub wjechałem komuś w dupsko.

[CLO27]

Front assist w standardzie. Park assist - dla żony Lane assist mnie osobiście wkurza. Intligentne światła działają niestety nie zawsze tak jakbyś sobie tego życzył (często nie widzą i oślepiają samochody z naprzeciwka) - opcja fajna gdyby była niezawodna a taka na razie nie jest. Aktywny tempomat jak jest małe natężenie ruchu to rzeczywiście przydaje się (więc nocne podróże i owszem fajnie), ale jak jest duże natężenie i chcesz jechać szybko 150 to on spowoduje, że nikt nigdy nie ustąpi Ci miejsca na lewym pasie Dlatego może nie w pełni, ale w większości zgadzam się, że na razie te wszystkie dodatkowe asystenty nie są potrzebne a już na pewno nie są niezbędne. Pozdrawiam

[whity]

Wszystkie te asystenty to o kant dupy rozbić, począwszy od asystenta parkowania po aktywne tempomaty, chwila nie uwagi i można sobie lub innym kuku zrobić! Zamawiając samochód olałem wszelakie asystenty…

Każdy usprawiedliwia swój lub brak wyboru

[whity]

Pjetko...podkreśl jeszcze ze jeździsz volvo, bo w ostatniej wypowiedzi tego zdania za braklo...a w każdym innym poście jest

[Misiek Fisiek]

Jeździ Volvo? A jakim? Pisze taką ścianę tekstu, że nie chce mi się tego czytać.

[whity]

Ja tylko spojrzalem czy volvo gdzieś jest napisane;)

[szms]

Każdy usprawiedliwia swój lub brak wyboru

Nie każdy jest gadżeciarzem i często ludzie wybierają to czego potrzebują. Uwierz.


Chociaż akurat aktywny tempomat jest spoko.
Ale asystent parkowania to naprawdę shit. Jakbyś miał tym za każdym razem parkować to byś pół miast zblokował, porysował felgi i zasnął w międzyczasie.

[whity]

W s3 nawet dość sprawnie to dziala...ale wolę sam

[szms]

Działa tak samo sprawnie jak w innych, czyli nijak.

[whity]

Lepiej to działa niż twój kunszt parkowania