Forum Skoda Superb

Dokładnie tak. 101% jest przy 20% wpłata + 35 mies + 1% wykup. GAP można wykupić osobno.

Mój leasing wyszedł dokładnie 101,0957858% a miałem 30% wpłaty własnej, 35 rat i wykup za 20%. GAP kupowałem osobno (1950zł przy wartości fakturowej auta ~160k PLN brutto), więc też okolice 1-1,5%

Cześć, ktoś może doradzić gdzie teraz warto brać leasing, na co uważać i ogólnie jak to teraz wygląda?
Pytam, bo właśnie się rozglądam, jest to dla mnie nowy temat, więc wszelkie wskazówki mile widziane. Z góry dzięki!

VW bank.

Czy ktoś z Was korzystał z Skoda kredyt niskich rat dla osób prywatnych? W tym kredycie nie opłaca się spłacać raty balonowej, dlatego moje pytanie tyczy się zwrotu auta. Czytałem że czepiają się najdrobniejszej rysy. Może ktoś się wypowie jak wyglądał zwrot auta i o ile mu zabrali kasy przy braniu nowego auta?

Korzystałem parę lat temu. Zapłaciłem ratę balonową 82k pln i sprzedałem auto parę miesięcy później, z wyższym przebiegiem, za 89k pln. Gdybym oddawał auto to wyceniliby mi je na pewno grubo poniżej 80k pln bo miałem za wysoki przebieg o 7kkm chyba.

Moim zdaniem zawsze lepiej będzie wykupić i sprzedać od ręki na rynku, chyba że komuś nie chce się bawić samemu w sprzedaż na otomoto.

Oczywiście nie zawsze jest wolne 80k pln pod ręką na wykup, ale gdybym nie miał to pożyczyłbym z banku na miesiąc.

Zamiast oddać dilerowi za 75k pln (tak szacuję że mogliby wycenić) sprzedałem na rynku za 89k pln. Ta różnica spokojnie pokryłaby, jak przypuszczam, koszt krótkoterminowej pożyczki na wykup auta (zapłatę raty balonowej).

AndrewS pisze:dlatego moje pytanie tyczy się zwrotu auta. Czytałem że czepiają się najdrobniejszej rysy. Może ktoś się wypowie jak wyglądał zwrot auta i o ile mu zabrali kasy przy braniu nowego auta?

Z tego co kojarzę korzystają z tego https://pzwlp.pl/storage/files/media/do ... w_2011.pdf


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

roman_szpadel pisze:Korzystałem parę lat temu. Zapłaciłem ratę balonową 82k pln i sprzedałem auto parę miesięcy później, z wyższym przebiegiem, za 89k pln. Gdybym oddawał auto to wyceniliby mi je na pewno grubo poniżej 80k pln bo miałem za wysoki przebieg o 7kkm chyba.

Moim zdaniem zawsze lepiej będzie wykupić i sprzedać od ręki na rynku, chyba że komuś nie chce się bawić samemu w sprzedaż na otomoto.

Oczywiście nie zawsze jest wolne 80k pln pod ręką na wykup, ale gdybym nie miał to pożyczyłbym z banku na miesiąc.

Zamiast oddać dilerowi za 75k pln (tak szacuję że mogliby wycenić) sprzedałem na rynku za 89k pln. Ta różnica spokojnie pokryłaby, jak przypuszczam, koszt krótkoterminowej pożyczki na wykup auta (zapłatę raty balonowej).

To, że raz udało Ci się sprzedać drożej, niż wynosiła rata, to mógł być przypadek i nie musi być regułą




Wysłane z internetu

Dzięki za odpowiedzi. Z tego co widzę zwrot auta to jest dramat. Szukam dobrej opcji kredytu dla osoby prywatnej. Aktualnie z tego co widzę to ten kredyt niskich rat jest o wiele bardziej atrakcyjny bo tylko 30% wplaty 3 lata placenia niskich rat a na pewno zdecyduje sie na wykup. Sprawdziłem rrso 7% Przy cenie 150tys po odliczeniu kwoty ubezpieczenia za pierwszy rok koszt takiego kredytu to 8tys zł. Podobnie jak przy kredycie 50/50 (aktualnie rrso 11%) ale nie trzeba tyle gotówki angażować od razu.

Camillinhio pisze:

roman_szpadel pisze:Korzystałem parę lat temu. Zapłaciłem ratę balonową 82k pln i sprzedałem auto parę miesięcy później, z wyższym przebiegiem, za 89k pln. Gdybym oddawał auto to wyceniliby mi je na pewno grubo poniżej 80k pln bo miałem za wysoki przebieg o 7kkm chyba.

Moim zdaniem zawsze lepiej będzie wykupić i sprzedać od ręki na rynku, chyba że komuś nie chce się bawić samemu w sprzedaż na otomoto.

Oczywiście nie zawsze jest wolne 80k pln pod ręką na wykup, ale gdybym nie miał to pożyczyłbym z banku na miesiąc.

Zamiast oddać dilerowi za 75k pln (tak szacuję że mogliby wycenić) sprzedałem na rynku za 89k pln. Ta różnica spokojnie pokryłaby, jak przypuszczam, koszt krótkoterminowej pożyczki na wykup auta (zapłatę raty balonowej).

To, że raz udało Ci się sprzedać drożej, niż wynosiła rata, to mógł być przypadek i nie musi być regułą




Wysłane z internetu

Chętnie zobaczyłbym przypadek kogoś kto oddał auto bezstratnie dilerowi. Sam też mógłbym z takiej opcji skorzystać w przyszłości. Uważam jednak, że nierealne jest oczekiwać cudów. Sprzedaż na własną rękę to dla mnie bezproblemowy temat. Nie chciałbym dowodzić dilerowi, że ta czy tamta rysa od kamienia to normalne zużycie pojazdu.

Zachęcam by ktoś kto zwracał auto podzielił się realnymi wrażeniami. Ja tylko sobie gdybam bo z góry założyłem inny wariant.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W grudniu sprzedałem Octavie w tym finansowaniu. 30% wpłaty/ 4lata, auto sprzedałem 17k drożej od ostatniej raty balonowej. Jest to chyba jedna z lepszych ofert na rynku jeśli chodzi o finansowanie dla osób bez DG.

Kilku handlowców powiedziało mi, że na początku oferty "kredytu niskich cen" wartości aut do raty balonowej były źle wyliczane - za nisko, dlatego nie opłacało się tych samochodów zwracać. Dziś wartość jest dokładniejsza, więc pewnie znajdzie się sporo klientów, którym nie będzie się chciało bawić w rozmowy z mirasami czy innymi "znawcami", tylko zostawią stare auto i wyjadą nowym Wiadomo, że salon też na zwróconych samochodach musi coś zarobić.

Mam Countryman`a w najmie, ale będę wykupował po 5 latach, bo auto jest w dechę, więc uszkodzeniami się nie przejmuje. Teraz czekam na odbiór BMW G30 w najmie z Alphabet na 36mcy, ciekawe jak będzie wyglądał zwrot
Auto wycenione przez konfigurator na 272k, kupione przez Aphabet za 192,5k, a wykup po 36mc to 135 brutto.

Najem + wykup wyjdzie 225PLN brutto. Będę sięzastanawiał czy wykupić czy oddać, ale to dopiero pokaże czas i fakt jak się tą "radością z jazdy" jeździ.

Rozmawiałem z doradcą klienta z BMW o cały mzwrocie itp itd, stwierdził, że generalnie Alphabet przy oddaniu samochodu bierze rzeczoznawcę z DEKRA i on jako obsługujący głównie floty nie spotkał sięz większymi problemami. Samochód używany to używany, co innego jak samochód używany jest zarżnięty

Jestem na etapie rozpoczęcia negocjacji do kolejnej furki. Co mnie zaciekawiło, paru dealerów od razu się pyta o rodzaj leasingu i od tego uzależnia rabat.
Normalny leasing (operacyjny) z wykupem daje większy upust, a wynajem (tanich rat) od razu usztywnia dealerów.

Moim zdaniem, jeżeli ktoś planuje pojeździć dłużej, niż czas leasingu, to zdecydowanie taniej wychodzi wykup i sprzedanie auta później - przynajmniej przy DG. W takim przypadku leasing operacyjny jest zdecydowanie tańszy, niż małe raty i balon na końcu. Jest to zrozumiałe, bo jest większy koszt finansowania.
Nie ma także stresu o każdą ryskę przy oddawaniu auta.

Myślę, że warto się przed zakupem zastanowić, ile będzie się chciało czasu jeżdzić danym autem.
Mam przykład mojego "genialnego" kolegi, który się napalił na A6, które po rabacie wyrwał za 260k (z 360k). Rzyga po 3100 zł co miesiąc przez 4 lata i razem z I wpłatą będzie go to kosztować ponad 180k. Jeżeli by chciał wykupić to ma 120k balona na końcu. Leasing operacyjny z wykupem był tańszy o 20k.
Ale ma tańsze raty

Może i w sumie samo korzystanie z auta będzie go drożej kosztować, ale na dzień dobry wrzucił mniej i "zaoszczędzoną" kasą może obracać.
Różne rzeczy decydują o tym, na jakie finansowanie decydujesz się w danym momencie, także nie ma się co śmiać nie znając całości obrazu
Sam mam auto w najmie. Przez 2 lata spłacę w zasadzie utratę wartości. Po tym okresie mogę przedłużyć najem o kolejny rok, albo wykupić auto. Drugie mnie raczej nie interesuje, bo nie chcę się męczyć ze sprzedażą, jak to miałem do tej pory po zwykłych leasingach (przy okazji sprzedając jako DG daję chcąc nie chcąc rękojmię na takie auto, więc to dodatkowy punkt na "nie").

Wysłane z internetu