OT Offroad

[bezduszny]

Enriquez, ze swoim zacięciem do motania powinieneś przerzucić się na Jeep'y

tam miał byś większe pole do popisu
i znalazł byś miejsce na kartach "motaczy off-road"

[Enriquez]

wszystko przedemną
zastanawiam się nad jakąś zabaweczką do funu a widzę że w Jeepach można poprzebierać jak w ulęgałkach

[bezduszny]

podoba mi się Twoja postawa

[szms]

Wprowadzę trochę OT

Znawcy off-roadu - co sądzicie o takim czymś

http://otomoto.pl/mercedes-benz-g-300-z ... 61022.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[bezduszny]

a do czego miał by służyć ?
bo 2.4D nie jedzie

[szms]

Do zabawy w lesie, przynajmniej na razie nie przewiduję nic innego i jakoś mega wymagającego.

Też wydaje mi się słaby, ale ten stan...

[bezduszny]

za słaby silnik, podobnie jak w 3.0 D (chyba 88KM)
dasz trochę większe opony MT i nie będzie miał siły by podjechać pod górkę czy oczyścić je z błota

[bezduszny]

za 30k będziesz miał pięknie zmotanego (pod zamówienie) takiego XJ z 4.0 R6 pod maską i mocnym automatem
http://www.youtube.com/watch?v=IvZcFD0tjyE" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.youtube.com/watch?v=h7z8WImo ... re=related" onclick="window.open(this.href);return false;

[bezduszny]

ale jak byś chciał koniecznie Gele...
to taka : http://otomoto.pl/mercedes-benz-g-280-C26520104.html" onclick="window.open(this.href);return false;

do drobnych poprawek...
ale ta pójdzie w terenie.. ma odpowiednią moc i w sumie 3 blokady
do tego rama i mocne mosty

[szms]

Każdy ma coś w sobie, choć zawsze po cichu marzyłem o fajnym G

P.S.
Jak na razie nie przewiduję aż takich zabaw, teraz daleko mi do takich abstrakcji Ale na pewno niesamowita frajda.

[bezduszny]

wystarczy raz spróbować... tak w błocie (nawet nie takim po klamki)
lub w lesie po górkach i dolinkach
i już zaraza Ciebie dopada


.... a potem wypatrujesz tylko deszczu...
i jazda w pola

[bezduszny]

o bunkrowaniu kasy przed żoną i potajemnym wydawaniu na szpej do Jeepa (lub innego pojazdu) już pisałem ?

[szms]

Zdaję sobie sprawę, raz się przejechałem, co prawda LC, co raczej w środowisku dżipowskim jest słabym przykładem
Ale to co on robił wywołało na mnie niesamowite wrażenie.

[bezduszny]

zależy który LC
generalnie duże i ciężkie samochody są dobre jako wyprawówki... ale w las czy błoto są słabe
miałem WJ'ta z 4.7 V8 i okazał się też za duży i głównie za ciężki
XJ jest lżejszy, ma dobry silnik i skrzynię... ale trzeba trochę w niego zainwestować by poważniej pobawić się
im większe inwestycje tym większe możliwości

[szms]

ten LC był chyba 2,4 D, ale głowy nie dam sobie obciąc, klient w Angli się w to bawi, na co też namawiał, odbajerzony LC w bardzo dobrym stanie za 4 tys. funtów... tyle, że Anglik co mnie raczej średnio interesuje