Strona 1 z 1

8 sytuacji, w których nie warto kupować diesla

: 31 gru 2014, o 11:11
autor: pab567
Oryginał jest dostępny na http://motoryzacja.interia.pl/samochody ... Id,1578351 poniżej zaś najważniejsze informacje.

Auto z silnikiem Diesla nie zawsze jest najlepszym rozwiazaniem. Oto osiem sytuacji, w których lepiej wybrac samochód benzynowy.

1. Szukasz najtanszego w eksploatacji modelu
Silniki Diesla sa o okolo 25% bardziej oszczedne od benzynowych, jednak pod wzgledem wydatków na paliwo nie moga sie równac z benzyniakami, przerobionymi na zasilanie LPG. Nawet jezeli silnik benzynowy spala o 15% wiecej gazu niz benzyny, to z racji róznicy cen litra paliwa (5,30 - ON, 2,65 - LPG) jazda na LPG jest o okolo 30% tansza niz na oleju napedowym. Modele z jednostkami wysokopreznymi sa o kilka tysiecy drozsze niz wersje benzynowe. Nawet jezeli konieczne bedzie zainwestowanie w montaz instalacji gazowej, to rachunek kosztów okolozakupowych przechyla sie na korzysc auta z LPG.
Niskie koszty obslugi LPG
Kolejna zaleta to tansza obsluga techniczna auta zasilanego gazem. Koszty regulacji czy nawet wymiany wtryskiwaczy wtryskiwaczy gazu nie sa porównywalne z wydatkami na serwisowanie silnika Diesla, jezeli zaczna go trapic awarie. Komplet czterech nowych wtryskiwaczy LPG to wydatek od 120 do 1000 zl. Regeneracja wtryskiwaczy diesla jest drozsza - od 1000 zl w starych silnikach po 2400 zl w jednostkach common rail. Koszt nowych zaczyna sie od okolo 4000 zl.
Co zaleca "Motor"
Przy przebiegach 10 000 km rocznie autem kompaktowym jazda na LPG bedzie tansza o 700 zl od jazdy dieslem. W aucie z LPG dodatkowe wydatki to 50 zl wiecej za badanie techniczne i ok. 100 zl na filtry i przeglad instalacji LPG. Koszt usuniecia losowej usterki ukladu wtryskowego diesla to 1000-2000 zl.

2. Potrzebujesz nowego samochodu miejskiego
Tego nie powie ci sprzedawca w salonie: nowe diesle nie nadaja sie do uzytkowania w trybie ciaglej jazdy miejskiej. Wszystkie diesle spelniajace norme emisji spalin Euro 5 (od wrzesnia 2009 r.) sa wyposazane w filtr czastek stalych, który wymaga co okolo 100 km dluzszej jazdy z wieksza predkoscia, aby przeprowadzic wypalanie nagromadzonej sadzy. Jezdzac wylacznie w miescie, czesto gaszac silnik, nie daje sie warunków do oczyszczenia filtra i w efekcie silnik przechodzi w tryb awaryjny. Koszt usuniecia usterki w warsztacie, wraz z niezbedna wymiana oleju to 500-1000 zl. Sytuacja moze sie powtarzac, praktycznie uniemozliwiajac korzystanie z auta.
Co zaleca "Motor"
Kupuj wylacznie benzyniaka - nie ma on filtra czastek stalych (DPF, FAP).

3. Poszukujesz niedrogiego auta w dobrym stanie
Statystycznie najczesciej poszukiwane sa samochody uzywane dostepne za kwote 10-15 tysiecy zl. W wiekszosci to auta sredniej wielkosci w wieku kilkunastu lat, gdyz za taka kwote nie da sie kupic kilkuletniego auta tej klasy. Przecietny dwunastoletni diesel ma za soba juz 250-350 tys. km przebiegu i wyjatki od tej reguly zdarzaja sie bardzo rzadko. Pierwszy wlasciciel placil w salonie nawet o 10 tys. zl drozej niz za benzyniaka liczac na zwrot w postaci nizszych wydatków na paliwo, a to ma sens tylko wtedy, jezeli rocznie pokonuje sie 20-25 tys. km. Nowego diesla klasy sredniej nie kupuje przeciez nikt, kto przejezdza samochodem 10 czy 15 tys. km rocznie.
Magiczne 190 tys. km przebiegu
Zdecydowana wiekszosc sprzedawanych kilkunastoletnich diesli ma na liczniku ponizej 200 tys. km. To rezultat powszechnego procederu cofania liczników. Nawet w komisach przysalonowych zasada jest skrecanie liczników do wartosci przebiegu akceptowalnej przez kupujacych. Poniewaz wiekszosc kupujacych chcialaby, aby ich samochód mial nie wiecej niz 200 tys. km - cofanie licznika nawet o 150-200 tys. km jest powszechne.
Benzynowe jezdza mniej
O ile w przypadku sredniej klasy diesla z 2002 r. mozna oczekiwac przebiegu na poziomie 250-300 tys. km, o tyle identyczny model w wersji benzynowej bedzie mial przebieg rzedu 150-200 tys. km. To istotna róznica, która znajduje odbicie w poziomie zuzycia calego pojazdu.
Tych diesli unikaj
Gdy pod koniec lat 90. zaczal sie wielki boom na diesle, okazalo sie, ze wiele firm nie radzi sobie z technika silników wysokopreznych. Takie marki jak Ford, Nissan, Mazda, Mitsubishi czy Opel nie potrafily stworzyc dobrego silnika wysokopreznego i w efekcie musialy sie zadowolic kupowaniem rozwiazan od innych. Jednoczesnie w wiekszosci przypadków nie mialy najmniejszych problemów z jednostkami benzynowymi. Dlatego nalezy raczej unikac aut, w których zamontowano niezbyt udane silniki Diesla. Obok problemu ogólnie wysokich kosztów czesci pojawia sie w nich bowiem kwestia ponadnormatywnej usterkowosci. W szczególnosci nalezy unikac Fordów Mondeo III 2.0 TDCi, Opli Astra i Vectra 2.0 DTI, Mazd 6 2.0 CD czy Chryslerów i Jeepów z silnikiem 2.5 TD VM.
Co zaleca "Motor"
Nie warto upierac sie na wersje wysokoprezna w przypadku starszych samochodów, od których oczekujemy bezproblemowej eksploatacji. W ich przypadku znacznie latwiej znalezc benzyniaka w dobrym stanie, najlepiej bez instalacji LPG. Jezeli nawet przewidujemy jazde na gazie ze wzgledów finansowych, to warto kupic auto bez instalacji i zlecic jej montaz we wlasnym zakresie. Wynika to glównie z dwóch powodów: auta przerobione na LPG sa statystycznie bardziej zuzyte i zaniedbane, a po drugie zlecajac montaz samemu mamy mozliwosc wyboru dobrej instalacji, a niekoniecznie tylko najtanszej.

4. Chcesz cabrio, którym jezdzi sie przyjemnie
Kabriolet lub modne ostatnio coupe-cabrio to auto, w którym praktycznosc ma ustapic miejsca przyjemnosci z jazdy. Jazda z otwartym dachem to nie tylko wiatr we wlosach, ale i wyraznie dochodzace do uszu dzwieki pracy silnika. Tylko rasowym jednostkom V8 mozna wybaczyc nadmierna glosnosc, gdyz emituja bardzo przyjemne dla ucha tony. Ale juz terkotu Diesla nigdy nie mozna uznac za przyjemny. Jednostki wysokoprezne maja bowiem ten sam problem, co silniki dwusuwowe: bez wzgledu na pojemnosc i moc brzmia tak samo nieciekawie.
Unikaj kabrioletów diesli
Zanim wybierzemy oszczednego Peugeota 206 CC HDi, Renault Megane CC dCi czy nawet Volvo C70 D5 koniecznie sprawdzmy, jaka jest róznica w poziomie halasu i barwie dzwieku w stosunku do wersji benzynowej. Nieprzyjemny terkot naprawde moze zburzyc wrazenia z jazdy. Wezmy pod uwage fakt, iz pojazdami tego typu jezdzi sie stosunkowo malo. Z tego powodu oszczednosc paliwa nie powinna byc ostatnim argumentem przy wyborze samochodu.
Co zaleca "Motor"
Kabrioleta lub coupe -cabrio wybierajmy z zalozeniem, ze jest to samochód sluzacy wylacznie do dawania przyjemnosci z jazdy. Niezwykle ciekawa oferte ma tu Mercedes, którego modele SLK oraz CLK sa nie tylko atrakcyjne i doskonale wykonane, ale równiez niedrogie w eksploatacji. Zamiast skupiac sie na zuzyciu paliwa, lepiej ocenic dostepnosc i poziom cen czesci zamiennych, gdyz to one moga decydowac o kosztach utrzymania. W przypadku aut marek premium warto zwrócic uwage na mniejsze wersje silnikowe (np. w Mercedesach CLK - 200 czy 230 Kompressor), wsród których znacznie latwiej wybrac egzemplarze w dobrym stanie niz gdybysmy upierali sie na topowy silnik.

5. Potrzebujesz samochodu do sporadycznych jazd
Diesel nie lubi rozruchów, szczególnie na zimno. Ma wysoki stopien sprezania, a z drugiej strony wymaga duzych obrotów rozrusznika podczas uruchamiania. Jezeli jest uzywany niezbyt czesto (raz na tydzien lub rzadziej), to szczególnie zima pojawia sie problemy z rozruchem, zwiazane z rozladowywaniem sie akumulatora. Klopotów tego typu raczej nie ma w silnikach benzynowych, których uruchamianie zachodzi stosunkowo latwo nawet w niskich temperaturach. Dlatego wybór diesla, jako samochodu uzywanego sporadycznie nie jest dobrym rozwiazaniem.
Co zaleca "Motor"
Jako auto uzytkowane rzadko, dobrze sprawdzi sie tylko model benzynowy. Taki latwo zapali nawet po miesiacu stania w miejscu, a kwestia zuzycia paliwa ma tu znaczenie drugoplanowe.

6. Zamierzasz jezdzic rocznie kilkanascie tysiecy km
Wielu kierowców w Polsce uzytkujacych samochód niemal codziennie pokonuje rocznie dystanse okolo 10 tys. km. To stosunkowo malo. Jednak nawet jezeli zamierzamy podrózowac 15 000 km rocznie, to nowoczesny model samochodu z silnikiem benzynowym moze sie okazac lepszym rozwiazaniem niz turbodiesel. Dlaczego? To proste - skonstruowany wedlug najnowszych trendów silnik benzynowy z bezposrednim wtryskiem paliwa i turbodoladowaniem spala srednio ponizej 7 l/100 km, tymczasem diesel zaledwie o litr mniej. Oszczednosc na poziomie zaledwie 15% staje sie malo atrakcyjna, jezeli zalozymy ze na zakup diesla trzeba wydac 5-10 tys. zl wiecej. Wiekszy wydatek na diesla po prostu sie nie zwróci. Wersja benzynowa bedzie bardziej komfortowa, czesto bardziej dynamiczna i nie bedzie miala problemów zwiazanych z oczyszczaniem filtra sadzy w jezdzie miejskiej.
Jak to policzyc
Fabryczne dane odnosnie zuzycia paliwa bywaja obarczone duzym bledem. Dlatego warto posilkowac sie testowym zuzyciem paliwa, jakie publikujemy przy testach samochodów. Dzielac róznice cen obu wersji przez róznice wydatków na paliwo w przeliczeniu na 1000 km wyliczymy przebieg do zwrotu inwestycji w diesla. Dosc szybko zauwazymy, ze w zaleznosci od modelu jest to od kilkudziesieciu do kilkuset tys. km. Pokonujac rocznie dystanse na poziomie 15 tys. km musielibysmy jezdzic dieslem nawet kilkanascie lat, aby zarobic na te róznice.
Co zaleca "Motor"
Policz dokladnie, czy diesel Ci sie oplaca. Jezeli jezdzisz tyle, co przecietny polski kierowca (okolo 12 tys. km rocznie) to moze sie okazac, ze wydatek na drozszego diesla nie bedzie mial szansy sie zwrócic. Szczególnie najnowsze silniki benzynowe typu VW TSI czy Renault TCe zaskakuja oszczednoscia na poziomie konkurencyjnym z silnikami Diesla. W praktyce nie wystepuje problem ograniczonej trwalosci jednostek benzynowych poddanych downsizingowi. Zgodnie z zalozeniami producentów maja one w miare bezawaryjnie przejechac ponad 200 tys. km, co przy rocznych przebiegach na poziomie 12-15 tys. km jest dystansem nieosiagalnym dla pierwszego, a czesto nawet drugiego wlasciciela.

7. Chcesz miec rasowego klasyka
Diesle z lat 80-tych niczym nie zachwycaja. Wersje benzynowe sa duzo ciekawsze. /Volvo
Diesle z lat 80-tych niczym nie zachwycaja. Wersje benzynowe sa duzo ciekawsze. /Volvo
Marzy Ci sie powrót do starej, porzadnej motoryzacji? Jezeli chcesz kupic klasyka, takiego jak np. Volvo 240 czy Mercedes W123, to zapomnij o wersjach wysokopreznych. Stare, duze silniki Diesla w wazacych nieraz blisko dwie tony samochodach spalaja nierzadko 10 l/100 km, niemilosiernie smrodza, maja mizerne osiagi i wciaz sprawiaja problemy. Jezeli kupowac takiego youngtimera, to wylacznie w wersji benzynowej.
Stary diesel to utrapienie
Choc silniki Diesla sa obecne na rynku od ponad 100 lat, to w formie, w jakiej zna i ceni je wiekszosc kierowców istnieja dopiero od 20 lat. Diesle z lat 70. i 80. sprawiaja sporo problemów i pod wzgledem komfortu uzytkowania nie maja szans z równoletnimi benzyniakami.

8. Oczekujesz wysokiego luksusu
Silniki wysokoprezne, pomimo stosowania najbardziej wyrafinowanych rozwiazan zawsze generuja silniejsze wibracje i wiekszy halas. Jezeli od auta oczekuje sie aksamitnego brzmienia spod maski i minimalnego poziomu wibracji, to musi w nim pracowac jednostka benzynowa. Róznice wzrastaja powaznie wraz z wiekiem auta. Nawet kilkunastoletni Mercedes klasy S z silnikiem benzynowym jest bardzo cichy i nie generuje wibracji, tymczasem wersje wysokoprezne, szczególnie po latach intensywnej eksploatacji, sa zawsze glosniejsze i mniej komfortowe. Wysoki komfort zapewniaja tylko diesle najnowszych generacji.
Co zaleca "Motor"
Jezeli auto luksusowe ma wiecej niz 10 lat, to wybierajmy wersje benzynowa.