Forum Skoda Superb

Panie i Panowie,

jako, że branża zabezpieczeń samochodowych to poniekąd zakres mojej pracy, informacja dla Was wszystkich, zastanawiających się nad zakupem nowego samochodu.

Jeśli chcecie żyć chociaż w jakimś poczuciu bezpieczeństwa:
- nie kupować samochodów z keyless/ smart/ comfort, niech samochód będzie otwierany pilotem, uruchamiany za pomocą stacyjki
- sprawdzać (!!) za każdym razem (!!) czy po naciśnięciu przycisku zamknij na pilocie drzwi zostały zablokowane (wystarczy przyjrzeć się kierunkowskazom)

I tyle w kwestii ostrzeżenia i bycia ostrzeżonym

ps. ostrzeżenie dotyczy przyszłych posiadaczy samochodów wszystkich (!!) marek, nie ma od tego odstępstwa

Przemo_c pisze:Panie i Panowie,

jako, że branża zabezpieczeń samochodowych to poniekąd zakres mojej pracy, informacja dla Was wszystkich, zastanawiających się nad zakupem nowego samochodu.

Jeśli chcecie żyć chociaż w jakimś poczuciu bezpieczeństwa:
- nie kupować samochodów z keyless/ smart/ comfort, niech samochód będzie otwierany pilotem, uruchamiany za pomocą stacyjki
- sprawdzać (!!) za każdym razem (!!) czy po naciśnięciu przycisku zamknij na pilocie drzwi zostały zablokowane (wystarczy przyjrzeć się kierunkowskazom)

I tyle w kwestii ostrzeżenia i bycia ostrzeżonym

ps. ostrzeżenie dotyczy przyszłych posiadaczy samochodów wszystkich (!!) marek, nie ma od tego odstępstwa

Cześć,

zatem jako fachowca Cie przy okazji zapytam o sens posiadania fabrycznej instalacji alarmowej....

Dzieki za informacje!

Najlepiej coś, co nie jest wpięte w CAN bus i jak najmniej standardowo montowane. Im coś bardziej fabrycznego/ standardowego tym większa pewność, że źli ludzie obejdą to w kilka sekund.

Sens zawsze jest Ci, którzy nie są zawodowcami, nie będą zajmowali się Twoim samochodem.

Przemo_c pisze:Najlepiej coś, co nie jest wpięte w CAN bus i jak najmniej standardowo montowane. Im coś bardziej fabrycznego/ standardowego tym większa pewność, że źli ludzie obejdą to w kilka sekund.

Sens zawsze jest Ci, którzy nie są zawodowcami, nie będą zajmowali się Twoim samochodem.

Swoja Kurę kupiłeś w salonie..?;)

Lokalizacji też nie widać:)

Kura salonowa; lokalizacja Wawa

Generalnie też mi blisko do branży zabezpieczeń i potwierdzam to co piszesz. Zresztą tak samo jak z każdą formą bezprzewodowej technologi.

Z drugiej strony, nie popadałbym w paranoję, to jest technologia dla ludzi i kwestia bycia świadomym zagrożenia. Więc jeśli ktoś chce się zabezpieczyć to może dorzucić sobie jakąś własną formę odcięcia lub jak to było nie raz tutaj pisane, kupić lepsze ubezpieczenie. Mechaniczne zabezpieczenia wymagają więcej wkładu własnego w postaci umiejętności manualnych od "nowego nabywcy", ale też nie są kwestią nie do przejścia.

Sam pilot do auta to minuta roboty, aby zdobyć i zmapować jego sygnał. Są od tego odpowiednie urządzonka. A jak ktoś jest już w środku to parę minut i też odjedzie.

kamracik pisze:
Sam pilot do auta to minuta roboty, aby zdobyć i zmapować jego sygnał. Są od tego odpowiednie urządzonka. A jak ktoś jest już w środku to parę minut i też odjedzie.

Pilot - zwykły - nie jest tak łatwo - grupę VAG'a, generalnie obrobisz do 2006/2007; później już nie będzie tak łatwo. Podobnie kwestia uruchomienia samochodu (dotyczy również innych marek)

Jeśli chodzi o smart/keyless - każda marka i co najgorsze, właśnie z możliwością odpalenia samochodu.

Po to mam KESSY, żeby życie było łatwiejsze. A Auto Casco mam po to, żeby w razie kradzieży dostać zwrot kasy. Ponieważ jak ktoś będzie chciał ukraść to i tak ukradnie więc preferuję wygodę.

Przemo_c pisze:

kamracik pisze:
Sam pilot do auta to minuta roboty, aby zdobyć i zmapować jego sygnał. Są od tego odpowiednie urządzonka. A jak ktoś jest już w środku to parę minut i też odjedzie.

Pilot - zwykły - nie jest tak łatwo - grupę VAG'a, generalnie obrobisz do 2006/2007; później już nie będzie tak łatwo. Podobnie kwestia uruchomienia samochodu (dotyczy również innych marek)

Jeśli chodzi o smart/keyless - każda marka i co najgorsze, właśnie z możliwością odpalenia samochodu.

Polemizowałbym, ale nie oszukujmy się, jaka technologia zabezpieczeń by nie była to nadal idzie to złamać, a najprościej mając dojście do ASO. Pozatym czy przy każdej wizycie w warsztacie nie zostawiamy kluczyka? Resztę można sobie tylko dopowiedzieć

Zostawmy temat, niech nieświadomi zostaną ostrzeżeni, a naszą dyskusję zakończę powtarzając się że najlepszym zabezpieczeniem jest dobre ubezpieczenie

Te newsy dotyczą samochodów, które można otworzyć ze smartfona np. BMW - złamano ponoć jakieś zabezpieczenie rok temu a teraz BMW załatało dziurę w systemie i łaskawie poinformowało klientów, że kiedyś tam mieli problem, ale są tak zajebiści, że już go nie ma.

pab567 pisze:Po to mam KESSY, żeby życie było łatwiejsze. A Auto Casco mam po to, żeby w razie kradzieży dostać zwrot kasy. Ponieważ jak ktoś będzie chciał ukraść to i tak ukradnie więc preferuję wygodę.

Problem w tym, że firmy ubezpieczeniowe mają problem (a i Ty możesz mieć) gdy samochod zostanie odzyskany. W komputerze samochodu będzie informacja o tym, że to Ty (!!) po raz ostatni uruchomiłeś samochód za pomocą swoich kluczy. I tłumacz się potem, że nie jesteś wielbłądem

Enriquez pisze:Te newsy dotyczą samochodów, które można otworzyć ze smartfona np. BMW - złamano ponoć jakieś zabezpieczenie rok temu a teraz BMW załatało dziurę w systemie i łaskawie poinformowało klientów, że kiedyś tam mieli problem, ale są tak zajebiści, że już go nie ma.

Problem w tym, że jeśli usiądziesz do piwa/ wódki/ whisky czy innego wina z osobą, która zajmuje się zabezpieczeniami; podsumowanie kilku ostatnich lat jest takie: 'samochody kradnie się coraz łatwiej i coraz prościej i wymaga to coraz mniejszego doświadczenia'. Firmy samochodowe chcą produkować, a ich informacje o tym, jak to zabezpieczają samochody przed kradzieżą, to czysta 'bujda' reklamowo/ marketingowa.

Gadanie, tak samo jak na byle tokarce dosztukuję sobie kluczyk, odpalę nim auto obok trzymając prawdziwy, aby immo zaskoczyło i viola. Odpaliłem auto, a i dwa kluczyki mam w kieszeni. I udowodnij ubezpieczycielowi, że tak nie zrobiłeś.

Jasne, że może być tak i tak, zależy na kogo tam się trafi, ale czy jest sens, aby się w kółko zamartwiać? To tak samo jak z parkowaniem samochodu na ulicy, niby bezpieczniej w garażu, a znajomej jednak zniknął i to pod nosem ochrony.

Rok temu jak mi amatorzy wybili szybę i ukradli RNS 510 z SII, to na początku troche sie cykałem znowu parkować tam gdzie parkowałem, ale jak przyszła kasa z ubezpieczenia za szkody to mi przeszło

kamracik pisze:Gadanie, tak samo jak na byle tokarce dosztukuję sobie kluczyk, odpalę nim auto obok trzymając prawdziwy, aby immo zaskoczyło i viola. Odpaliłem auto, a i dwa kluczyki mam w kieszeni. I udowodnij ubezpieczycielowi, że tak nie zrobiłeś.

A po co miałbyś sam sobie robić problemy? Nie do końca rozumiem