Rozpatrujecie tylko silnik i dlatego nie możemy dojść do porozumienia
Wspominałem że nie biorę auta w leasing, dopłata 5k to dla mnie konieczność wyłożenia gotówki na stół. Umówmy się te 25KM różnicy mi nie zrobi, oba będą wolne, jeden mniej, drugi bardziej, jeśli już to 1.8 a to juz 10k zł. To dużo dla kogoś kto nie potrzebuje osiągów aucie. Fajnie było by mieć, ale nie mam presji. To moje i mojej żony pierwsze auto konfigurowane precyjnie pod NAS, bogato wyposażone z rzeczami które chcemy mieć. Nie chcieliśmy się przesiadać na większe auto z obecnej Octavii, ale na tak samo biedne.
Decyzja była tak, że jak nie będzie tego czego chcemy to zostajemy z tym co mamy. Na dodatkowe konie mechaniczne budżetu nie mamy. Chcemy jechać na fajne wakacje, to jest dla nas coś dużego, muszę zrobić schody w domu, synkowi nowy fotelik kupić i wiele innych, a dopłacać można bez końca, 5k kolejne 25KM, 10KM do 1.8, 5k do DCC, 4k do kombi, 5k do szyberdachu, fajne rzeczy ale robi się dodatkowo 30k
Mam jak też wspomniałem, drugie auto, sporo mocniejsze i wiem że do KAŻDEJ mocy można się przyzwyczaić i nawet ludzie 400 konne RS3 modzą bo im prędzej czy później jest mało. Więc parcia na frajdę z jazdy nie mam przy S3, w kwesti silnika oczywiście, a z pkt A do pkt B zawiezie nas bez żadnego problemu, na hamowni pewnie pokaże 130-140KM znając życie, moment obr jak to w dzisiejszych turbo benzynach zaczyna się szybko, to się lepiej buja niż 2.0 benzyna w Maździe 6 i to zupełnie inne 125KM niż parę lat temu w silnikach bez turbo. Nie będzie źle, zresztą może wybiorę się na jakiś mini zlot to się przekonacie.
Co do utraty wartości to kupowanie auta, jakiegokolwiek, to jedna wielka mina, jak ktoś chce oszczędzać pieniądze albo lokować i inwestować to od kupna auta powinien trzymać się z daleka, bez względu na wersję. Pomijając klasyki z dawnych lat, auto to tylko strata więc to dla mnie nie jest argument.
