[S3] 2.0tsi 280/272KM - wybor wersji

[tomekxoo]

Witam

Obecnie posiadam Superba III z 2017 roku 2.0tsi 220KM. Ogolnie jestem z auta wzglednie zadowolony. Nawet zdecydowalem sie na podniesienie mocy i auto posiada obecnie ~304KM. I jak nie trudno sie domyslac brakuje mi napedu 4x4 z wersji 280KM. Oczywiscie taka wersje planowalem kupic swego czasu, ale ze wzgledu na sytuacje na rynku i ceny aut zdecydowalem sie kupic wersje 220KM.
Ale auto mam juz 1,5 roku i powoli zaczyna mi chodzic po glowie zmiana na wersje 280KM. I tutaj mam pytanie...

Najpierw byly wersje przed liftingiem 2.0 TSI 280KM 206KW 2015-2018
A potem wersje przed liftingiem 2.0 TSI 272KM 200KW 2018
Nastepnie byly wersje po liftingu 2.0 TSI 272KM 200KW 2019-2020
A potem wersje po liftingu 2.0 TSI 280KM 206KW OD 2020

I stad moje pytania. Czym roznia sie te wersje silnikowe (272KM vs 280KM, przed i po lifcie). Jak rozumiem od 2018 roku od wersji 272KM mamy juz zawsze GPF? Jak sie on zachowuje? Czy nie jest problematyczny? Chyba juz jest coraz wiecej aut z wiekszymi przebiegami i sa juz jakies opinie o nim? No i ogolnie czy lepiej w polifcie wziasc wersje 272 czy 280? Dlaczego tylko przez dwa lata byla wersja 272 a potem z niej zrezygnowano?

Czy co do skrzyni to w wersjach poliftowych mamy juz DSG DQ381? Czyli 7 biegow. Ale czy skrzynia nie jest jakos fabrycznie "zamulona" przez normy emisji spalin? Czy mozna ja "odmulic" zmieniajac oprogramowanie? Rozumiem ze w przedlifcie siedzi stary DQ250 jak u mnie (jestem zadowolony z jej pracy).

I ogolnie co jest fajnego w wersjach poliftowych, a moze czy jest cos co bylo lepsze w przedliftach (jak u mnie).
Ogolnie mysle ze celowal bym w takie auto 2-3 letnie z niewielkim przebiegiem. Ale tez obilo mi sie o uszy ze auta "covidowe" nie sa najszczesliwsze i borykaja sie z wieloma problemami/usterkami. Ze auta gdy szalal covid to maja cala mase problemow. Co o tym sadzicie?
Jaka wersje i roczniki polecacie a co raczej omijac?

[Maliniak]

Wersja od 2021 roku ma silnik 4. generacji (280/400) i ma jeszcze większy potencjał na modyfikacje niż poprzedni. W 2020 był jeszcze evo3, ale mogę się mylić. DQ381 to lepsza wersja DQ250, a 7 biegów jak najbardziej na plus. Programem można wszystko - skrzynia już jakiś czas na rynku, a silnik też już robią.

Wizualnie to w sumie lampy przód węższe/ostrzejsze, z tyłu chyba też zmienione - full ledy z matrixami, jest napis Skoda zamiast znaczka i w Sportline jest czarny co jest fajne. Kierownica jest chyba inna - fajniejsza. Tylko trafić takiego polifta z 2021 to raczej będzie ciężko - chyba, że jakaś cesja leasingu

[artho]

Do tego od siebie dodam, że ta 4 generacja lepiej ciągnie z dołu. 400Nm robi robotę - mimo, że doszły te wszystkie eko-luz(y), to w trybie [D] oraz [S] po prostu wystarczy delikatnie operować gazem a samochód jest sprawny. Może nie mega dynamiczny, bo do tego najlepiej zrobić program albo jeździć w trybie [S], ale takie delikatne operowanie gazem w wersji 400Nm po prostu jest cywilizowane. A nie zamulane.

[orlik]

Najpierw byly wersje przed liftingiem 2.0 TSI 280KM 206KW 2015-2018 dq250 bez GPF, silnik cjx
A potem wersje przed liftingiem 2.0 TSI 272KM 200KW 2018dq381 z GPF, silnik dnu
Nastepnie byly wersje po liftingu 2.0 TSI 272KM 200KW 2019-2020dq381 z GPF, silnik dnu
A potem wersje po liftingu 2.0 TSI 280KM 206KW OD 2020dq381 z GPF, silnik evo4, turbo continental zamiast is38

I stad moje pytania. Czym roznia sie te wersje silnikowe (272KM vs 280KM, przed i po lifcie) - Inni Silnik, inne turbo. Jak rozumiem od 2018 roku od wersji 272KM mamy juz zawsze GPF?tak Jak sie on zachowuje? Czy nie jest problematyczny? nie, zawsze można ściągnać, zmieniająć DP i podwyższając moc, ale nawet bez tego nie ma problemów, nie zapycha się tak jak w dieslu, jeżeli o tym mówimy. Do tuningów raczej zaleca się ściągać ze względu na wydajniejsze odprowadzenie spalin, no i tłumi też bardziej dźwiekChyba juz jest coraz wiecej aut z wiekszymi przebiegami i sa juz jakies opinie o nim?jest ok No i ogolnie czy lepiej w polifcie wziasc wersje 272 czy 280? Dlaczego tylko przez dwa lata byla wersja 272 a potem z niej zrezygnowano?jak masz do wyboru, to lepiej brać już nowe 280, bo jest zamontowane wydajniejsze turbo, czy silnik jest bardziej trwalszy, tego dowiemy się za kilka lat

Czy co do skrzyni to w wersjach poliftowych mamy juz DSG DQ381? Czyli 7 biegow.nie tylko w poliftowych, 272 przed liftem też ma dq381 7b
I ogolnie co jest fajnego w wersjach poliftowych, a moze czy jest cos co bylo lepsze w przedliftach (jak u mnie).w polifcie masz odświeżony wygląd zewnętrzny, lampy led matrix, a w środku delikatna kosmetyka w dekorach i tapicerce

[orlik]

aaa i jeszcze jedno, starsze silniki (280KM -2015-2018) były o tyle lepsze, bo miały wtrysk pośredni. Ale za to miały dq250, a jednak jeden bieg więcej robi robotę, czy to pod względem spalania czy hałasu (niższe obroty) przy wyższych prędkościach.
Od 272 do tych najnowszych wtrysk już jest bezpośredni - a co za tym idzie nie są czyszczone z nagaru jak w poprzedniku, więc zaleca się lać dobre paliwo, zmieniać często olej i kontrolować czy nie zbiera się nagar. U mnie już prawie 90tys. km zrobione, na silniku 272 dnu, 1,5 roku na mocy jak pod avatarem i odpukać nic niepokojącego się nie dzieje. Ze skrzynią dq381 również nic - jednak polecam zrobić soft skrzyni, aby obroty były podwyższone i zwiększone ciśnienia na sprzęgłach, dzięki temu dwumasa i sprzęgła nie dostają tak po tyłku, przez to, że skrzynia jest fabrycznie przymulona.

[artho]

Nie no orlik bez przesady, do 200kkm Ci nic przecież się nie stanie nawet jakbyś tankował na stacji Auchan/Karefour/noname. Dopiero powyżej 200kkm może zacznie bardziej olej brać i tyle zauważysz, cóż tu wielkiego miałoby się stać

Ja oczywiście tankuję na porządnych stacjach, nie szkoda mi tych 5zł oszczędzać, bez jaj, ale nie przesadzajmy też, że od razu niewiadomo co się wydarzy

[tomekxoo]

A czy jest cos co sie zmienilo na minus w polifcie? Oczywiscie poza tym GPF'em, ktory to nie oszukujmy sie jest zbednym wynalazkiem.

I jak z tymi autami produkowanymi w okresie covidowym? Czy faktycznie sa duzo gorszej jakosci/bledy montazowe/awaryjne?

[rowerek]

Na minus w polifcie jest kierownica w połączeniu z travel assist. Jest 'pojemnościowa' i wykrywa dotyk ręki. Nie działa to tak jak powinno (zwłaszcza w połączeniu z grzaną kierownicą), bo jest źródłem wielu problemów z działaniem travel assist - sypie błędami i milionem komunikatów i gongów ostrzegawczych.
Przed liftem był prostszy (i zarazem bezawaryjny) system wykrywania rąk w postaci czujnika oporu - słynne oszukiwanie auta np. zawieszoną/wetkniętą małą butelką wody.
Wydaje mi się też, że po lifcie system audio canton gra gorzej niż przed liftem. Na pewno ma sporo mniej basu.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

[orlik]

Nie no orlik bez przesady, do 200kkm Ci nic przecież się nie stanie nawet jakbyś tankował na stacji Auchan/Karefour/noname. Dopiero powyżej 200kkm może zacznie bardziej olej brać i tyle zauważysz, cóż tu wielkiego miałoby się stać

Przy zatkaniu wtrysków, w najgorszym wypadku może być boom, jak silnik nie dostanie odpowiedniej mieszanki na obciążeniu.
Pomijam wyższe spalanie, bo to jest akurat pikuś.
Do tego nagar, który stwardnieje w komorze spalania, będzie od środka rysował komorę spalania i tłok, a co za tym idzie właśnie zacznie się branie oleju. Dlatego w silnikach z bezpośrednim wtryskiem trzeba brać pod uwagę lepszej jakości paliwo (wzbogacone o składniki czyszczące) albo raz na jakiś czas zadbać o wyczyszczenie z nagaru. W silnikach z pośrednim, aż tak się nie działo, bo było z ,,automatu" czyszczone. To tak w skrócie. Oczywiście bezpośredni wtrysk też ma pewne plusy

[artho]

Ale przecież to nie są rzeczy, które się wydarzają przy 90kkm, to mam na myśli tylko

... a przynajmniej trzebaby się bardzo postarać i chyba nagaru łopatą pod maskę dosypywać

[orlik]

No właśnie różne chodzą słuchy. U mnie odpukać wszystko jest ok, bo nawet ostatnio miałem auto logowane i wszystko pracuje prawidłowo. Ale słyszałem o przypadkach zasyfienia już w nawet niższych przebiegach. Podejrzewam, że właśnie dobrej jakości paliwo (nie chodzi mi konkretnie o liczbę oktanową, ale o dodatki czyszczące) pomaga utrzymać to w ryzach, oraz nie zamulanie auta , bo raczej to nie kwestia szczęścia.

Natomiast co do zmian oleju, każdy kto miał albo ma catch tank oil (lepszą odmę ze zbiorniczkiem), wie jak dużo syfu potrafi się zebrać i jak to ujowo wygląda podczas opróżniania. I to już po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów...

[Maliniak]

O3 RS zrobiłem 45k w niecałe 5 lat zanim sprzedałem, więc w przypadku Superba również nie mam zamiaru przejmować się takimi rzeczami, mimo że dbam jak należy - jakbym zakładał w głowie, że zrobię nim 200k

[orlik]

Ja też tak zakładam będzie dobrze

[piramida]

Nie no orlik bez przesady, do 200kkm Ci nic przecież się nie stanie nawet jakbyś tankował na stacji Auchan/Karefour/noname. Dopiero powyżej 200kkm może zacznie bardziej olej brać i tyle zauważysz, cóż tu wielkiego miałoby się stać

Ja oczywiście tankuję na porządnych stacjach, nie szkoda mi tych 5zł oszczędzać, bez jaj, ale nie przesadzajmy też, że od razu niewiadomo co się wydarzy

200kkm przy 450PS to może być wyzwanie

[artho]

no 450 taaak...