Superb II vs A6 vs C200

[HonkyTonk]

Witam.
Tak jak w temacie krótko i stosunkowo zagadkowo przedstawiłem, przymierzam się do kupna kolejnego auta. Tym razem jako świeżo upieczony małżonek poszukuje dużego i przestronnego kombi na długie trasy Polska - Niemcy a także na wycieczki po Europie. Docelowo powinno być to auto które się charakteryzuje wygoda, przestronnoscia, najmniejsza możliwą awaryjnoscia oraz niskim spalaniem. Jako silnik bazowy dla grupy VAG bezsprzecznie musi być to silnik 170 km z CR natomiast dla Mercedesa 2 litrowy 136 konny dieselek. Pytanie jakie mnie dręczy każdej nocy podczas swojego miesiąca miodowego to jakie auto z tych podanych wybrać. Mam doświadczenia z A4, Seatem Altea, Superb II oraz A5. Pewne jest...nigdy więcej skóry Interesuje mnie także opinia na temat skrzyń automatycznych i ich eksploatacji. Obecnie mamy stronica w A5 z 3.0 TDI. Jest to bajkowa 7 biegowa skrzynia natomiast spalanie z 8 litrów mogło by zejść w okolice 5 6 w kombi. Natomiast DSG w 140 konnym superbie zadowalalo moje potrzeby i wynik 6.5 litra w służbowym aucie na dystansie 4500 km to chyba bardzo dobry wynik. Nie mam doświadczenia z A6 I C200 dlatego proszę o pomoc
Pozdrawiam

[Zaj007]

Hmmmm od czego by tu zacząć... Nie napisałeś czy szukasz nowych czy używek.
Do do przestronnosci to zdecydowanie Superb. Jak szukasz dużego kufra to też Superb (od Superba Combi większy bagażnik ma tylko E klasa T). Wielkościowo Superb i A6 są podobne. C natomiast jest mniejszy (nie wiem jak jest z obecnym modelem. Poprzednik przy Superbie to prawie kompakt).
Silniki wybierasz dobre. W poprzednim C wadliwe były wtryskiwacze i masowo je wymieniali. W ogóle kumpel ma C220 (poprzedni model FL) i narzeka na drogi serwis (ja zwalalm na ASO, do końca uczciwi nie są).
Skrzynie biegów: DSG - ilu ludzi tyle opinii. Samo sposób działania Ci pasuje i to jest ważne, bo też nie każdy go lubi. Usterkowość jest losowa. Wiadomo, koszyty robi wymienia oleju max co 60kkm (zalecam częściej). Moim zdaniem, biorąc wszystko pod uwagę DSG jest ok.
Audi z 2.0 TDI występuje z Multitronicem (CVT). Nie każdemu to pasuje, dawniej trzeba było regenerować niemal co 80kkm. Z tego co wiem tę skrzynię poprawiono co do trwałości.
7-G w Mercu to zwykły hydrokinetyk. Nie ma szybkości DSG, ale działa w miarę płynnie i bezawaryjnie. Zwłaszcza ze słabszymi silnikami.

Merc ma tylni napęd więc fajnie się baczki kręci, ale trakcja kijowa będzie okropnie.

[Misiek Fisiek]

Kijowa trakcja to jest w fwd bo mieli kołami przy starcie.

[Zaj007]

Na śniegu oczywiscie. Zapnialem dopisać.

[whity]

Nie rozumie dlaczego w S2 170km, a w c-klasie slabizna?

[HonkyTonk]

Odnośnie auta to już odpowiadam ze chodzi o używke od 2010 roku do ok 13k €. Natomiast odnośnie tego dlaczego w mercedesie tylko 136 km , gdyż gabarytowo i prawdopodobnie wagowo jest mniejszy a poza tym z tego co wiem jest to jedyny silnik którym można spokojnie bez problemu nakręcić 300k km bez remontu

[HonkyTonk]

P.s. A6 z 2.0 TDI nie występuje z S tronickiem lub tip tronickiem ?

[Misiek Fisiek]

Tylko quattro miały tipa.

[HonkyTonk]

Czyli można porównać tylko zestawienie z manualna skrzynia biegów. A jak to jest z różnicą pomiędzy trwałością podzespołów ? Bo na przykładzie tego samego silnika 170 km w audi A4 b7 lub b8 (teraz już nie pamiętam- wakacje na plazy) użytkownicy z a4klub bardzo narzekali na silnik, koła dwumasowe itd. ?

[szczypior]

Za 13tys euro sensowny będzie tylko superb, na resztę kasy nie starczy lub przebieg będzie oscylował w granicach 200 paru tys. DSG w używce za 13 tys euro i powiedzmy w klasie średniej ja bym w to nie wchodził nawet superb będzie miał już nalatane ze 100 pare tys więc DSG już będzie nie pewne (mechatronika jak walnie to już ładnie w koszty pójdziesz),nigdy nie będziesz miał pewności że poprzedni właściciel wymieniał olej co 60 tys, no chyba że to forum-owy kolega będzie, takie moje zdanie no chyba że się trafi okazja od dziadka z bawaii, który babcię do kościoła woził.

W tej cenie brałbym manuala.


Poza tym DSG to sit no ale każdy ma inne zdanie.



P.s. Altanka ma mały bagażnik no chyba że XL, słabej jakości plastiki, bardzo ponure wnętrze, bardzo słabe wahacze oraz łączniki, twarde zawieszenie.

[HonkyTonk]

No akurat obecnie mamy altee i A5 więc coś na ten temat wiem. Auto będzie I tak jak coś w Niemczech kupowane i tam zarejestrowane wiec tak czy tak na rok gwarancję na auto dostane. Z tego co patrzyłem to do 13 k € można dostać dobrze wyposażonego superb a a6 I C200 z przebiegiem do 150 tys. Co do napraw to raczej się tym nie przejmuje bo nie znam nikogo w De kto by nie robił czegoś wg zaleceń producenta. Dodatkowo samochody szefa wane u dealera czy w komisach muszą mieć opinie rzeczoznawcy z dekry itp. Podsumowując najważniejsza kwestia jest wybrać dla mnie dobre trwałe auto które z założenia jest toporne i wytrzymałe. O stan podczas zakupu juz musze się sam zatroszczyć. Jednego tylko żałuję że samochód sprzedawany do polski ma tabliczkę EXPORT a to oznacza że jest tańszy, że kupującemu nie przysługują żadne prawa, że prawdopodobnie jakiś turek cofnął licznik i dlatego w Polsce auta są tańsze niż w Niemczech, ale jak już wspomniałeś jak kupować to tylko od kolegi z forum bo tak to prawdopodobnie będzie jakiś skladak.

[HonkyTonk]

P.s. co do mechatroniki to jak to z tym jest bo ostatnio rozmawiałem z facetem z mojej firmy i mówił te wszystkie auta z DSG mają przelane średnio ponad 200 k km i nie było problemów (jak auto ma 200 tys to wtedy jest wymieniane na nowe) a u nas często się czyta ze ludzie narzekają

[whity]

Ta gwarancje możesz sobie gdzieś ... coś wiem na ten temat, chyba ze kupujesz w salonie...a komisy zawsze maja swojego rzeczoznawcy;)... Troszkę półprawdy piszesz

[whity]

P.s. co do mechatroniki to jak to z tym jest bo ostatnio rozmawiałem z facetem z mojej firmy i mówił te wszystkie auta z DSG mają przelane średnio ponad 200 k km i nie było problemów (jak auto ma 200 tys to wtedy jest wymieniane na nowe) a u nas często się czyta ze ludzie narzekają

chyba ta firma, to taxowki nie znam firmy, która trzymie firmowi do takiego przebiegu...max 150.000km w max 4 lata, bo pózniej się robi nie opłacalne .... Firmy leasingowe nawet tylko do 180.000km leasinguja samochody, bo samochód już nie jest do sprzedania do Niemiec, tylko na export bo nikt gwarancji nie da....a jak sam mówisz, są dużo tańsze, ale nie dlatego ze Turek licznik cofnął, tylko ze w każdym momencie mozne coś walnąć

[whity]

Przy okazji przeczytaj różnice miedzy "Garantie" a "Gewährleistung", żeby cię handlarz w bambuko nie zrobił przy kupnie auta